Użytkownik wrote:
> Użytkownik "Rockowa" <g...@w...pl> napisał
>
>> No wlasnie o co bo czytam i nie rozumiem?Czy o to ze zamiast w
>> czerwcu slub odbyl sie w styczniu?
>
> Ja nie wiem jak było u Ciebie (nie podałas dokładnych szczegółów) ale
> autor podał i były tam kwestie całkowicie sie wykluczające (napisze
> jeszcze raz - może będzie jaśniej: ślub zaplanowany na określony
> termin, założenie, że dziecko może się urodzić tylko po ślubie i
> niezabezpieczanie się przed ciążą czego wynikiem była ciąża wpadkowa
> i przyśpieszony ślub bo dziecko przecież tylko _po_ ślubie).
>
> Moje pytanie - po co coś planować (w tym wypadku ślub na przyszły
> rok) jeśli działania (a właściwie brak działań) prowadzą do tego, że
> ten ślub się później na gwałt przyśpiesza ???
>
> Dlaczego nie można było wziąć ślubu w tym roku ?
> Dlaczego nie poczekało się z niezabezpieczaniem się do przyszłego
> roku do okolic ślubu ?
> Bo rozumiem, że najważniejszą stałą w tym ukłądzie było "dziecko może
> się urodzić tylko _po_ ślubie" !
>
>
>> Zycie nie raz spalta nem jeszcze figla i nieda sie wszystkiego
>> zaplanowac ( niechodzi tu tylko o ciaze ).
>
> Ale wiele rzeczy można ... i w tym konkretnym przypadku naprawdę
> można było znaleźć kilka wyjść, które byłyby i zaplanowane i
> zrealizowane a nie na chybcika i szybciutko.
>
>
>> Jedni lubia zbierac znaczki a inni rybki , jedni lubia miec wszystko
>> zaplanowane inni lubia zyc chwila isc na zywiol.
>
> Jeśli ktoś lubi iść na żywioł to po co planuje ślub na przyszły rok ?
>
>
>> Tobie sie wydaje ze jak juz dziewczyna z brzuchen do oltarza to juz
>> facet to zrobil z musu, to nie tak.
>
> A dlaczego nie tak ? W wielu przypadkach to niestety właśnie tak ... i
> powiem, że z kilkoma takimi facetami rozmawiałam (stanowczo to moi
> dalsi znajomi) ale praktycznie wszyscy zgodnie twierdzili, że czuli
> się wykorzystani i postawieni pod murem (oczywiście nigdy nie
> powiedzieli tego przy swojej partnerce ... to były raczej nocne
> Polaków rozmowy).
>
Wspolczuje ich partnerkom, zastanawia mnie jedno , gdzie oni byli jak robili
te dzieci , i ile mieli lat, bo chyba niezdawali sobie sprawy ze kochajac
sie bez zabezpiecznia mozna miec potomstwo.Domyslam sie ze pewnie zostali
zgwalceni przezswpoje partnerki i oni niechcieli , oni nie wiedzieli itp.
smieszne.

Powiem ci moja definicje "wpadki", dziewczyna idzie na dyskoteke , spotyka
chlopaka ,uprawiaj sex i jest ciaza - to jest wpadka i to jest lapanie sobie
meza i wykorzystywanie , a nie wtedy gdy dwoje ludzi kocha sie i chce sie
pobrac, sa tego swiadomi i chca miec potomstwo.
>
>> Slaw mnie kocha i gdyby nie ciaza taz by sie ozenil jestem tego
>> pewna.
>
> Bardzo Cię przepraszam ... ale nie możesz być tego pewna bo nie dałaś
> szansy by się w takiej sytuacji wykazał.
>
Myslisz sie dalam , wkoncu mogl sie zabezpieczal to byl ( jego ) nasz wybor
i nie zlapalam Slawka na cieze jak zdaje sie sugerujesz, pozatym jesli mnie
nie kochal mogl niebrac slubu to on chcial a ja bylam raczej za tym by
poczekac az urodze.
Chodzilismy ze soba 2 lata , bylo po zareczynach i po swiadomym i
przemyslanym fakcie ze jednak chcemy miec dziecko i bedziemy kochali sie bez
zabezpieczen.

>
>
> Pozdrawiam
> MOLNARka

--
Pozdrawiam
Gosia , Jagoda lat 7i Kacper lat prawie 4
gg 1298276