Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
.pl!news.nask.org.pl!news.unit0.net!news.glorb.com!news-out.readnews.com!transi
t3.readnews.com!nx02.iad01.newshosting.com!newshosting.com!newsfeed.neostrada.p
l!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-spo-b-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl
.POSTED!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Subject: Re: Dlaczego nie rodzą?
Newsgroups: pl.sci.psychologia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Reply-To: i...@g...pl
References: <d...@g...com>
<523343a4$0$1259$65785112@news.neostrada.pl>
<523345d4$0$1262$65785112@news.neostrada.pl>
<l0vjil$ti$1@node1.news.atman.pl>
<1s7o17wmx0jpc$.1ifa6zdtgt0kl.dlg@40tude.net>
<l0vr80$9bv$3@node1.news.atman.pl>
<1...@4...net>
<l11eof$hdf$4@node2.news.atman.pl>
Date: Sat, 14 Sep 2013 13:40:30 +0200
Message-ID: <vkf3kvpclew6$.rmtb9ladad5a.dlg@40tude.net>
Lines: 58
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 79.185.70.212
X-Trace: 1379158831 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 1224 79.185.70.212:1399
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:670091
Ukryj nagłówki
Dnia Sat, 14 Sep 2013 12:45:35 +0200, Jakub A. Krzewicki napisał(a):
> Otumaniać można klasę robotniczą "edukacją dla ludu" w szkólce parafialnej
> niezależnie staej czy nowej religii, inteligencji trzeba dać ciepłe posadki
> poganiaczy tego bydła.
A gdzie Ty widzisz "inteligencję" DZIŚ? Inteligencja to warstwa społeczna
wywodząca się ze szlachty i bogatszych środowisk innych warstw społecznych,
która na podbudowie ekonomicznej pochodzacej z ww zasobów używa swego
umysłu i intelektu dla dobra społecznego, będąc nośnikiem idei narodowej i
patriotyzmu.
Ww inteligencja została już dawno wyeliminowana przez komunizm (czyt.
wymarła z głodu i z powodu eksterminacji), jej miejsce zajęła grupa
społeczna (bo nie warstwa!) butnie pretendujących do miana inteligenta
WYKSZTAŁCIUCHÓW - a oni jak najbardziej nadają się do otumaniania z powodów
jak niżej:
"Wykształciuch- w tym miejscu możemy łatwo zdefiniować to efektowne
pojęcie. Otóż dla mnie jest to osoba, która owszem jest inteligentna,
jednak nie spełnia drugiego warunku inteligenckości- nie wykorzystuje
bowiem swoim możliwości intelektualnych dla spraw publicznych
(politycznych, społecznych, itp). Wykształciuch nie ma ochoty (lub czasu)
wyrabiać sobie własnej opinii w tych sprawach, bo to wymaga czytania,
poszerzania horyzontów, zapoznania się z różnymi opiniami, rozsądzania
racji. Ma do tego prawo- ale nie powinien udawać, że ma pojęcie o tym, o
czym mówi i jakie wyraża poglądy. Nie są to bowiem jego własne poglądy,
wynikające z jego własnych przemyśleń i badania tematu, ale zwykle opinie
zasłyszane w ,,opiniotwórczych" mediach, a potem przez niego bezrefleksyjnie
powtarzane. Co gorsza, poglądy te przekazuje innym, tym uchodzącym za
,,mniej inteligentnych", stając się dla nich niezasłużenie wyrocznią i
autorytetem. Gdy go nie słuchają- pogardza nimi.
Wykształciuch nie ma barwy politycznej- przecież nie ma poglądów w ogóle, a
jedynie powtarza jakieś cudze poglądy! W zależności od tego jakie są jego
ulubione media, takie ma poglądy. Jeśli będzie czytał (a następnie
bezrefleksyjnie powtarzał to co tam przeczyta) Gazetę Wyborczą- będzie
wykształci uchem powielającym poglądy liberalne i lekko konserwatywne, a
jeśli Rzeczpospolitą- także liberalne gospodarczo, z domieszką narodowych
interesów gospodarczych, za to bardziej od ,,wyborczej" konserwatywne
światopoglądowo. Analogicznie inteligent może być lewicowy, prawicowy,
konserwatywny, liberalny, i jakikolwiek inny. Najważniejsze, żeby to były
jego poglądy- a nie powielone cudze.
Takich ,,wykształciuchów" jest niestety coraz więcej, a to wynika głównie z
tego że w dzisiejszych czasach są oni zajęci zarabianiem pieniędzy, a nie
życiem intelektualnym- które pieniędzy nie przynosi. Z pewnością winne są
też tu czasy PRLu, gdzie inteligencji oficjalnie nie wolno było myśleć o
polityce, a już na pewno nie wykraczać poza główny oficjalnie obowiązujący
nurt. Wtedy też wypadało tylko bezrefleksyjnie go powielać, a nie
dyskutować i rozmyślać nad nim, bo wtedy z pewnością przynosiłoby to
krytykę systemu. W efekcie nie mamy dzisiaj tradycji życia intelektualnego,
nie tylko jeśli chodzi o politykę i sprawy społeczne (stąd marny poziom
klasy politycznej i polityki w ogóle), ale i kulturę, chociaż tu jest nieco
lepiej (bo i bezpieczniej z punktu widzenia obecnie panującej ideologii,
choć przecież życie kulturalne może być katalizatorem zmian politycznych)."
http://lukaszfoltyn.salon24.pl/42373,inteligencja-in
teligenci-i-wyksztalciuchy
|