« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2009-11-30 17:08:52
Temat: Re: Do Ikselci.
XL wrote:
> Dnia Mon, 30 Nov 2009 08:38:56 -0800 (PST), de Renal napisaďż˝(a):
>
> > XL wrote:
> >> Dnia Mon, 30 Nov 2009 08:21:14 -0800 (PST), de Renal napisaďż˝(a):
> >>
> >>> XL wrote:
> >>>> Dnia Mon, 30 Nov 2009 07:22:29 -0800 (PST), de Renal napisaďż˝(a):
> >>>>
> >>>>> W�a�nie nie strach przed �mieci� tylko przed konaniem opisa�a�,
> >>>>
> >>>> I gdzie jest sprzeczno��? Przecie� pisz�, t�umocze, �e nie boj�
siďż˝
> >>>> �mierci.
> >>>> --
> >>>>
> >>>> Ikselka.
> >>> Boisz , boicie si� staro�ci.
> >>
> >> U boku TAKIEGO faceta jak m�j ona mi nie grozi. Ty nie masz kobiety, bo
> >> przed tob� one uciekaj� - przy tobie �adna nigdy nie by�aby m�oda,
nawet
> >> przed 18tk�... a ja b�d� m�oda przy moim facecie a� do �mierci :-)
> >> --
> >>
> >> Ikselka.
> >
> > Ale bredzisz= m�oda staruszka, no zaraz padn�. Przecie� tw�j m�� nie
> > potrafi ci zupy przynie�� ju� do ��ka.
> > 1. Zupa jest zimna, bo j� ni�s� p� godziny.
> > 2. zupy o po�ow� brakuje, bo porozlewa� trz�s�cymi si� r�koma.
> > 3. Nast�pnie jeszcze zapomnia�, �e zup� niesie dla ciebie i jeszcze
> > doch�epta� po drodze.
> > Gdzie ty tu widzisz odm�adzanie, bo ja widz� g�odowanie i staro��.
>
> Oj, globku, nie masz poj�cia o sprawach, kt�rych PO PROSTU nie zazna�e� i
> nie zaznasz :-)
>
> On nie bedzie nosiďż˝ zupy, tylko MNIE :-)
> Niewa�ne, �e nie do ko�ca �ycia fizycznie :-)
> --
>
> Ikselka.
Ikselcia tu chodzi o to , że starość jest tematem tabu. To tak jakby
Sędzia wydał wyrok więzienia i przymuszał ciebie do tego, abyś udawała
młodość, mówiła tym językiem, stwarzała takie pozory. Czyli nie była
sobą, nie pozwolono wyrazić się starości, wyrazić swoją dorosłość
starszym osobą.
To jest poniżające i męczące, udawać to kim się już nie jest.
Ten lęk obecnie, bardzo dominuje w społeczeństwie, robi się na siłę ze
starszych osób= młodziaków.
Niedługo zapomnimy czym jest starość i dorosłość to jest moim zdanie
prześladowanie staruszków= chasło naszego 21 wieku, to = rób wszystko
aby oszukać , że jesteś młody= przecież to parodia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2009-11-30 17:11:55
Temat: Re: Do Ikselci.
XL wrote:
> Dnia Mon, 30 Nov 2009 08:45:33 -0800 (PST), de Renal napisaďż˝(a):
>
> >> W czym?
> >> --
> >>
> >> Ikselka.
> >
> > W tym aby� autentycznie prze�ywa�a swoje umieranie, jak przestaniesz
> > kantowa�, �e �yjesz, to zobaczysz inne mo�liwo�ci.
>
> Dzienks, ale nie skorzystam. Prze�ywanie swego (szeroko poj�tego) mierania
> pa priori to jakby umrze� za �ycia, a ja nie mam zamiaru. Umr�, to b�d�
> umarta, ale �eby zawczasu si� tym podnieca�??? I czym? czyms nieuchronnym,
> co i tak przyjdzie? Gdyby cho� nie by�o tej pewno�ci... to moze bym si� nad
> tym zastanawia�a.
> --
>
> Ikselka.
Ty już przekroczyłaś granicę umierania, nie ma tak, że cieszysz się
życiem i nagle chop= szklankę piwa, umierasz ,pomiędzy jest starość,
czyli schodzenie w umieranie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2009-11-30 17:23:23
Temat: Re: Do Ikselci.Dnia Mon, 30 Nov 2009 09:08:52 -0800 (PST), de Renal napisał(a):
> Ikselcia tu chodzi o to , że starość jest tematem tabu.
Dla kogo? Dla mnie???
Kochane globiątko, gdyby dla mnie moja starość była tematem tabu, to ja bym
w życiu nie poszła sobie ubezpieczenia emerytalnego opłacić ani nie
rozmawiała z dziećmi o zmarszczkach i śmierci.
A poza tym - starość we dwoje z moim facetem niczym się dla mnie nie będzie
różnić od młodości. Długo bym ci musiała to tłumaczyć, więc lepiej zmilczę.
No a z kolei bez niego (tj jeśli odejdzie pierwszy) - żadnej starości.
> To tak jakby
> Sędzia wydał wyrok więzienia i przymuszał ciebie do tego, abyś udawała
> młodość, mówiła tym językiem, stwarzała takie pozory. Czyli nie była
> sobą, nie pozwolono wyrazić się starości, wyrazić swoją dorosłość
> starszym osobą.
> To jest poniżające i męczące, udawać to kim się już nie jest.
Gorzej, jak się udaje to, kim się jest. Czyli jak ty - udajesz walniętego.
A jesteś nim naprawdę, choć pocieszasz się i stwarzasz sam dla siebie
pozory, że to tylko udawanie, bo w każdej chwili możesz być normalny. Ty
jestes autentycznie walnięty, nie sil się na udawanie, bo nie musisz.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2009-11-30 17:24:21
Temat: Re: Do Ikselci.Dnia Mon, 30 Nov 2009 09:11:55 -0800 (PST), de Renal napisał(a):
> XL wrote:
>> Dnia Mon, 30 Nov 2009 08:45:33 -0800 (PST), de Renal napisaďż˝(a):
>>
>>>> W czym?
>>>> --
>>>>
>>>> Ikselka.
>>>
>>> W tym aby� autentycznie prze�ywa�a swoje umieranie, jak przestaniesz
>>> kantowa�, �e �yjesz, to zobaczysz inne mo�liwo�ci.
>>
>> Dzienks, ale nie skorzystam. Prze�ywanie swego (szeroko poj�tego) mierania
>> pa priori to jakby umrze� za �ycia, a ja nie mam zamiaru. Umr�, to b�d�
>> umarta, ale �eby zawczasu si� tym podnieca�??? I czym? czyms nieuchronnym,
>> co i tak przyjdzie? Gdyby cho� nie by�o tej pewno�ci... to moze bym si�
nad
>> tym zastanawia�a.
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> Ty już przekroczyłaś granicę umierania, nie ma tak, że cieszysz się
> życiem i nagle chop= szklankę piwa, umierasz ,pomiędzy jest starość,
> czyli schodzenie w umieranie.
Widzisz coś takiego u mnie? Chłopie, miłość (także własna) jest jak okręt -
niesie człowieka ponad starością.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2009-11-30 17:32:50
Temat: Re: Do Ikselci.
XL wrote:
> Dnia Mon, 30 Nov 2009 09:08:52 -0800 (PST), de Renal napisaďż˝(a):
>
> > Ikselcia tu chodzi o to , �e staro�� jest tematem tabu.
>
> Dla kogo? Dla mnie???
> Kochane globi�tko, gdyby dla mnie moja staro�� by�a tematem tabu, to ja bym
> w �yciu nie posz�a sobie ubezpieczenia emerytalnego op�aci� ani nie
> rozmawia�a z dzie�mi o zmarszczkach i �mierci.
> A poza tym - staro�� we dwoje z moim facetem niczym si� dla mnie nie b�dzie
> r�ni� od m�odo�ci. D�ugo bym ci musia�a to t�umaczy�, wi�c lepiej
zmilczďż˝.
> No a z kolei bez niego (tj je�li odejdzie pierwszy) - �adnej staro�ci.
>
> > To tak jakby
> > S�dzia wyda� wyrok wi�zienia i przymusza� ciebie do tego, aby�
udawa�a
> > m�odo��, m�wi�a tym j�zykiem, stwarza�a takie pozory. Czyli nie
by�a
> > sob�, nie pozwolono wyrazi� si� staro�ci, wyrazi� swoj�
doros�o��
> > starszym osobďż˝.
> > To jest poni�aj�ce i m�cz�ce, udawa� to kim si� ju� nie jest.
>
> Gorzej, jak si� udaje to, kim si� jest. Czyli jak ty - udajesz walni�tego.
> A jesteďż˝ nim naprawdďż˝, choďż˝ pocieszasz siďż˝ i stwarzasz sam dla siebie
> pozory, �e to tylko udawanie, bo w ka�dej chwili mo�esz by� normalny. Ty
> jestes autentycznie walni�ty, nie sil si� na udawanie, bo nie musisz.
>
> --
>
> Ikselka.
Pamiętasz ''tango '' Mrożka, = jak wnuczek wysyłał babcie na katafalk
i kazał stawiać gromnice, bo była stara. A babcia udawała młodą, pełną
życia kokietkę, od imprezy do imprezy? Starość to tabu i ja to widzę
tak , = że stara osoba nie będąc już piękna,= jest sympatyczna. A
teraz dzieje się tak, że zapominają staruszkowie o starości i udają
powabnych.
I nie jestem walnięty, ale groteska łatwiej wyraża, to co jest
pomijane w normalnym wyobrażeniu, bo ona na swój sposób wyjaskrawia
problem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2009-11-30 17:42:55
Temat: Re: Do Ikselci.
XL wrote:
> Dnia Mon, 30 Nov 2009 09:11:55 -0800 (PST), de Renal napisaďż˝(a):
>
> > XL wrote:
> >> Dnia Mon, 30 Nov 2009 08:45:33 -0800 (PST), de Renal napisaďż˝(a):
> >>
> >>>> W czym?
> >>>> --
> >>>>
> >>>> Ikselka.
> >>>
> >>> W tym aby� autentycznie prze�ywa�a swoje umieranie, jak przestaniesz
> >>> kantowa�, �e �yjesz, to zobaczysz inne mo�liwo�ci.
> >>
> >> Dzienks, ale nie skorzystam. Prze�ywanie swego (szeroko poj�tego) mierania
> >> pa priori to jakby umrze� za �ycia, a ja nie mam zamiaru. Umr�, to
b�d�
> >> umarta, ale �eby zawczasu si� tym podnieca�??? I czym? czyms nieuchronnym,
> >> co i tak przyjdzie? Gdyby cho� nie by�o tej pewno�ci... to moze bym si�
nad
> >> tym zastanawia�a.
> >> --
> >>
> >> Ikselka.
> >
> > Ty ju� przekroczy�a� granic� umierania, nie ma tak, �e cieszysz si�
> > �yciem i nagle chop= szklank� piwa, umierasz ,pomi�dzy jest staro��,
> > czyli schodzenie w umieranie.
>
> Widzisz co� takiego u mnie? Ch�opie, mi�o�� (tak�e w�asna) jest jak
okr�t -
> niesie cz�owieka ponad staro�ci�.
> --
>
> Ikselka.
Masz 50 lat idiotko, a gawożysz jak nastolatka, w twoim wieku silne
emocje, mogą się źle skończyć, uważaj bo się przekręcisz. Bo to może
być miłość, aby na starość się spalić, czyli zaczepnąć tak dużo, że
organizm nie wytrzyma. Ja wogóle zabroniłbym staruszką podróżować, bo
ruch to życie, więc im bardziej się ruszają tym szybciej kończą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2009-11-30 17:51:36
Temat: Re: Do Ikselci.Dnia Mon, 30 Nov 2009 09:32:50 -0800 (PST), de Renal napisał(a):
> Pamiętasz ''tango '' Mrożka, = jak wnuczek wysyłał babcie na katafalk
Sama się wysłała.
> i kazał stawiać gromnice, bo była stara.
Nie, nie dlatego. Dlatego, ze sobie uzurpował prawo do władzy nad tym
fragmentem rzeczywistości, która nie od niego zależała. On chciał
generalnie zmienić porządki w tym domu, a babcia mu się wyłamała, bo ona
zrobiła to, co ona sama zapowiedziała, a nie on. A on się tylko pod to
podłączył :-P
> A babcia udawała młodą, pełną
> życia kokietkę, od imprezy do imprezy? Starość to tabu i ja to widzę
> tak , = że stara osoba nie będąc już piękna,= jest sympatyczna. A
> teraz dzieje się tak, że zapominają staruszkowie o starości i udają
> powabnych.
> I nie jestem walnięty, ale groteska łatwiej wyraża, to co jest
> pomijane w normalnym wyobrażeniu, bo ona na swój sposób wyjaskrawia
> problem.
A coś Ty się tak uczepił tej zewnętrzności? Powabu? Kto tu udaje powab i
przed kim? Koń jaki jest - byle każdy widzi, natomiast pięknym jest się do
śmierci w oczach osób kochających. Tam takich nie było.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2009-11-30 18:12:36
Temat: Re: Do Ikselci.Dnia Mon, 30 Nov 2009 09:42:55 -0800 (PST), de Renal napisał(a):
> Masz 50 lat idiotko, a gawożysz jak nastolatka, w twoim wieku silne
> emocje, mogą się źle skończyć, uważaj bo się przekręcisz. Bo to może
> być miłość, aby na starość się spalić, czyli zaczepnąć tak dużo, że
> organizm nie wytrzyma. Ja wogóle zabroniłbym staruszką podróżować, bo
> ruch to życie, więc im bardziej się ruszają tym szybciej kończą.
:-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2009-11-30 19:44:32
Temat: Re: Do Ikselci.
XL wrote:
> Dnia Mon, 30 Nov 2009 09:42:55 -0800 (PST), de Renal napisaďż˝(a):
>
> > Masz 50 lat idiotko, a gawo�ysz jak nastolatka, w twoim wieku silne
> > emocje, mog� si� �le sko�czy�, uwa�aj bo si� przekr�cisz. Bo to
mo�e
> > by� mi�o��, aby na staro�� si� spali�, czyli zaczepn�� tak
du�o, �e
> > organizm nie wytrzyma. Ja wog�le zabroni�bym staruszk� podr�owa�, bo
> > ruch to �ycie, wi�c im bardziej si� ruszaj� tym szybciej ko�cz�.
>
> :-)
> --
>
> Ikselka.
Tak Ikselcia, bo jeśli ja w godzinę pieszo odwiedzę 10 sklepów, to Ty
udając młodą, przy 5-tym , mi się przekręcisz.
Udawaj młodą, bo tak narzucają ci media, to kipniesz. Naprawdę
zastanów się, czy za reklamami = wspaniała podróżująca starość, nie są
ukrytym mechanizmem= zaoszczędzenia na emerytach. Nie myślę , że robią
to celowo, ale przecież wiemy, że babcia za cholerę nie jest tak
wydolna, co młoda osoba i poruszanie sprawia jej większy kłopot. A
najbardziej zabijające jest dla starszej osoby powracanie na stare
śmiecie, bo to powracanie do początku, zamyka cykl. Ten obraz
przenosząc na organizm wygląda tak, że im ktoś starszy, tym bardziej
dziecinny. A teraz tango, bo po co pisać dwa posty.
Babcia włazi na katafalk jak tylko wraca wnusio i nakazuje jej= na
katafalk.
Przenosząc Tango na patologiczną rodzinę, bohater próbuje rozbić
patologię i wprowadzić wartości, bo w patologii rodzina nie
funkcjonuje. Kolidują nawzajem, bo nie są w tym w czym powinni być.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2009-11-30 20:08:20
Temat: Re: Do Ikselci.Dnia Mon, 30 Nov 2009 11:44:32 -0800 (PST), de Renal napisał(a):
> XL wrote:
>> Dnia Mon, 30 Nov 2009 09:42:55 -0800 (PST), de Renal napisaďż˝(a):
>>
>>> Masz 50 lat idiotko, a gawo�ysz jak nastolatka, w twoim wieku silne
>>> emocje, mog� si� �le sko�czy�, uwa�aj bo si� przekr�cisz. Bo to
mo�e
>>> by� mi�o��, aby na staro�� si� spali�, czyli zaczepn�� tak
du�o, �e
>>> organizm nie wytrzyma. Ja wog�le zabroni�bym staruszk� podr�owa�, bo
>>> ruch to �ycie, wi�c im bardziej si� ruszaj� tym szybciej ko�cz�.
>>
>> :-)
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> Tak Ikselcia, bo jeśli ja w godzinę pieszo odwiedzę 10 sklepów, to Ty
> udając młodą, przy 5-tym , mi się przekręcisz.
Jesli będą to sklepy z butami, torebkami i ubraniami, to ja mogę cały
dzień, a ty przy tym twoim 10tym padniesz :-D
> Udawaj młodą,
JESTEM młoda. Tylko ciało mi się zestarzeje. Z tym się godzę. Nie pogodzę
się natomiast z utratą mojego psychicznego, silnego JA, o ile oczywiście
nie dopadnie mnie niemoc umysłu.
> bo tak narzucają ci media, to kipniesz. Naprawdę
> zastanów się, czy za reklamami = wspaniała podróżująca starość, nie są
> ukrytym mechanizmem= zaoszczędzenia na emerytach.
JA nie będę pobierała emerytury państwowej - bo chyba te 500 zł, co mi od
państwa przysługuje, nie nazywa się emeryturą...
> Nie myślę , że robią
> to celowo, ale przecież wiemy, że babcia za cholerę nie jest tak
> wydolna, co młoda osoba i poruszanie sprawia jej większy kłopot.
Wiesz co? Ile możesz kręcić hula-hop? Albo jechac pod górę na rowerze? - bo
ja póki co jedno pół godziny bez skuchy, a drugie ile trzeba; kto jeździł
po Górach Świętokrzyskich , ten wie, ile. Ile możesz tańczyć? - bo ja do
rana. Ile możesz nie spać? - bo ja całą noc. Ile możesz wypić? - bo ja jak
dotąd jeszcze nigdy w życiu nie straciłam filmu. ITD :-)
A Ty, kiedy już zapada noc...
http://lelox.pl.wrzuta.pl/film/9qWnaYvlaxl/sumptuast
ic_-_opuszczony
> A
> najbardziej zabijające jest dla starszej osoby powracanie na stare
> śmiecie, bo to powracanie do początku, zamyka cykl. Ten obraz
> przenosząc na organizm wygląda tak, że im ktoś starszy, tym bardziej
> dziecinny. A teraz tango, bo po co pisać dwa posty.
> Babcia włazi na katafalk jak tylko wraca wnusio i nakazuje jej= na
> katafalk.
I co z tego, kiedy umarła na swój własny rozkaz, a nie jego.
I tu się zgina dziób pingwina.
> Przenosząc Tango na patologiczną rodzinę, bohater próbuje rozbić
> patologię i wprowadzić wartości, bo w patologii rodzina nie
> funkcjonuje. Kolidują nawzajem, bo nie są w tym w czym powinni być.
Tylko potem zaczyna wracać pod jego "rządami" ta sama "patologia", o
zdziwko. A tak miało być pięknie.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |