Data: 2003-10-16 14:08:19
Temat: Re: Dlaczego byłam milusim bobaskiem?
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "EvaTM" <e...@i...pl>
news:bmm7ks$20s$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
> news:bmm909.3vs5mih.1@ghost.h271df17d.invalid...
> /.../
>> W tym świetle, na pierwszy plan na landszafcie bobaska,
>> wyraźnie wysuwają się te ochy i achy matczyne jako _skutek_
>> bobaskowej manipulacji, podczas gdy jądro jest tam gdzie jest -
>> to znaczy w mosznie... wielbłąda... czy innego ssaka.
> Jeszcze jedno mi się nasunęło w związku z tym kultem
> Wielkiej_Moszny ;):
>
> W tym przeludnionym świecie, ewolucji nie może już "chodzić" o
> zwiększanie ilości_potomków człowieka..
> A więc i ilości genów rozsiewanych gdzie popadnie przez
> samców i zaniedbywanie własnych u poprzednich samic ;).
>
> Mam wrażenie że ta ścieżka poprowadzić może do wyginięcia
> ich_linii_genetycznych.
> Widzimy to już dziś - w świecie walki i konkurencji coraz więcej
> osobniczek nie chce potomstwa i coraz więcej
> w nim (potomstwie) różnych ułomności i aberracji.
> Zwycięskie mogą okazać się te linie, w których oboje rodzice
> skupiają się na czułej opiece nad dzieckiem,
> dzięki czemu jego mózg ulega ciągłej stymulacji dobrem
> i chętnie następnie powtarza to we własnych rodzinach.
> Przyszła chyba pora na Jakość_Mózgów potomstwa,
> nie zaś na jego ilość.. u wielu samek ;).
> To już przerabialiśmy - wojny wyniszczające populacje
> z powodu przeludnienia, ale ileż razy można?! ;)
>
> E.
Zastanawiam się skąd u ludzi takie przekonanie, że dziecko
zachowuje geny rodzica? Owszem, jakąś tam część genów
dziedziczy ale w skali wielopokoleniowej geny ulegają ciągłym
mutacjom co widać np. w badaniach DNA na populacjach
przodków ludności tubylczej zachowanych w mułach bagien.
Zdecydowanie bezzębne, bezpazurowe, nieagresywne stworzenie
nie wzbudza niepokoju ani zagrożenia stąd nastawienie
osobników dorosłych do szczenięcia jeśli nawet nie jest
opiekuńcze to przynajmniej nie jest wrogie.
(Z wyjątkami oczywiście gdy np. lwy zagryzają potomstwo
swojego rywala).
Zgadzam się, że przyszła pora na Jakość_Mózgów i to nie tylko
w stosunku do własnego potomstwa ale także w stosunku do
współmieszkańców, współobywateli danej społeczności. :-)
\|/
re:
|