Kriepa wrote:

> Wiedzą matematyczną sobie ani innym nie można zaszkodzić...

Paskudny snobizm lekarski. Wydawaloby sie, ze w dzisiejszych czasach
wiedza powinna byc dostepna dla wszystkich, a lekarzom najwygodniej
jest jednak stawiac sie na uprzywilejowanej pozycji i pouczac pacjenta,
i niechetnym okiem patrzec na takiego, co tez ma jakas wiedze i czelnosc
sie dopytywac.

Z jakichs powodow nie zakazano np. symulatorow lotu po atakach na WTC.

> Taka wiedza dla laika naprawdę może być szkodliwa - ktoś sobie poczyta o
> jakiejś chorobie, stwierdzi, że objawy ma dokładnie te same a lek na to ma
> jeszcze ciocia Marylka w apteczce, bo wszystkiego nie wykorzystała i
> termin ważności jeszcze nie upłynął...

A nauka fizyki moze prowadzic do blednego mniemania na temat pradu
elektrycznego i ciezkich obrazen, i tak dalej.

Zauwaz, ze np. portale amerykanskie sa dostepne dla wszystkich, a
zdarzaja sie tam kontrowersyjne badania z ktorych mozna wyciagnac
jednostronne wnioski.

--
tomasz k. jarzynka / 601 706 601 / tomee(a-t)kadu(d-o-t)net

"The last good thing written in C was Franz Schubert's Symphony No. 9"