Winogron

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 81

71. Data: 2003-07-08 12:39:29

Temat: Re: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta.
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:7643.000006ca.3f0aa204@newsgate.onet.pl
Użytkownik<a...@o...pl> napisał(a):
>>
> Oczywiście jest to Twoja hipotetyczna wypowiedz, mająca na celu
> tylko naprowadzenie Cię.
>
Hejka. Przyjąłeś kapitanie Nemo zbyt abstrakcyjny sposób dialogu ze
mną - oczywiście dla mnie zbyt abstrakcyjny. Być może udzielenie odpowiedzi
na pytanie dotyczące przewodzenia sygnałów w roślinie wymaga wykładu na
temat kultur in vitro, ale mnie by wystarczyła ogólna odpowiedź lub podanie
konkretnej pozycji literatury. W tym stanie może najlepiej by było, żebyś
stawiał w moim imieniu hipotetyczne pytania i na nie zaraz nam udzielał
odpowiedzi.
Pozdrawiam konkretnie Ja...cki
P.S. Jakaś dziwna moda zaczyna się rozprzestrzeniać na grupie. Zamiast
udzielać odpowiedzi egzaminuje się pytającego. :-(

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

72. Data: 2003-07-08 12:46:54

Temat: Odp: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta.
Od: "Piotr Siciarski" <p...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:

> > Muszą mieć pełną informację, inaczej będą martwe, lub utracą zdolność
> > podziału. Pisałem o tym wyżej.
>
> To jeszcze dodatkowo zaciera roznice miedzy komorkami roslinnymi
> i zwierzecymi.

Jak zaciera jeśli bardzo wyraźnie różnicuje? Pisałem wyżej o komórkach
roślinnych haploidalnych triploidalnych i tetraploidalnych.

Popatrz na post choćby dzisiejszy, sorki, że się posiłkuję, ale nie mam
czasu powtarzać tego od początku:
Użytkownik Agnieszka Walesiak <a...@w...pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:
> Czy komorki roslin w takich zmianach nowotworowych maja rowniez
> zmiany w genach? U roslin to jest zdaje sie troche inaczej,
> niz u zwierzat, bo one moga byc tetraploidalne i niewiele
> im to przeszkadza we wzroscie (o ile nie pomaga),
> poza tym mozna szczepic dwa gatunki ze soba i beda rosly.
> U zwierzat przeszczepy sa nieslychanie trudne ze wzgledu na
> dzialanie ukladu odpornosciowego, zas rosliny nie odrzucaja
> innych gatunkow przyczepionych do nich.

> W jakich warunkach? Ja optuje za warunkami naturalnymi (choc
> zdaje sobie sprawe, ze to okreslenie niezbyt scisle). Ty najwyrazniej
> bierzesz pod uwage najlepsze warunki jakie mozna przy danym stanie
> nauki i technologii stworzyc.

A czym wg Ciebie różni się podlewanie roślin przez człowieka, podlewanie
przez deszcz i dostarczanie wody w in vitro? W każdym przapadku istnieje
inny mechanizm pobierania tejże wody przez komórkę?!!! In vitro im lepiej
naśladuje naturę - tym jest wydajniejsze.

W szczegolnosci, Twoja definicja rozszerza
> sie z czasem. Dwiescie lat temu pojedyncza komorka roslinna nie byla
> organizmem? A za jakies 100 lat (dajmy na to) pojedyncza komorka
> ludzka juz tez bedzie organizmem?

Chodzi Ci o postępy w nauce?
Od czasu kiedy istnieje np perz (miliardy lat) jego rozłogi rozrywane są
przez różne czynniki i tak samo się odradza. Gałęzie roślin ukorzeniają się
same przy matecznych, pojedyncze komórki glonów oderwane od plechy namnażają
się w nową roślinę także od milionów itp.
Od czasu kiedy istnieje człowiek (ile lat?) nie było przypadku aby z kawałka
człowieka odtworzyć całego człowieka. Wyrywasz mu jądra (jak w Twoim
dowcipie) i nie odrastają mu nowe, pozbawiasz układu np. trawienia i umiera
całość.

Roślinie wyrywasz kwiaty, a i tak za rok odrosną (gdzie chcą - kaulifloria
na przykład - bo nie mają centralnego systemu zarządzania), odcinasz gałąź -
a ona się ukorzeni, przycinasz korzeń - masz odrost.
Wszystko chemotaksycznie, bez układów, bo roślina to zbiór organizmów
komórek.

Na prawdę nie widzisz różnic?
Ja widzę, że czujesz to wyłącznie intuicyjnie, ale nie jesteś pewien bo nie
masz podstaw - a tak jak pisałem w poście od którego się zaczęło - trudno
wytłumaczyć od A-Z...

Pozdrawiam
p...@r...pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

73. Data: 2003-07-08 13:33:57

Temat: Re: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta.
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"Piotr Siciarski" <p...@r...pl> wrote in message
news:beefin$j3q$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> A znasz w roślinie jakiś "organ" typu jak wyżej, który występuje w ciągu
> całego życia rośliny?

A dlaczego to ma byc takie wazne? Ja nie twierdze, ze nie ma
roznic miedzy roslinami a zwierzetami.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

74. Data: 2003-07-08 13:40:48

Temat: Re: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta.
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"Piotr Siciarski" <p...@r...pl> wrote in message
news:beefip$j3q$3@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Wyrywasz mu jądra i nie odrastają mu nowe, pozbawiasz układu np. trawienia i umiera
> całość.

Nie! Ja nie jestem taki okrutny. Obcinam mu wlosy i odrastaja nowe.
Obcinam paznokcie i odrastaja nowe.

> Roślinie wyrywasz kwiaty, a i tak za rok odrosną (gdzie chcą - kaulifloria
> na przykład - bo nie mają centralnego systemu zarządzania), odcinasz gałąź -
> a ona się ukorzeni, przycinasz korzeń - masz odrost.
> Wszystko chemotaksycznie, bez układów, bo roślina to zbiór organizmów
> komórek.

Nie wyrosna gdzie chca, ale w miejscu, gdzie normalnie danemu gatunkowi
wyrasta. Zgadza sie, nie ma centralnego systemu zarzadzania. Niemniej
nie plynie z tego logiczny wniosek, ze to zbior organizmow komorek.

Chyba wyczerpalismy argumenty i czas konczyc. W kazdym razie ja sie
juz z tej dyskusji wycofuje.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

75. Data: 2003-07-08 13:58:41

Temat: Re: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta.
Od: "Agnieszka Walesiak" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Piotr Siciarski" <p...@r...pl> napisał

> Roślinie wyrywasz kwiaty, a i tak za rok odrosną (gdzie chcą - kaulifloria
> na przykład - bo nie mają centralnego systemu zarządzania), odcinasz
gałąź -
> a ona się ukorzeni, przycinasz korzeń - masz odrost.
> Wszystko chemotaksycznie, bez układów, bo roślina to zbiór organizmów
> komórek.

Ale jak okorujesz drzewo, to raczej nie odrosnie mu ta kora,
tylko drzewo umrze. Tak samo jak wydrazysz pien to sama kora nie bedzie
przeciez
zyla.

--
Pozdrawiam, AgaWa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

76. Data: 2003-07-08 14:01:42

Temat: Re: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta.
Od: "Agnieszka Walesiak" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał

> Nie! Ja nie jestem taki okrutny. Obcinam mu wlosy i odrastaja nowe.
> Obcinam paznokcie i odrastaja nowe.

A nawet mozna leczyc spore ubytki w skorze,
rany sie zablizniaja, bez sledziony i jednej nerki tez da sie zyc,
bez oczu tez itd, a watroba wrecz odrasta, ze nie wspomne o kosciach,
ktore mozna np. wydluzac.

--
Pozdrawiam, AgaWa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

77. Data: 2003-07-08 15:21:22

Temat: Re: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta.
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > A znasz w roślinie jakiś "organ" typu jak wyżej, który występuje w ciągu
> > całego życia rośliny?
>
> A dlaczego to ma byc takie wazne?

>
> Pozdrowienia,
> Michal

Ostatnio tylko pyta i pyta.Może nic nie wie?:(

Pozdrawia boletus

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

78. Data: 2003-07-09 21:49:21

Temat: Odp: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta.
Od: "Piotr Siciarski" <p...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka Walesiak <a...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisała:

> A nawet mozna leczyc spore ubytki w skorze,
> rany sie zablizniaja, bez sledziony i jednej nerki tez da sie zyc,
> bez oczu tez itd, a watroba wrecz odrasta, ze nie wspomne o kosciach,
> ktore mozna np. wydluzac.

Można, ale będąc człowiekiem i żyjąc w ludzkiej społeczności, w grupie -
zbiorze ludzkich organizmów, w kupie.
W naturze nie ma ślepych np.ptaków. Wilk bez wątroby i nerki - bez diety
zdechnie.

Pozdrawiam
p...@r...pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

79. Data: 2003-07-09 21:57:41

Temat: Odp: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta.
Od: "Piotr Siciarski" <p...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Agnieszka Walesiak <a...@w...pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisała:

> Ale jak okorujesz drzewo, to raczej nie odrosnie mu ta kora,
> tylko drzewo umrze.

:-) Kora jest martwa od samego swego początku:-), Tworzy się ze zmarniałych
komórek epidermy.

Tak samo jak wydrazysz pien to sama kora nie bedzie
> przeciez> zyla.

:-)Jeśli chodzi o drewno - też jest martwe:-). Drewnienie - zatykanie żywych
komórek wcistkami/thylles.
Dąb Bartek jest wewnątrz zalany betonem, od lat 70siątych.

Najważniejsze jest to co między korą a drewnem, ciąg żywych komórek, przez
które przepływa woda + subst, na zasadzie różnic stężeń tonicznych (patrz
turgor).
Jeśli są żywe - utniesz część górną - odrodzi się z korzeni (zwykle).
Urwiesz gałązkę - włożysz do gleby - ukorzeni się.

>
>
> --
> Pozdrawiam, AgaWa
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

80. Data: 2003-07-13 10:06:41

Temat: Re: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta.
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:beehjk$1pa5$1@news2.ipartners.pl Agnieszka
Walesiak<a...@w...pl> napisał(a):
>
> A nawet mozna leczyc spore ubytki w skorze,
> rany sie zablizniaja, bez sledziony i jednej nerki tez da sie zyc,
> bez oczu tez itd, a watroba wrecz odrasta, ze nie wspomne o
> kosciach, ktore mozna np. wydluzac.

Hejka. Dotychczasowe techniki inżynierii tkankowej zaowocowały już
wyhodowaniem poza organizmem fragmentów żywej skóry czy tkanki łącznej. Nie
opanowano jednak jeszcze metod tworzenia systemu naczyń krwionośnych, co
jest główną przeszkodą w tworzeniu narządów takich jak wątroba czy nerki.
Ważny etap na drodze do sztucznych narządów udało się pokonać naukowcom z
Massachusetts Institute of Technology (MIT) oraz Harvard Medical School.
Postanowili oni stworzyć porowaty materiał składający się z sieci
rozgałęziających się naczyń o różnych, coraz mniejszych średnicach, od
trzech milimetrów do niespełna dziesięciu mikronów, ułożonych tak, by kąty
między odgałęzieniami i stosunki ich grubości naśladowały występujące w
organizmach. Taką sieć wytrawiono w płatkach silikonu, tworząc formę, przy
użyciu której stworzono płaską sieć naczyń z cienkiego, ulegającego
biodegradacji polimeru. Następnie do wnętrza naczyń wprowadzone zostały
komórki śródbłonka (komórki wyściełające wnętrza naczyń krwionośnych), a na
zewnątrz komórki pobrane z nerek lub wątroby. Tak stworzony płatek sztucznej
tkanki, podłączony do krwioobiegu szczura przeżywał, a przy tym szybko
wchłaniał polimerową błonę.
Pozdrawiam tkankowo Ja...cki
P.S. Nauka się rozwija. :-) Boże chroń nas przed szarlatanami. :-(