Data: 2011-06-02 21:23:00
Temat: Re: Do 2022 roku Niemcy zrezygnują z energii atomowej
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:is8unh$910$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:is8qnl$3iu$1@node2.news.atman.pl...
>> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
>> news:is8r1p$l5k$1@mx1.internetia.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>>> news:is8pt2$2os$1@node2.news.atman.pl...
>>>> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:is8mvd$vjk$1@mx1.internetia.pl...
>>>>>>>
>>>>>>> Zacytuję, coby do Chirona dotarło ...
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Dotarło- i czuję się...wyróżniny.
>>>>>
>>>>> Nie powinienes - bycie pietnowanym za wymyslanie argumentow niczym
>>>>> osmiolatek, nie stanowi pozytywnego wyroznienia.
>>>>
>>>> Od wielu miesięcy mam Cię w KF
>>>
>>> Czego dowodem ten post jest.
>>>
>>>>- z czego raczej nie możesz sobie nie zdawać sobie sprawy. Nawet, jak
>>>>ktoś Cię cytuje- najczęściej też tego nie czytam. Jednak dziś
>>>>poprzeglądałem Twoje posty- i z ogromnym zdziwieniem stwierdzam, że Ty-
>>>>MIMO TO- piszesz do mnie.
>>>
>>> Etam, ja tylko dementuje Twoje sciemy, Ty jestes tu tylko na dokladke.
>>
>> Obojętnie, jak to wytłumaczysz- nie zmienia to wcale tego, co napisałem.
>
> Dosc trywialne to stwierdzenie.
>
>> Naprawdę- liczę, że chociaż się postarasz odpowiedzieć. Postarasz się?
>
> Ja pierwszy zapytalem - czy naprawde zwracenie na siebie uwagi warte jest
> wymyslania argumentow? Co Cie trzyma mentalnie w wielku osmiolatka? Cos
> sie wtedy zdarzylo, od czego uwolnic sie nie potrafisz?
>
> BTW. Moja odpowiedz dostales awansem, popros kogos by Ci wytlumaczyl to
> jedno banalne zdanie.
Ghost- ponieważ ja tego nie dostrzegam, nie uważam też, żeby tak było- nie
mogę Ci odpowiedzieć na to pytanie. Dla mnie to jest fałszywa obserwacja
mnie. Fałszywa- bo nie powoduje we mnie kompletnie żadnej reakcji
emocjonalnej. Gdybym Ci zadał pytanie- które- mam takie przekonanie- wynika
z obserwacji Twoich zachowańi i zapytał: "jak bardzo Twoje relacje z matką
były manipulacyjne, destrukcyjne i toksyczne?"- zapewne byś nie
odpowiedział- bo po prostu to jest tak bliskie Twego "prawa osobistego"- że
wszyscy to mogą widzieć wokół- Ty zauważysz ostatni. Czy Tobie to pytanie
coś robi w sferze emocjonalnej?
Natomiast moje pytanie jest IMO łatwe- Ty znasz na nie odpowiedź:
czy nie robi Ci różnicy, czy ja czytam to, co piszesz- i nadal będziesz mimo
olewania Cię pisał tak, jakbym Cię czytał? Czy może chcesz naprawdę ze mną
pogadać- co przecież sądząc z faktu- swoją wytrwałością uzyskałeś (dlaczego
więc Ci na tym tak zależało)?
--
Prawda, Prostota, Miłość
Chiron
|