Strona główna Grupy pl.soc.rodzina nie chcę slubu! co robic?

Grupy

Szukaj w grupach

 

nie chcę slubu! co robic?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 212


« poprzedni wątek następny wątek »

161. Data: 2002-11-26 13:09:34

Temat: Re: PODSUMOWANIE
Od: "kolorowa" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kini " <k...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:arvimv$q75$1@news.gazeta.pl...

Co innego utrzymywać dziecko, a co
> innego, jak dziecko beztrosko funduje sobie własne dziecko, które ty, jako
> rodzic, też powinieneś, w Sagi pojęciu, utrzymywać.

To ja bardzo przepraszam. Widocznie czegoś nie doczytałam. Czy mogłabyś mnie
skierować na wypowiedź Sagi, w której twierdzi ona, że wymaga od rodziców
utrzymywania wnuka?

Ja uważam, że jak ma się
> ochotę na własne dziecko, no to sorry, już nie za pieniądze rodziców. Albo
> przynajmniej należy to z nimi uzgodnić, czy mają ochotę wziąć pod opiekę
> następnego człowieka.

Ja też tak uważam. Przy czym w tym akurat wypadku finansowanie wnuka nie
jest chyba kwestią sporną. Chyba że znowu czegoś nie doczytałam;-))

> > Inną sprawą jest stosunek Sagi do rodziców, o których pisze, że płacenie
to
> > ich psi obowiązek.
>
> Otóż właśnie. To mnie straszliwie razi.
>
> Bo mam wrażenie, że
> > zachowanie Sagi to prosta konsekwencja zachowania rodziców, którzy sami
> > wprowadzili w relacje rodzice - córka element kapitalistyczny. Sami
> > zamienili rodzinę w przedsiębiorstwo, sami stosowali nieczyste chwyty -
co
> > posiali, to zbierają.
>
> Czyli znowu winni są starzy? Mają to, co chcieli? Ja nie do końca się z
tym
> zgodzę. Bo Saga nie ma 15, tylko 23 lata.

Nie użyłam pojęcia "winy", tylko "konsekwencji". Nie twierdziłabym też, że
chcieli - nie sądzę, żeby chcieli;-) Sądzę raczej, że zapomnieli, iż dzieci
uczą się nie tego, co rodzice by chcieli, tylko tego, co rodzice robią.
Jeśli rodzice wprowadzają w relacje z córką elementy szantażu - obojętne czy
finansowego, emocjonalnego czy jeszcze jakiegoś innego - to prostą
konsekwencją takiego zachowania jest przyswojenie takiego sposobu
postępowania przez dziecko.
I nie bardzo rozumiem, jak się ma do tego wiek Sagi? Jej rodzice są dwa razy
starsi, a też jak widać, nie umieli się wyzwolić z myślenia typu: "mnie się
należy". Nie obwiniam ich o zachowanie córki. Ale jeżeli Saga ma ponosić
konsekwencje swoich wyborów, to tym bardziej należy tego wymagać od ludzi
bądź co bądź - z większym doświadczeniem - skoro już tak się tych przeżytych
lat trzymamy;-)

Istotą tego, co pisałam, jest to, że relacji rodzice - dzieci nie należy
traktować w kategoriach kupna - sprzedaży - bez względu na to, co jest
towarem czy walutą .

Małgosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


162. Data: 2002-11-26 18:20:09

Temat: Re: PODSUMOWANIE
Od: Asiek <j...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hanka Skwarczyńska napisał(a):

>: Nie jest to prawdą. Fakt łożenia na utrzymanie,
>: fakt oddania kilkudziesięciu lat własnego życia,
>: noce nieprzespane nad łóżeczkiem chorego dziecka,
>: nerwy na wywiadówkach ;-))oczywiście upoważniają
>: nas do wtrącania się i do stawiania żądań.
>
> I ja się z tym nie zgadzam.

Ba, z takim postawieniem sprawy to ja też się nie zgadzam i to z kilku
powodów, także takiego, że absolutnie mi nie odpowiada przeliczania tego,
co ja daję dzieciom na jakąkolwiek "walutę". Bo miłość nie ma ceny, a z
bycia rodzicem czerpię (póki co ;-) znacznie więcej niż moje dzieci. Jak
to mój syn ujął: dzieci są po to, żeby rodzice mieli się z kim bawić ;-)
Ale ja intencje Sławka odczytałam inaczej - nawet rodzice 50-o latka
będą się o swoje dziecko martwić, bać, przeżywać jego smutki i radości,
będą też wspierać i upominać. I mają do tego prawo! Inna sprawa co
dziecko z tym zrobi i że rodzice nie powinni tym swoich dzieci zamęczać.
Wszak 50% wątków na tej grupie to pytania, co zrobić gdy rodzice zbyt
mocno ingerują w życie swoich dorosłych dzieci.
A w pierwszym liście Sagi ja widziałam właśnie takie zachowanie jej
rodziców: troskę, niepokój, chęć wpłynięcia na nią, żeby postąpiła w
taki sposób, który będzie dla niej (ich zdaniem) najlepszy. I chyba
najlepszą (i najczęściej powtarzającą się) radą dla niej było:
porozmawiać z rodzicami...

--
Asiek
Pisząc do mnie usuń 'kasujto' z adresu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


163. Data: 2002-11-26 20:23:40

Temat: Do osob wierzacych!
Od: "Agata" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Bardzo jestem ciekawa, ile osob sposrod uczestnikow tej dyskusji chodzi do
kosciola i uwaza sie za wierzace. Biorac pod uwage statystyke, na pewno
sporo.Wszyscy jednak tutaj doradzaja dziewczynie wziecie slubu glownie z
powodu zaleznosci finansowej od rodzicow. Nikt sposrod tych wierzacych nie
napisze, ze zycie bez slubu jest po prostu grzechem ciezkim, o czym
niniejszym
przypominam. Agata




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


164. Data: 2002-11-26 20:44:39

Temat: Re: Do osob wierzacych!
Od: "Ania Björk \(sveana\)" <a...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

"Agata" <a...@w...pl> skrev i meddelandet news:as0lb0$685$1@news.tpi.pl...
> Bardzo jestem ciekawa, ile osob sposrod uczestnikow tej dyskusji chodzi do
> kosciola i uwaza sie za wierzace.

Do jakiego kosciola? "Jedynego poprawnego", czy tez dopuszczasz chocby
podswiadomie istnienie innych? A mozna wierzyc i nie dreptac? Czy bedzie to
tez jakiegos tam kalibru grzech?

> Biorac pod uwage statystyke, na pewno
> sporo.Wszyscy jednak tutaj doradzaja dziewczynie wziecie slubu glownie z
> powodu zaleznosci finansowej od rodzicow.

Wszyscy? Przecieram oczy ze zdumienia nad takim czytaniem ze
zrozumieniem......

> Nikt sposrod tych wierzacych nie
> napisze, ze zycie bez slubu jest po prostu grzechem ciezkim, o czym
> niniejszym
> przypominam. Agata

Zycie bez slubu z kims czy samotnie? MSPANC :-)))
No i znowu definicja grzechu by sie przydala, bo ta tutaj jest jakos bardzo
wedlug "jedynego poprawnego kosciola wszystkich prawdziwych Polakow". Lekka
paranoja, jednym slowem, i klapki na oczetach u Agatki.

Anna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


165. Data: 2002-11-26 20:47:19

Temat: Re: Do osob wierzacych!
Od: "Albert Jacher, MD ChosenByGod" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

A FollowUp to a message dated 26 lis 2002 from pl.soc.rodzina
message-id= news:as0lb0$685$1@news.tpi.pl :

> Bardzo jestem ciekawa, ile osob sposrod uczestnikow tej dyskusji
> chodzi do kosciola i uwaza sie za wierzace.

Ja uważam sie za wierzacego ale juz nie 'chodze do kosciola' chyba, ze mnie
zaprosza katolicy albo inni chrystianie.

> Biorac pod uwage
> statystyke, na pewno sporo.Wszyscy jednak tutaj doradzaja dziewczynie
> wziecie slubu glownie z powodu zaleznosci finansowej od rodzicow. Nikt
> sposrod tych wierzacych nie napisze, ze zycie bez slubu jest po prostu
> grzechem ciezkim, o czym niniejszym
> przypominam.

Ja to przypomnialem, mimo, ze jestem załozycielem i nauczycielem całkiem
innej religii.
Zaproponowalem jej rowniez, ze moga slubowac w mojej obecnosci.
Małzenstwo albertanskie ma bowiem inne reguly.

Motto: "Wszystko jest religijne albo jakas religia."

Z dobrymi życzeniami,

>>Followup-to (FUT): alt.religion.albertanism
>>Zwykle nie odpowiadam na teksty ignorowanego|impertynenckie|głupie.<<

--
Albert Jacher lek., WiseCHOSENByGodWakanAlo, MadryPrzezBogaWakanAloWYBRANY
http://albertanism.freezope.org/pl/
Wpłaty pieniężne-> LukasBank 19401076-47599219
Wspieraj Proroka Alberta finansowo! Rozpowiadaj innym ludziom! Pomagaj!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


166. Data: 2002-11-26 21:41:47

Temat: Re: Do osob wierzacych!
Od: "Agata" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Ania Björk (sveana) <a...@s...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:as0md5$q9q$...@n...onet.pl...
>
> Do jakiego kosciola? ">

Przecieram oczy ze zdumienia
No i znowu definicja grzechu by sie przydala

Nie przejmuj sie, ze tego nie rozumiesz. Moj post byl skierowany dp
osob wierzacych. Oni beda wiedzieli, o co chodzi.
Serdecznosci, Agata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


167. Data: 2002-11-27 05:33:48

Temat: Re: Do osob wierzacych!
Od: Bischoop <B...@K...RUSSIA> szukaj wiadomości tego autora

W artykule Agata wystukal(a)
> Bardzo jestem ciekawa, ile osob sposrod uczestnikow tej dyskusji chodzi do
> kosciola i uwaza sie za wierzace.

A po co maja chodzic do kosciola.......?
wystarczy modlitwa, chyba ze chodzi ci o wiare w ksiedza.


--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)go2.pl | GG:4510058 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


168. Data: 2002-11-27 07:52:29

Temat: Re: Do osob wierzacych!
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> >
> > Do jakiego kosciola? ">
>
> Przecieram oczy ze zdumienia
> No i znowu definicja grzechu by sie przydala
>
> Nie przejmuj sie, ze tego nie rozumiesz. Moj post byl
skierowany dp
> osob wierzacych. Oni beda wiedzieli, o co chodzi.

Nie twój post skierowany był do wszystkich uczestników grupy
dyskusyjnej a że zakładasz że zrozumieć Cię mogą jedynie bezmyślne,
kołtuny to twoja sprawa.
(nie zakładam że każdy katolik jest bezmyślnym kołtunem aczkolwiek
wielu ich jest wśród podstawowego składu większości religii)

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


169. Data: 2002-11-27 07:53:39

Temat: Re: Do osob wierzacych!
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

>
> Motto: "Wszystko jest religijne albo jakas religia."
>
Jak byś używał polskich literek to może ten bełkot by nabrał
znaczenia.

Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


170. Data: 2002-11-27 07:54:31

Temat: Re: Do osob wierzacych!
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> > Bardzo jestem ciekawa, ile osob sposrod uczestnikow tej dyskusji
chodzi do
> > kosciola i uwaza sie za wierzace.
>
> A po co maja chodzic do kosciola.......?
> wystarczy modlitwa, chyba ze chodzi ci o wiare w ksiedza.
>
Po co modlitwa - wystarczy że postępują zgodnie z przykazaniami wiary.

Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 ... 22


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kochana rodzinka
test
FOREVER
oszczednosc czy skapstwo
prezent dla taty

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »