Data: 2015-10-08 17:21:51
Temat: Re: Do XL - NTG
Od: Naja <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-10-08 o 17:09, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 8 Oct 2015 14:11:39 +0200, Naja napisał(a):
>
>> xl, daj mi proszę jakiś przepis na mięsko mielone [kiełbaśne] w słoiku.
>> począwszy od dosmaczenia a skończywszy na długości pasteryzacji.
>> fęks ;-)
>
>
> Mięso:
> 3 kg karczku
> 3 kg łopatki
> (albo sam karczek 6 kg)
> 2 kg słoniny
> plus opcjonalnie 2 kg wołowiny (odbłoniony rostbef)
>
> Przyprawy i dodatki:
> 15 g soli na 1 kg mięsa/słoniny
> 3 duże główki czosnku
> pieprz - o 1/3 więcej niż dajesz np do kotletów mielonych, ja daję na oko
> majeranek - 3-4 łyżeczki
> żelatyna w proszku - 6-7 łyżeczek
> woda gotowana zimna - 1 szklanka
>
> Opcjonalnie:
> gałka muszkatołowa mielona - 3 płaskie łyżeczki (daję)
> ziele angielskie zmielone - 1 łyżeczka (czasem daję)
> liść laurowy zmielony lub bardzo drobno utłuczony - 1 łyżeczka (czasem
> daję)
> papryka wędzona w proszku - 2 czubate łyżeczki (często daję - bo nadaje
> smak i aromat wędzenia))
>
> Mięso i słoninę oraz obrany czosnek zemleć w maszynce na najgrubszych
> oczkach jakie masz, ładne kawałki wieprzowiny możesz pokroić w 2-cm kostkę
> i dodać do masy, wszystko wymieszać z przyprawami, gotowaną wodą i suchą
> żelatyną (posypujemy masę żelatyną w trakcie mieszania, a nie od razu
> wsypujemy, żeby się nie zbryliła w kluchę). Po wyrobieniu ugnieść w misce,
> przykryć szczelnie folią spożywczą, włożyć do lodówki na noc lub na około
> 12 godzin.
>
> (Jeśli chcesz przed napełnianiem słoików spróbować, co Ci wyszło z tego,
> uduś na małym ogniu mały płaski kotlecik z masy mięsnej i spróbuj)
>
> Po 12 godzinach napełniać słoiki do 2/3 wysokości, ubijając jak się da
> najszczelniej.
> Brzegi słoików wytrzeć wilgotnym ręcznikiem papierowym, potem jeszcze raz
> ręcznikiem zmoczonym spirytusem salicylowym (odtłuszczanie - spoko,
> spirytus natychmiast odparowuje).
> Zakręcić do oporu (słoiki umyte i wypieczone w piekarniku wieczorem,
> ostudzone w nim przez noc, a zakrętki nowe, wymyte, wygotowane we wrzątku,
> wyjęte szczypcami gorące na czystą ścierkę, więc też już suche).
> Zalać słoje wodą w kotle przynajmniej do wysokości mięsa lub pod samą
> nakrętkę. Przykryć.
> Pasteryzacja: 1 godzina od zagotowania, 3 razy, co 24 h. Zaleca się co
> prawda krócej pasteryzować po pierwszym dniu, ale ja tam wolę gotować za
> każdym razem godzinę. Między kolejnymi pasteryzacjami trzymamy słoiki w
> pokojowej temperaturze, absolutne nie w lodówce! Potem można w lodówce, ja
> mam wielką lodówkę, to tam trzymam.
>
> Uwaga: wody w kotle bardzo ubywa, warto w trakcie gotowania uzupełniać ją
> wrzątkiem, żeby utrzymać poziom wody do górnej krawędzi mięsa. Gotujemy pod
> przykryciem, podczas gotowania woda powinna falować, ale nie buzować.
>
>
a nie można by tego w piekarniku pasteryzować?
--
pamtataj pamtarej . . .
|