Data: 2009-03-23 20:43:29
Temat: Re: Do czego kiedyś służył mężczyzna :)
Od: medea <m...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Nie: dziecko, które spiskuje z matką przeciw potencjalnemu przybranemu ojcu
> w pozbawianiu go jakiegokoleiwk prawa do ułożenia sobie normalnego życia z
> ową matką jest właśnie wrogim, pałętającym się pisklęciem. Kim jest owa
> matka - nawet już nie uściślę.
A skąd wiesz o spiskowaniu?
> OK, wyjaśniam jak... na granicy: przecież piszę o JEGO świecie, egzotycznym
> DLA NIEJ:czyli o oczywistym dla niego i tylko dla niego (jak się okazało)
> następstwie ślubu - normalnej pełnej rodzinie, normalnym stosunku do
> mężczyzny jako męża, normalnym funkcjonowaniu związku jako układu
> równoprawnych osób. Egzotyczne dla niej było też to, że on w ogóle miał
> jakieś oczekiwania! - poza seksem :->
A skąd wiesz, jak z nimi było? Może wcześniej inaczej się dogadali? Może
z jakichś powodów zdrowotnych nie mogła mieć więcej dzieci? Dlaczego z
góry zakładasz u niej złą wolę? Dlatego, że zaetykietowana jest jako
feministka?
Ewa
|