Użytkownik "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bmr3u1$so5$1@inews.gazeta.pl...

> Zacytuję tutaj wypowiedź jednej osoby która problem wyleczenia cukrzycy
> zna z autopsji (...)

Niepotrzebnie - już ją czytałem. Na dodatek mogę stwierdzić że do tej akurat
dyskusji ma się NIJAK, zaś samo porównanie jest nieadekwatne.

Różnica jest taka, że (wykorzystując porównanie) osoba zdrowa w ogóle tych
10'000 km przebyć nie musi. Osoba chora musi - i jedyne co ma to wybór jak.
A więc to że szybciej tę drogę przebędzie, to nie znaczy że jest ZDROWA -
jedynie że łatwiej sobie radzi z chorobą (bez metafory: jeśli zje za dużo
cukru, to i tak będzie miała problem, bez względu na metodę "leczenia").

Nadmienić również trzeba, iż ów "naddźwiękowy samolot" to samolot
eksperymentalny i nie przebadany przez oblatywaczy. A sytuacja wygląda w tym
przypadku tak, że do tej pory niemal wszystkie próby pokonania prędkości
dźwięku (w tym porównaniu nie chodzi mi oczywiście o DO, jako o DO, tylko
ogólnie o diety wysokotłuszczowe) kończyły się urwaniem skrzydeł i
katastrofą. :-(
Uprzedzając pytanie: jeśli uważasz iż obawy są bezzasadnę to proponuję
zapoznać się np. z wypowiędzią cytowaną przeze mnie w poscie
news:bmm2ov$2t2b$1@foka1.acn.pl i kontynuować tę dyskusję we właściwym
miejscu (tzn. na wątku na którym problem ten jest poruszany).

Proponuję również ponownie, tym razem uważniej, przeczytać mój post:
news:bmoe6a$q4l$1@foka1.acn.pl

--
Pozdrawiam
Rukasu