Data: 2001-05-08 22:34:58
Temat: Re: Do Basi, ale inni też mogą mi radzić:-)
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Natalia" <n...@i...pl> wrote in message news:9d9dtt$b8m$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Janusz Czapski <j...@l...pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:3...@l...pl...
> > Tępol w kwiatkach jestem i nierób. Potrzebuję rady-planu. Może innym też
> > się przyda.
> > Chodzi mi o wieloletnie kwiatki ( one się chyba nazywajš byliny) nie
> > wymagajace żadnej roboty za wyjatkiem podlania od czasu do czasu i
> > ewentualnie podsypania garści nawozu. I żeby zestaw był taki, który da
> > kolory od wiosny do jesieni tzn. jak jeden przekwita to drugi się
> > zaczyna. I żeby to wielobarwne było. I odporne na szkodniki. I jeszcze
> > żeby w miare dostepne było w handlu.
> > I żeby zimę przetrzymywały bez zadnych zabiegów. I żeby wyższe jak 1m to
> > nie było (przynajmniej nie wszystko).
> > Jest ci u mnie aster krzaczasty, ładny, bez zadnych zabiegów się kępi,
> > ale on tylko jesieniš ma kwiatki. Może jakieś inne????
> > Warunki:
> > 1. Powierzchnia 6x2,5m, wystawa południowo-zachodnia
> > 2. Ziemia gliniasta trochę
> > Co byś zrobiła Basiu z takim kawałkiem do zaogródkowienia??
>
> Ja nie Basia, ale co mi tam.
> Co powiesz na liliowce - tyle kolorów, kwitną całe lato aż do jesieni
> (przynajmniej część z nich), lubią nieco gliniastą ziemię i prawie nic nie
> trzeba przy nich robić. A na wiosnę może tulipany ? Chociaż powinno się je
> wykopywać po kwitnieniu, więc trochę więcej zabawy.
Ja polecam mieszanke nasion dzikich kwiatow. Wysiewamy i czekamy.
Ktorym warunki najbardziej odpowiadaja, przyjma sie. W dodatku
moze sie to zmieniac z roku na rok - jest element niespodzianki.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|