http://wyborcza.pl/1,76842,7717475,My_chcemy_masla_a
_nie_margaryny.html

Ona tam pisze, że holesterol obniża się innymi tłuszczami.
Nie jest to optymalna metoda, bo obciążająca wątrobę.
Holesterol można obniżać zjadając pektyny - pewne związki galaretowate,
zdaje się wielocukry. Mają tego dużo owoce, zwłaszcza pożeczki, jabłka,
agrest .

Ilość tłuszu nienasyconego podana na łyżeczkę dziennie wydaje się zbyt
wielka.
(a faktycznie podano więcej , bo 5,5g to więcej niż łyżeczka, bo tłuszcze są
lżejsze od wody).

Plucie na margaryny z powodu tłuszczy trans też wydaje się pszesadzone,
bo obecnie istnieją inne metody utwardzania margaryn ,
nie tylko pszez uwodornienie powodujące powstanie tłuszczy trans.
Margaryny mają inne wady.

Akceptacja oliwy z oliwek pszy braku akceptacji olei, wydaje się
propagandowa.

Kiedyś słyszałam prostą metodę na tłuszcze: tłuszcze należy zmieniać,
i to wydaje mi się rozsądne.
_____
A masz coś o glutenie?
Bo z tego co się ostatnio doczytałam w encyklopedi,
to w pszenicy nie ma grama glutenu.

--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
http://reforma.ortografi.w.interia.pl/