Użytkownik "piterek" <y...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9fl6qi$4mp$1@news.tpi.pl...

> Daj spokój z łapówkami. Żygać się chce!!!
> O czym ty mówisz?
> Łapówki na USG to jakiś nonsens! - Co myślisz że jak wejdziesz do gabinetu
> USG to lekarz Ci powie, że "albo da mi Pan łapówkę, albo może Pan
zapomnieć
> o badaniu"? A że są kolejki i trzeba czekać to inna sprawa - tak jak mówię
> nie ma sprzętu - bo kasy chorych nie przyznają wystarczających funduszy.
> I co ma do tego przysięga Hipokratesa?
> No i w końcu nie rozumiem tego tekstu o umierających ludziach... Czy
wszyscy
> ludzie są umierający?... nie potrafiłeś wymyślić czegoś bardziej
> oryginalnego? - karmisz się takimi głupimi tekstami z gazet i tv.

Do całej tej dyskusji można przytoczyć takie znane powiedzenie:
" Uderz w stół a nożyce się otworzą .."


> Odczepcie się do jasnej cholery od lekarzy! Studia ciężkie, zarobki za
> przeproszeniem do dupy. A jeszcze wiecznie niezadowoleni ludzie, którzy
tak
> na prawdę nie mają pojęcia o tym co się dzieje w medycynie, wtrącają na tę
> naprawdę cenną listę dyskusyjną swoje marne trzy grosze - i to nie
dlatego,
> że im dokuczono czy zostali poszkodowani, lecz tylko po to by powtórzyć
jak
> ta głupia papuga coś co ktoś kiedyś powiedział.
> ---
>
> A propos - lekarz po studiach nie zarabia nawet 600 zł brutto, zapieprza w
> szpitalu 12h dziennie (jak dobrze pójdzie), jest dodatkowo narażony na
> zakażenia ze strony pacjentów, czasami pracuje 24h na dobę i nikt mu za to
> dodatkowych pieniędzy nie daje. I dochodzi do tego zmęczenie psychiczne no
i
> uciążliwi pacjenci (o, takich nie brakuje). Więc nie porównuj górnika z
> lekarzem. OK?

Narzekasz, ze lekarz po studiach mniej zarabia niz 600 zł (a propo za 600 zł
w moim regionie znalazł byś setki chętnych do pracy), a niżej piszesz, że to
Twoje powołanie.
Czegoś nie rozumiem - napisz czy chodzi Ci o pieniadze czy o powołanie ?

To Ty wybierasz, prawdopodobnie nikt Cie nie zmusza do studiowania medycyny,
jest wiele lukratywnych kierunków studiowania.

> Dlaczego uczelnie medyczne są oblegane? - może nie wpadłeś na to, ale sam
> studiuję i tak się akurat składa że większość ludzi jakich znam studiuje
> medycynę bo CZUJE POWOŁANIE. Jeśli masz wątpliwości to proponuję spróbować
> swoich sił na egzaminie.
To zapraszam na egzamin z "Wydymki" na Wydział Mechaniczny

Tak naprawdę to niespotkałem jeszcze takiego lekarza "z powołania".
Chylę czoła wszystkim lekarzom, którzy patrzą na pacjenta nie jako kolejny
obiekt wzbogacenia, a jako potrzebującego pomocy człowieka.