Data: 2011-01-12 22:38:14
Temat: Re: Do przyjaciół Moskali.
Od: "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:iglabc$5qe$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Veronika" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:4d2e2a49$1$2457$6...@n...neostrada
.pl...
>
>
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:igl922$219$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "Veronika" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:4d2e2638$0$2488$6...@n...neostrada
.pl...
>>
>>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:28rzx5kpx6sm$.dvt11vc6e6ux.dlg@40tude.net...
>>
>>> Błasik mógł się napić POPRZEDNIEGO dnia i rano (czyli w momencie
>>> katastrofy) miał prawo mieć 0,6 promila. Nie miał sterować samolotem,
>>> więc
>>> nie musiał się pilnować aż tak. Wyciąganie tego jako decydującej
>>> okoliczności to granda i nadużycie wobec BRAKU ORYGINALNYCH SKRZYNEK.
>>
>>
>> A w raporcie podobno napisali, że się napił w czasie lotu, bo w nerkach
>> alkoholu nie stwierdzono.
>>
>> O tutaj:
>> http://wiadomosci.onet.pl/kraj/przyczyny-i-wnioski-z
-katastrofy-wg-raportu-mak,1,4104349,wiadomosc.html
>> ====================================================
==========================================
>> Tiaaa....0,6 promille. No ja cię przepraszam. Ale afera. Chodziło o to,
>> czy Błasik był w takim stanie upojenia, że mu np nadmiernie skoczyła
>> odwaga, niczym premierowi Tuskowi w przeddzień odczytania raportu MAK. A
>> przy takiej ilości alkoholu to raczej mało prawdopodobne, nespa?
>
>
>
> No, kiedyś to jak ktoś kogoś przejechał po pijaku to go uniewinniali, bo
> przecież był pod wpływem i nie odpowiadał za siebie.
> ====================================================
==============================================
>
> Żyję 50 lat i pierwsze słyszę...a kiedy tak było? Czy Ty w ogóle
> zrozumiałaś, co napisałem?
Ani słowa nie zrozumiałam.
A po alkoholu się nie jeździ, ani nie lata tylko z tego powodu, że mogą
zabrać prawo jazdy.
|