"Kruszyzna" <k...@g...pl> wrote in message
news:d10s96$gue$1@inews.gazeta.pl...

>
> O ja bym się pod takim listem podpisała wszystkimi czterema. I to nie
> tylko
> jeśli o miseczki chodzi. Producenci mogliby być łaskawi wytłumaczyć,
> dlaczego w jednych stanikach 75 pod biustem oznacza, że się nie zapniesz,
> a
> w innych oznacza, że pływasz... Przez to nie zamawiam bielizny przez
> internet. Co z tego, że na Intymnej jestem wzorcowym 75B, skoro nie mam
> żadnej gwarancji, że stanik będzie pasował? Ja wiem, że są zwroty i tak
> dalej, ale skoro już zamawiam, to nie po to, aby potem godzinami stać na
> poczcie...
> Ech, co tu gadać :)
>
> Krusz.
> --

Ale w bardziej rozwinietych krajach jest lepiej (chyba jednak wyemigruje do
UK).
Zobacz chocby www.figleaves.co.uk -kazdy stanik w sklepie jest mierzony i
oceniany. Bez wzgledu na rozmiarowke producenta jest dodany opis sklepu
komentujacy rozmiar... I to mi sie podoba!

Moze kiedys w naszych sklepach internetowych sie poprawi.
Poki co sie ciesze, jak maja przeszukiwanie asortymentu po
rozmiarze -cokolwiek by znaczyl :)))

Pozdr.
L