Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.man.lodz.pl!newsfeed.silweb.pl!polsl.gliwice.pl!not-for-
mail
From: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Do Basi, ale inni też mogą mi radzić:-)
Date: Wed, 9 May 2001 09:38:53 +0200
Organization: Politechnika Slaska, Gliwice
Lines: 55
Message-ID: <9dasce$jc$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
References: <3...@l...pl>
NNTP-Posting-Host: 157.158.41.35
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:30601
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@l...pl> napisał w wiadomości
news:3AF7F2A4.88F401D8@ltz.pl...
> Tępol w kwiatkach jestem i nierób. Potrzebuję rady-planu. Może innym też
> się przyda.
> Chodzi mi o wieloletnie kwiatki ( one się chyba nazywają byliny) nie
> wymagajace żadnej roboty za wyjatkiem podlania od czasu do czasu i
> ewentualnie podsypania garści nawozu. I żeby zestaw był taki, który da
> kolory od wiosny do jesieni tzn. jak jeden przekwita to drugi się
> zaczyna. I żeby to wielobarwne było. I odporne na szkodniki. I jeszcze
> żeby w miare dostepne było w handlu.
> I żeby zimę przetrzymywały bez zadnych zabiegów. I żeby wyższe jak 1m to
> nie było (przynajmniej nie wszystko).
Kurcze, Janusz, masz wymagania nie dające się pogodzić. :-)
Po pierwsze primo: wszystkie byliny od czasu do czasu wymagają niestety
przesadzania. Jedne częściej, drugie rzadziej.
Po drugie: szkodników nie unikniesz.
Po trzecie: nad zestawem kwitnącym od wiosny do jesieni to ja pracuję od
jakichś 10 lat, od czasu, gdy w czasopiśmie podejrzałam angielski "Cottage
Garden". I wciąż są luki;)
Ale parę propozycji naturalnie podrzucę:
a) na kwiecień - trochę cebulowych, które później i tak się schowają. Żeby
nie wykopywać - krokusy i śnieżniki.
b) na maj - groszek wiosenny (który też się potem chowa) i omieg kaukaski
(wygląda jak żółta margerytka i długo kwitnie); kępa piwonii chińskich bądź
lekarskich (najlepiej od znajomej sąsiadki); do tego - kępa funkii o
kolorowych liściach, żeby już się kwiatami nie przejmować - będzie
dekoracyjna do jesieni.
c) liliowce koniecznie, ale odmiany hodowlane i nie za wysokie - np. bardzo
piękny bordowy 'Torrid' i żółty 'Ways' - nie rosną tak bujnie jak liliowiec
rdzawy,taki pospolity, a kwitną długo i obficie.
d) juka karolińska - coś pomiędzy byliną a krzewem, ale jak się rozrośnie,
to kwitnie niezawodnie i co roku
e) na czerwiec-lipiec - moja ukochana bylina o nazwie pysznogłówka - bardzo
wytrzymała, bardzo długo kwitnąca, bardzo dekoracyjna, bardzo łatwa w
uprawie; różne kolory, choć chyba najłatwiej osiągalny jest czerwony.
f) na sierpień - rozchodnik okazały - kwitnie długo, niezawodnie, odmiany o
kwiatach różowych lub czerwonych, bardzo dekoracyjne;liście też ładne i
można z niego zrobić np. obwódkę wokół grządki
g) na czerwiec-październik - krzaczek o nazwie pięciornik krzewiasty
(Potentilla fruticosa). Tak, wiem, że to nie bylina:) Ale spełnia Twoje
wymagania co do wzrostu, minimum pielęnacji, braku chorób, dekoracyjności i
obfitości kwitnienia.
Jeśli Ci się uda to wszystko posadzić na 15 m2, to potem mogę wymyślać
dalej:-)))))
Pozdrawiam, Basia.
|