Data: 2009-12-08 00:19:36
Temat: Re: Do Paulinki.
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL wrote:
>>>>>>>>> Moje nastawienie i opinia co do Paulinki nie zmienia si .
>>>>>>>>> Nie lubi jej i tyle. A w a ciwie nie jej, tylko jej
>>>>>>>>> zachowania.
>>>>>>>> Masz prawo.
>>>>>>> A mnie jest oboj tna...stagnacja uczuciowa jest najgorsze imo,
>>>>>>> ale jest bardzo ciekawa person .
>>>>>> Ciekawa i obojętna. Oksymoron?
>>>>>> Może już dość o mnie, chyba nie zasłużyłam na takie
>>>>>> zainteresowanie.
>>>>> Jedno wcale nie wyklucza drugiego.
>>>>> Ot np Palikot też jest mi obojętny, ale mnie intryguje w
>>>>> "przejawach swojej ekspresji".
>>>> Chciałaś IMO podkreślić, że jesteś wyżej niż zwykłe nielubienie, ja
>>>> Ci jestem wszak _obojętna_ !
>>> Nie, mylisz się.
>>>> Wtręt o tym, że jestem ciekawa to taka woalka
>>>> (inaczej mówiąc zasłona dymna, żeby się ktoś nie przejechał po
>>>> Twojej krytyce).
>>> Bo widzisz. Praktycznie między miłością a nienawiścią nie ma
>>> różnicy, jedynie w nazwaniu tychże emocji.
>>> A obojętność bywa dla mnie równoznaczna z nieistnieniem . Nie mam
>>> stosunku emocjonalnego do czegoś co nie istnieje np różomiotły.
>>> Niemniej orientacyjnie mogę stwierdzić, że taki przedmiot mógłby być
>>> np. pachnoącofunkcjonalny bądź funkcjonalnopachnący. Zatem
>>> podtrzymuję, że jedno nie wyklucza drugiego.
>>> Jesteś mi obojętna tz, że gdybyś teraz w tym momencie przestała
>>> udzielać się na grupie z jakichś powodów to mnie to nie
>>> obejdzie(nie będe tęsknić tak jak za Edim jak robi aut, XL, Meg,
>>> Januszem Wiszniewskim, pawłem hoffmannem) bo nie mam do Ciebie
>>> stosunku emo.
>> Iza, napisz jakiś wiersz!
> Stary, złośliwy pryk.
Już taki jestem - zimny drań.
--
pozdrawiam
michał
|