| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-07-12 09:13:13
Temat: Dlaczego tak latwo i szybko ATAKUJECIE...?Dlaczego zdarza sie Wam czasem, to znaczy co niektorym osobom na tej grupie,
tak latwo i szybko wyciagac POCHOPNE wnioski na podstawie dowolnej,
pojedynczej nawet wypowiedzi danej osoby, bez (czesto) 'jakiejkolwiek' proby
ZROZUMIENIA danej sytuacji? Dlaczego posuwacie sie do bluzgow, obelg,
oceniania, osadzania, a jakze czesto obrazania wrecz okreslonego UGD? Pod
pojeciem "bluzg" nie rozumiem zwrotow typu: "kurwa", "pierdolenie",
stosowanych zamiennie, zamiast na przyklad: "o rany", "mowienie" poniewaz ja
sam czasem ich uzywam. Dlaczego? Ot chocby dla rozladowania emocji, dla
podkreslenia danej sytuacji lub mojego samopoczucia w zwiazku z nia - NIGDY
jednak bezposrednio do osoby, do ktorej sie zwracam! (pomijajc sporadyczne
sytuacje oddania "ciosu za cios" osobnikowi, ktory pierwszy mnie tak
potraktuje, lecz to tez wylacznie po to, aby JEMU uzmyslowic, co zrobil).
Dlaczego wiec obrazacie sie nawzajem, ponizacie, bluzgacie wprost do siebie,
wyzywacie: "Ty, taki, owaki"?
CO WAM TO DAJE?
I coz to za 'narzedzie' psychologiczne, dokad ono prowadzi i jaki jest
'cel'/'sens' jego stosowania...?
Piszac niniejszy post zakladam, iz zwracam sie do ludzi 'kompetentnych' i
znajacych sie choc troche lub przynajmniej interesujacych sie 'psychologia'
jako taka, a nie do 'krasomowcow' i 'zakompleksionych malych chlopcow',
ktorzy dowartosciowuja sie w taki oto sposob i czerpia satysfakcje z
ponizenia kogos lub zdominowania tej osoby w jakikolwiek inny sposob -
chocby i poprzez 'usilne' udowodnienie swoich racji "PO TRUPACH", byle tylko
ICH bylo na wierzchu - w ten czy inny sposob, niezaleznie od tego, czy ja
maja (czy to nieumiejetnosc przyznania sie do bledu i/lub pomylki/porazki,
czy tez jeszcze cos innego?)
Pozdrawiam
zf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-07-12 09:38:36
Temat: Re: Dlaczego tak latwo i szybko ATAKUJECIE...?
Użytkownik "zwykly_facet" <z...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cctklb$egt$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Dlaczego zdarza sie Wam czasem, to znaczy co niektorym osobom na tej
grupie,
> tak latwo i szybko wyciagac POCHOPNE wnioski na podstawie dowolnej,
> pojedynczej nawet wypowiedzi danej osoby, bez (czesto) 'jakiejkolwiek'
proby
> ZROZUMIENIA danej sytuacji? Dlaczego posuwacie sie do bluzgow, obelg,
> oceniania, osadzania, a jakze czesto obrazania wrecz okreslonego UGD? Pod
> pojeciem "bluzg" nie rozumiem zwrotow typu: "kurwa", "pierdolenie",
> stosowanych zamiennie, zamiast na przyklad: "o rany", "mowienie" poniewaz
ja
> sam czasem ich uzywam. Dlaczego? Ot chocby dla rozladowania emocji, dla
> podkreslenia danej sytuacji lub mojego samopoczucia w zwiazku z nia -
NIGDY
> jednak bezposrednio do osoby, do ktorej sie zwracam! (pomijajc sporadyczne
> sytuacje oddania "ciosu za cios" osobnikowi, ktory pierwszy mnie tak
> potraktuje, lecz to tez wylacznie po to, aby JEMU uzmyslowic, co zrobil).
Jak dla mnie (kiedyś już o tym pisałem gadając z ks. Robakiem: pozdrawiam
przy okazji) to jest tylko potwierdzenie teori, że człowiek z natury (a więc
niekoniecznie świadomie) jest drapieżnikiem ... tylko troszkę bardziej
skomplikowanym. To nie jest tak, że człek przeczyta posta, zapieni się i
atakuje. Przeważnie są to perfekcyjnie przygotowywane w nieświadomości
uderzenia. Czyta się czyjeś posty i one drażnią - ale nie odpisuje się
odrazu - czeka się na "podłożenie", wtedy następuje atak. Nie mówię o
sytuacji gdy ktoś świadomie chce zaistnieć na grupie w ten sposób - to
zupełnie inna bajka.
> I coz to za 'narzedzie' psychologiczne, dokad ono prowadzi i jaki jest
> 'cel'/'sens' jego stosowania...?
Celem jest poznanie natury drapieżcy :)
> chocby i poprzez 'usilne' udowodnienie swoich racji "PO TRUPACH", byle
tylko
> ICH bylo na wierzchu - w ten czy inny sposob, niezaleznie od tego, czy ja
> maja (czy to nieumiejetnosc przyznania sie do bledu i/lub pomylki/porazki,
> czy tez jeszcze cos innego?)
... a spróbuj mi zaprzeczyć :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-12 10:15:40
Temat: Re: Dlaczego tak latwo i szybko ATAKUJECIE...?
Użytkownik "zwykly_facet" <z...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cctklb$egt$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Dlaczego zdarza sie Wam czasem, to znaczy co niektorym osobom na tej
grupie,
> tak latwo i szybko wyciagac POCHOPNE wnioski na podstawie dowolnej,
> pojedynczej nawet wypowiedzi danej osoby, bez (czesto) 'jakiejkolwiek'
proby
> ZROZUMIENIA danej sytuacji? Dlaczego posuwacie sie do bluzgow, obelg,
> oceniania, osadzania, a jakze czesto obrazania wrecz okreslonego UGD? Pod
> pojeciem "bluzg" nie rozumiem zwrotow typu: "kurwa", "pierdolenie",
> stosowanych zamiennie, zamiast na przyklad: "o rany", "mowienie" poniewaz
ja
> sam czasem ich uzywam. Dlaczego? Ot chocby dla rozladowania emocji, dla
> podkreslenia danej sytuacji lub mojego samopoczucia w zwiazku z nia -
NIGDY
> jednak bezposrednio do osoby, do ktorej sie zwracam! (pomijajc sporadyczne
> sytuacje oddania "ciosu za cios" osobnikowi, ktory pierwszy mnie tak
> potraktuje, lecz to tez wylacznie po to, aby JEMU uzmyslowic, co zrobil).
>
> Dlaczego wiec obrazacie sie nawzajem, ponizacie, bluzgacie wprost do
siebie,
> wyzywacie: "Ty, taki, owaki"?
> CO WAM TO DAJE?
> I coz to za 'narzedzie' psychologiczne, dokad ono prowadzi i jaki jest
> 'cel'/'sens' jego stosowania...?
czasem dla niektórych to jest arena, do prezentacji poglądów,"ja", do
demonstracji sily, popisów ekwilibrystyki intelektu
czasem miejsce zdobywania informacji o świecie
czasem "ostatnia deska ratunku"
możliwość wygadania się
dla różnych nadwrażliwców - którzy nie radzą sobie w świecie "zewnętrznym"
internet jest bardzo atrakcyjnym i wygodnym miejscem
gdzie mogą schować się za pseudonimem, pomyśleć nad odpowiedziami, uciec w
milczenie, poprosić o pomoc, przetestować jakaś postawę - ale błędem jest
założenie że wszyscy są tacy i że wszyscy uklękną przed "problemami" takiego
kogoś.
Jest duże prawdopodobieństwo - że jeśli ktoś odkryje przed innymi swoją
słabość - to zostanie w to miejsce zaatakowany
tak działa świat - odkryte miejsca trzeba chronić
grupa dyskusyjna nie jest salonem masażu - nie ma obowiązku głaskania
ja sie dosyc dokladnie przygladam temu co tu sie pisze i widze komplet
zachowan - to co jest w zyciu
co do bezposrednich atakow
to chyba trudno jest generalizowac - czasem są rzeczy o ktorych się nie
wie - cos rozgrywa sie poza grupą
czasem są po prostu oczywiste - ktoś się jawnie "podkłada" i aż się prosi o
atak
(ujawnia swoją słabość - i to taką prawdziwą - bo napisanie: "mam problem"
akurat tutaj nie jest odbierane jako slabość
- słabością jest na przykład obłuda, oszukiwanie siebie lub innych)
nie za bardzo to lubie, ale rozumiem ze czasem jest to konieczne
to są zachowania z poziomu zwierzęcego które wszyscy w sobie mamy. Ktoś
czyta wypowiedzi innych i wyszukuje slabosci, potem atakuje.
Dla mnie taki atak jest zawsze inspirujący. Mimo ze bolesny.
Jakos ostatnio mnie nikt nie atakuje
jak sie tak glębiej zastanawiam, to nie pamiętam żeby w ogóle mnie
ktokolwiek zaatakował.
coś ze mną niedobrze
tyt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-12 10:15:45
Temat: Re: Dlaczego tak latwo i szybko ATAKUJECIE...?Przemysław Dębski w news:cctm9b$22or$1@mamut1.aster.pl:
> Jak dla mnie (kiedyś już o tym pisałem gadając z ks. Robakiem:
> pozdrawiam przy okazji) to jest tylko potwierdzenie teori, że
> człowiek z natury (a więc niekoniecznie świadomie) jest drapieżnikiem
> ... tylko troszkę bardziej skomplikowanym.
Sugerujesz że Ryby, Raki czy Barany to drapieżniki? ;)
* Natek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-12 10:40:28
Temat: Re: Dlaczego tak latwo i szybko ATAKUJECIE...?
Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cctm9b$22or$1@mamut1.aster.pl...
> Jak dla mnie (kiedyś już o tym pisałem gadając z ks. Robakiem: pozdrawiam
> przy okazji) to jest tylko potwierdzenie teori, że człowiek z natury (a
więc
> niekoniecznie świadomie) jest drapieżnikiem ...
Ja mam w pamieci inna teorie, a moze nawet jest to jakis naukowy fakt -
czlowiek ma w sobie bardzo wiele nie tyle z drapieznika, co ze 'zwierzecia'
wlasnie - co tez potwierdzaja moje wlasne obserwacje i refleksje z tym
zwiazane. Ot chocby zachowania godowe, czesto jakze typowe u wielu gatunkow
zwierzat czy ptakow, sposob w jaki sie bronimy, atakujemy, fakt, ze najpierw
kierujemy sie emocjami, a dopiero potem zastanawiamy (albo i nie)
dlaczego... Czyz nie sa to typowe zachowania, charakterystyczne u zwierzat
wlasnie - akcja-reakcja, emocja, instynkt...
Zauwazyles kiedys, jak ludzie traktuja sie nawzajem w wielu, prostych nawet,
zyciowych sytuacjach? Jak traktuja swoich bliskich, ukochanych, a jak obcych
ludzi? Jak walcza o przetrwanie, w jaki sposob podchodza do wielu innych
rzeczy? Czy probowales porownac kiedys te "ludzkie" zachowania z
zachowaniami chocby i nawet drapieznkow? Samce-samice, terytorium, itd.?
> tylko troszkę bardziej
> skomplikowanym.
No wlasnie, bo my-LUDZIE mamy jeszcze rozum, logike i "konwenanse" - w
pelnym tego slowa znaczeniu. Tak wiec sa to i obyczaje, i doswiadczenia -
nasze, cudze, zastanawianie sie, co wypada, a co nie, co jest dobre, a co
zle, co nalezy, a czego sie nie powinno. Czyz nie to wlasnie 'odroznia' nas
od zwierzat? Dlaczego wiec tak czesto zapominamy, ze jestesmy LUDZMI, a nie
jakims podrzednym gatunkiem? Dlaczego nie panujemy nad emocjami, nie myslimy
zawczasu, a dopiero po fakcie? Dlaczego tak latwo wyzwolic w nas 'agresje',
czego efekty nie raz bylo juz widac na tej chocby grupie...?
> To nie jest tak, że człek przeczyta posta, zapieni się i
> atakuje. Przeważnie są to perfekcyjnie przygotowywane w nieświadomości
> uderzenia.
Nie uogolnialbym w tym momencie, poniewaz czasem jest i tak wlasnie - to
zalezy od czlowieka i od sytuacji. Co do 'nieswiadomosci' - widac, ze ona
takze ma kluczowe wrecz znaczenie w zwiazku z naszymi reakcjami i
zachowaniami - ale DLACZEGO tak jest? I dlaczego my-LUDZIE nie potrafimy nad
tym zapanowac - zwlaszcza na TEJ grupie...???
> > I coz to za 'narzedzie' psychologiczne, dokad ono prowadzi i jaki jest
> > 'cel'/'sens' jego stosowania...?
>
> Celem jest poznanie natury drapieżcy :)
Czy moze raczej proba rozpoznania i wyznaczenia 'wlasnego terytorium'? W
celu - jakim? Dominacji jednych nad drugimi? Kto mocniejszy, a kto slabszy?
Kto madrzejszy, a kto glupszy? Ok, ludzie tacy sa, tak reaguja, tak sie
zachowuja - to jest fakt. Obserwuje nawet czasem zachowania moich kolegow,
kolezanek - gdy jestesmy sami, i w grupie, jak oni zachowuja sie wzgledem
siebie, jak reaguja, jak odnosza sie do siebie nawet w zartach tylko, i jak
zaraz automatycznie idzie taka czy inna 'kontra', gdy ktores z nich staje
sie "ofiara" - zeby tylko sie "odbic" - jak kto woli, nie pozwolic wejsc
sobie na glowe. Ale to sa prosci ludzie, nie majacy pojecia o psychologii,
nie znajacy jej i nie interesujacy sie nia. Czy jednak TUTAJ musi dochodzic
do 'takich' rozgrywek? Po co i w jakim celu? Pomijajac oczywiscie fakt, ze i
tutaj pisza czesto prosci ludzie, nie majacy pojecia o psychologii... Tylko
dlaczego oni wlasnie (nie zawsze, ale czesto tak) tak usilnie probuja
wiedziec "lepiej"...? Dlaczego Ci rzeczywiscie 'madrzejsi' daja sie wciagac
w takie 'nieswiadome' rozgrywki, albo i sami im ulegaja...?
> ... a spróbuj mi zaprzeczyć :)
A co, zabronisz mi? ;)
Kazdy ma prawo do wlasnego zdania i na tym polega dyskusja wlasnie -
pomijajac sprawy, ktore sa ewidentnie oczywiste, udowodnione,
niezaprzeczalne - jak chocby na przyklad to, ze czarne to nie biale.
Eee...dyskutanci - ja wiem, ze i dwa razy dwa moze byc piec, a Wy jestescie
w stanie to "udowodnic"... ;-)))))))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-12 10:48:02
Temat: Re: Dlaczego tak latwo i szybko ATAKUJECIE...?zwykly_facet:
> ... czarne to nie biale.
Czyz glupiec dla glupca nie bedzie autorytetem?
A "bialy orzel" czyz nie jest czarny? ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-12 10:51:08
Temat: Re: Dlaczego tak latwo i szybko ATAKUJECIE...?
Użytkownik "Natek" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:xn0dkojrfaxr7o000@news.onet.pl...
> Przemysław Dębski w news:cctm9b$22or$1@mamut1.aster.pl:
>
> > Jak dla mnie (kiedyś już o tym pisałem gadając z ks. Robakiem:
> > pozdrawiam przy okazji) to jest tylko potwierdzenie teori, że
> > człowiek z natury (a więc niekoniecznie świadomie) jest drapieżnikiem
> > ... tylko troszkę bardziej skomplikowanym.
>
> Sugerujesz że Ryby, Raki czy Barany to drapieżniki? ;)
One są najgorsze z najgorszych - bo potrafią doskonale ukrywać swoją
drapieżniczość :-)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-12 11:17:14
Temat: Re: Dlaczego tak latwo i szybko ATAKUJECIE...?Raz jeden odpowiedziałam idiotycznie na pewien "problemowy" post. Był tak
napisany, że byłam pewna, że to żart.Po tym jak zostałam obiechana przez UGD
zdałam sobie sprawę z tego, że zrobiłam komuś ogromną przykrość a z siebie
niedouczoną idiotkę.
Przeprosiłam za to kretyńskie zachowanie.
IAE wyciągnęłam wnioski i jestem wdzięczna tym UGD, którzy w porę
zareagowali.
Jeannette
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-12 11:17:52
Temat: Re: Dlaczego tak latwo i szybko ATAKUJECIE...?
Użytkownik "Tytus" <t...@a...pl> napisał w wiadomości
news:ccto2e$87a$1@news.onet.pl...
> [...]
> Jest duże prawdopodobieństwo - że jeśli ktoś odkryje przed innymi swoją
> słabość - to zostanie w to miejsce zaatakowany
> tak działa świat - odkryte miejsca trzeba chronić
Dziekuje za szczegolowe wyjasnienie - nota bene mysle i uwazam podobnie. Sam
rowniez obserwuje identyczne niemal zachowania w swiecie, a co ciekawe - po
dluzszej obecnosci (kiedys, gdyz dlugo mnie tu nie bylo) zaczalem lepiej
sobie radzic w kontaktach z innymi ludzmi wlasnie, w tym takze i z
rodzicami, ktorzy w jakis tam sposob probowali nade mna wciaz dominowac.
> ja sie dosyc dokladnie przygladam temu co tu sie pisze i widze komplet
> zachowan - to co jest w zyciu
Dokladnie tak, jednak od grupy dyskusyjnej, zawierajacej w nazwie
PSYCHOLOGIA moznaby bylo oczekiwac chyba 'choc troche' wiecej, niz od
'zycia'...?
> ktoś się jawnie "podkłada" i aż się prosi o
> atak
> (ujawnia swoją słabość - i to taką prawdziwą - bo napisanie: "mam problem"
> akurat tutaj nie jest odbierane jako slabość
> - słabością jest na przykład obłuda, oszukiwanie siebie lub innych)
Swiadome, czy nieswiadome? Co jest 'slaboscia' - celowe oszukiwanie, czy
niecelowe wlasnie? Czy byc moze jedno i drugie jest przez Ciebie
postrzegane, jako slabosc? Ja uwazam, ze jezeli ktos oszukuje samego siebie,
robiac to 'nieswiadomie', nie stanowi to powodu, aby te osobe 'atakowac' -
bo to znaczy chyba, ze zawiera ona jakies bledy myslowe, ktore mozna jej
spokojnie wyjasnic.
> nie za bardzo to lubie, ale rozumiem ze czasem jest to konieczne
> to są zachowania z poziomu zwierzęcego które wszyscy w sobie mamy.
Oszukiwanie samego siebie ma jakis zwiazek ze zwierzetami? Oj, ten temat
zaczyna juz wykraczac poza moja wiedze... Rozumiem zachowania, ale
'oszukiwanie siebie'? Czy masz na mysli owe 'ataki' - jesli tak, to ok.
> Ktoś
> czyta wypowiedzi innych i wyszukuje slabosci, potem atakuje.
> Dla mnie taki atak jest zawsze inspirujący. Mimo ze bolesny.
Po co ktos to robi, w jakim celu atakuje? Zeby sklonic do myslenia? A po co
ma bolec, jesli mozna inaczej - lagodniej, delikatniej? Stad juz tylko krok
do teorii, ze jesli dziecko nie dostanie kilka razy w dupe, to nie
zrozumie - co wiec z tym tak ostatnio popularnym "wychowaniem bezstresowym"?
;-)
Zauwaz tez, ze nigdy nie wiadomo, KOGO sie atakuje - jaka ta osoba ma
wrazliwosc, jak bardzo moze ja to zabolec, jakie skutki moga z tego dla niej
wyniknac. Fakt, czasem taki atak pomaga - bo wyzwala jakies tam mechanizmy
obronne i sklania do myslenia. Ale aby to skutecznie i rzetelnie robic,
nalezaloby chyba znac 'na wylot' dana osobe - co tutaj nawet jest raczej
'nierealne'...
> Jakos ostatnio mnie nikt nie atakuje
> jak sie tak glębiej zastanawiam, to nie pamiętam żeby w ogóle mnie
> ktokolwiek zaatakował.
> coś ze mną niedobrze
Toz to jawna PROWOKACJA... ;-)))
Pozdrawiam
zf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-12 11:34:05
Temat: Re: Dlaczego tak latwo i szybko ATAKUJECIE...?Przemysław Dębski w news:cctqts$262n$1@mamut1.aster.pl:
> > Sugerujesz że Ryby, Raki czy Barany to drapieżniki? ;)
>
> One są najgorsze z najgorszych - bo potrafią doskonale ukrywać swoją
> drapieżniczość :-)
Rewolucja w zoologii na psychologii :)
* Natek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |