> > > > A może jest 'głęboko' wierzącą i 'ostro' praktykującą
> > > > chrześcijanką.....?
> > > A to ci się głupio napisało, drogi Qwaksie......ani dowcipnie,

To nie miał być dowcip

> > > ani odkrywczo, ani z sensem.

Nie 'odkrywczo' i nie z sensem???
Komuś tu się nielogiczność wkradła!!

> > > Ani na temat.

Jak najbardziej 'na temat' - znałem takie.

[ciach]
> Z tego co pamietam z nauk przedmalzenskich, a to jedno zapamietalem
> znakomicie :-))) to to ze seks malzenski jako sposob okazywania
sobie
> milosci wcale nie musi byc uprawiany tylko w celu prokreacji ( bo
> reprodukcja to zdaje mi sie cos innego ;-)))) ) i moze byc uprawiany
na
> dowolny odpowiadajacy obu stronom sposob :-)) Z wielkim trudem
wysile sie
> wiec na bardzo delikatne jak na moja nature stwierdzenie : mylisz
sie.
>

To są nowoczesne fanaberie które kościół dopiero niedawno zaczą
przemycać do nauk przedmałżeńskich.


>
> A co do Qwaxa to i owszem pisze on czasem z sensem i na temat ale z
moich
> dlugich juz obserwacji wynika ze tematy kosciola, zazdrosci i
malzenstwa
> jakos zwykle trafiaja na jego slabsze dni ;-)

No pewnie - 'mocniejsze dni' mam tylko wtedy gdy mięśnie mam
wystarczająco silne by dostać szczękościsku i się nie odzywać ;-)))

> A tak naprawde to zdaje sobie sprawe ze ma po prostu niemile
doswiadczenia z
> przeszlosci na ten temat i zwyczajnie odreagowuje na grupie jak
wielu z nas
> wiec raczej staram sie wspolczuc niz sie obrazac kiedy pierdaczy jak
> poparzony. Tutaj specjalne pozdrowka dla ciebie, Qwax ;-))).
>
Dzięki - też pozdrawiam

Qwax