Data: 2007-06-13 07:19:45
Temat: Re: Do XL.....
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<i...@w...pl> wrote in message
news:1181715435.819852.78670@a26g2000pre.googlegroup
s.com...
Czekam na zdjęcia.
A czemu nie ustawisz zbiornikow powyzej dzialki?
To nie tak, na zbiorniki musiałbym zrobić solidną komstrukcję drewnianą,
albo metalową - około 1300kg - gdy pełny, a są dwa. Wodę biorę z domu -
wodociągową, studnia - nie wiem czy czynna - muszę jeszcze dokupić część
ssawną do pompy spalinowej i uruchomić studnię - pompa skrzydełkowa taka
jaką bym chciał kosztuje prawie 900zł. Faktycznie mam z górki, na 1/3 terenu
szkolnego jest skarpa i fantastycznie byłoby, gdyby mogły tak stać. Nie mam
przyłączy do węża 2" do tych zbiorników z gwintem S60x6 - na płaskie
uszczelki, nie na stożek. W końcu nie wszystko mogę...
Pralka, jak i inne zamówienia, kursują różnie - zazwyczaj niezwykle
długo schodzi się z czasem wysłania i czasem doręczenia - znaczy, że jest to
czas potrzebny na manipulacje np. pluskwa do telewizora. Np odlanie kolana
gumowego z założonym kształtem - powodującym samoistną awarię. Czyli - albo
robi to firma - aby mieć dochody z napraw pogwarancyjnych - nieraz są
większe niż ze sprzedaży - gdy dostępne są jedynie serwisy autoryzowane i
części zamiennych nie można nigdzie kupić, albo robią to serwisy w
porozumieniu ze sprzedawcami - muszą mieć dostęp do sprzętu przed
sprzedażą - częste machlojki - zarobkowanie na naprawach przedsprzedażnych -
albo to co ja mam - "praca" SSmanów - zbyt wielu gałezi mojego życia dotyka
taka działalność, aby przyporządkować komu innemu.
> Pomyśleć jak fantastycznie by mi się żyło w mojej Ojczyźnie, gdyby nie
> SSmani (jak zwykle dowodzeni przez parchło)... W imię czego?
Ej, nie szukaj wielkich przyczyn malych zjawisk. jeszcze by
brakowalo, zeby ONI mieli wplyw na nasz poranny humorek ;-)
Chyba nie myślisz, że jesten paranoikiem - chociaż często sam rozmyślnie
sprawiałem takie wrażenie - mogłem więcej powiedzieć...
Przykład - kupiłem (za komuny) zegarek naręczny, z Sojuza, z budzikiem,
samonakręcający się. Pochodził z tydzień - nie zaniosłem go z reklamacją -
otworzyłem i wyjąłem maleńki wiórek tworzywa sztucznego pomiędzy trybikami.
I znaczki wewnątrz na kopercie - gmerki zegarmistrza i oznakę włożonego
wiórka dla innych, na wypadek, gdybym poszedł do innego. Taki wiórek
doklejano na oliwce wewnątrz mechanizmu - mały wstrząs i wiórek zaczynał
latać, aż trafił w miejsce właściwe - zablokował chód. Zegarmistrz wypisywał
naprawę gwarancyjną i kasował za nią pieniadze - nic nie wymieniając -
dostawał na to miejsce następne częsci zamienne plus zapłatę, częsci
wedrowały do zegarków pogwarancyjnych... Wiórek wędrował na oliwkę...
>
> Pozdrawiam słonecznie napełniając zbiorniki...
>
> Eugeniusz Stanisław Mikulski hr. Sas
Pozdrow mnie czasem tez na priv, nie badz takim uparciuchem ;-)
A poza tym nie wszyscy lubia czytac o topinamburach, niektorzy
(zwlaszcza niektore) wola, jak sie ich (je!) przekonuje o wyzszosci
schabowego i domowego ciasta nad kupnym sojowym kotletem i gnieciuchem
z supermarketu. Musze sie na tym skupic, zeby Polska nie zginela.
Praca u podstaw to rzecz najpierwsza :-)))))))))
XL - poki co i oby na zawsze wiosenna :-)
Siostra siostry? Matka mojego dziecka... Ciekawe, kiedy wreszcie z odkrytą
twarzą skontaktuje się ze mną. Woalki mogą być modne, ale sa kłopotliwe...
|