Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Do rodziców warszawskich uczniów

Grupy

Szukaj w grupach

 

Do rodziców warszawskich uczniów

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 136


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2007-09-14 07:11:59

Temat: Re: Do rodziców warszawskich uczniów
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Piotr Majkowski pisze:

> Ustawy i rozporządzenia nie maja "mocy stwórczej". Takie życzeniowe
> podejście do rzeczywistości musi prowadzić do rozczarowań.
> Życie inaczej wygląda z pozycji ME i klasy w konkretnej szkole.
> Zwaleanie obowiązków na szkołę, jest wygodne, lecz prowadzi do
> obstrukcji.

Problem polega na tym, że wyjście z klasą na basen nie jest moim
obowiązkiem. Natomiast obowiązkiem szkoły jest zapewnienie dzieciom na
ten czas opieki.

>> I właśnie nauczyciele w szczególności powinni wiedzieć, że nie z
>> każdej pracy można ot tak sobie wyjść, bo akurat ktoś nie potrafi zapewnić
>> dzieciom opieki, do której jest zobowiązany.
>
> Dodaj jeszcze, że powinni także zrozumieć, że dzień na opiekę to jest
> dla rodziców nie dla dzieci.

Na pewno nie po to, zeby iść z klasą dziecka na basen.

> I ze mogę sobie go wykorzystać np. na
> wyjście do kina i należy się to jak psu miska.

Z dzieckiem? Czemu nie.

LL

--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2007-09-14 07:14:01

Temat: Re: Do rodziców warszawskich uczniów
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka pisze:
> Życie inaczej wygląda w pozycji etatowca i osoby, która na
> etacie nie pracuje i - co już pisałam - socjal, urlopy i dni opieki nad
> dzieckiem się jej nie należą. Ale ze swojego miejsca za biurkiem za
> stałą pensję każdego 29 dnia miesiąca łatwo oceniać.

Nie uogólniaj. Ja pracuję na etacie i mimo "ustawowego obowiązku" też
nie mogę z tych dni korzystać (no chyba, że coś się stanie, ale wtedy mi
tego nawet nie wpisują jako nieobecności).

LL

--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2007-09-14 07:31:02

Temat: Re: Do rodziców warszawskich uczniów
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
news:fcdccp$qkb$3@atlantis.news.tpi.pl...
> Agnieszka pisze:
>> Życie inaczej wygląda w pozycji etatowca i osoby, która na etacie nie
>> pracuje i - co już pisałam - socjal, urlopy i dni opieki nad dzieckiem
>> się jej nie należą. Ale ze swojego miejsca za biurkiem za stałą pensję
>> każdego 29 dnia miesiąca łatwo oceniać.
>
> Nie uogólniaj. Ja pracuję na etacie i mimo "ustawowego obowiązku" też nie
> mogę z tych dni korzystać (no chyba, że coś się stanie, ale wtedy mi tego
> nawet nie wpisują jako nieobecności).

Wiem, że na etacie też nie jest tak różowo. Jednak podejście Piotra "i
jeszcze pewnie na Seszele jeździsz w te dni, zamiast zająć się dzieckiem"
jest wyjątkowo wkurzające. Na etacie można przynajmniej próbować - z różnym
skutkiem, wiem ;-) - uzyskać to, co się z KP należy, wielu ludziom tego typu
przywileje się po prostu nie należą i już.

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2007-09-14 08:08:52

Temat: Re: Do rodziców warszawskich uczniów
Od: "Szpilka" <s...@s...tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr Majkowski" <w...@g...com.invalid> napisał w
wiadomości news:fcda5c$dgr$1@news.onet.pl...

> Dodaj jeszcze, że powinni także zrozumieć, że dzień na opiekę to jest
> dla rodziców nie dla dzieci. I ze mogę sobie go wykorzystać np. na
> wyjście do kina i należy się to jak psu miska.

A jak to zdanie ma się do tego co napisałeś kilka postów wcześniej?
cyt:
"...ale chciałbym się odnieść do tego dnia wolnego na opiekę nad dzieckiem.
Niektórzy traktują to jako jeszcze jeden dzień wolny, jak socjalny bonus
aby dołożyć sobie dzień do np. długiego weekendu.
Chyba nie o to chodzi ?
Mnie jako ojcu głupio było brać takie wolne, ale niektóre moje
koleżanki, i owszem. Oczywiście opieka nad dzieckiem była "przy okazji".
:]"

co tak szybko zdanie zmieniasz?

Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2007-09-14 08:16:23

Temat: Re: Do rodziców warszawskich uczniów
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Szpilka pisze:
>
> Użytkownik "Piotr Majkowski" <w...@g...com.invalid> napisał w
> wiadomości news:fcda5c$dgr$1@news.onet.pl...
>
>> Dodaj jeszcze, że powinni także zrozumieć, że dzień na opiekę to jest
>> dla rodziców nie dla dzieci. I ze mogę sobie go wykorzystać np. na
>> wyjście do kina i należy się to jak psu miska.

> co tak szybko zdanie zmieniasz?

To chyba ironicznie było. Bo dziecko przecież na przedłużonym weekendzie
nie skorzysta z całą pewnością.

LL

--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2007-09-14 08:20:18

Temat: Re: Do rodziców warszawskich uczniów
Od: Piotr Majkowski <w...@g...com.invalid> szukaj wiadomości tego autora

14.09.2007, Agnieszka <a...@z...net> napisał(a)

>> Dodaj jeszcze, że powinni także zrozumieć, że dzień na opiekę to jest
>> dla rodziców nie dla dzieci. I ze mogę sobie go wykorzystać np. na
>> wyjście do kina i należy się to jak psu miska.
>
> Mogę co najwyżej dodać, że nie każdemu się takie fanaberie należą. Mi na
> przykład się nie należą. Bo wiesz, ustawy i rozporządzenia nie mają mocy
> stwórczej. Takie życzeniowe podejście do życia musi prowadzić do
> rozczarowań. Życie inaczej wygląda w pozycji etatowca i osoby, która na
> etacie nie pracuje i - co już pisałam - socjal, urlopy i dni opieki nad
> dzieckiem się jej nie należą. Ale ze swojego miejsca za biurkiem za stałą
> pensję każdego 29 dnia miesiąca łatwo oceniać.
>
Pudło. Od kilku lat prowadzę działalnosc gosdpodarczą.
Mnie tez się takie fanaberie nie należą, a kłopoty z płatnoscia za
faktury - to "normalka".

--
_ Piotr Majkowski
}<_(> (Rzym.8,31)
http://msk-system.pl/majkowscy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2007-09-14 08:22:18

Temat: Re: Do rodziców warszawskich uczniów
Od: Piotr Majkowski <w...@g...com.invalid> szukaj wiadomości tego autora

14.09.2007, Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> napisał(a)
> Piotr Majkowski pisze:
>
>>> I dla dzieci też mam czas. Ale poza szkołą.
>>
>> Wyjście na basen jest poza szkołą.
>
> Jest w ramach zajęć szkolnych.

U nas jest jako "dodatkowe". Też się zdziwiłem.
--
_ Piotr Majkowski
}<_(> (Rzym.8,31)
http://msk-system.pl/majkowscy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2007-09-14 08:22:56

Temat: Re: Do rodziców warszawskich uczniów
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Piotr Majkowski" <w...@g...com.invalid> napisał w
wiadomości news:fcdg82$tv3$1@news.onet.pl...
> 14.09.2007, Agnieszka <a...@z...net> napisał(a)
>
> Pudło. Od kilku lat prowadzę działalnosc gosdpodarczą.
> Mnie tez się takie fanaberie nie należą, a kłopoty z płatnoscia za
> faktury - to "normalka".

To skąd to ciągłe wracanie do dnia opieki?? Bo matka, to na pewno na etacie
i korzysta na całego??

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2007-09-14 08:26:59

Temat: Re: Do rodziców warszawskich uczniów
Od: Piotr Majkowski <w...@g...com.invalid> szukaj wiadomości tego autora

14.09.2007, Szpilka <s...@s...tlen.pl> napisał(a)

>> Dodaj jeszcze, że powinni także zrozumieć, że dzień na opiekę to jest
>> dla rodziców nie dla dzieci. I ze mogę sobie go wykorzystać np. na
>> wyjście do kina i należy się to jak psu miska.
>
> A jak to zdanie ma się do tego co napisałeś kilka postów wcześniej?
> cyt:
> "...ale chciałbym się odnieść do tego dnia wolnego na opiekę nad dzieckiem.
> Niektórzy traktują to jako jeszcze jeden dzień wolny, jak socjalny bonus
> aby dołożyć sobie dzień do np. długiego weekendu.
> Chyba nie o to chodzi ?
> Mnie jako ojcu głupio było brać takie wolne, ale niektóre moje
> koleżanki, i owszem. Oczywiście opieka nad dzieckiem była "przy okazji".
>:]"
>
> co tak szybko zdanie zmieniasz?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ironia
:]"
--
_ Piotr Majkowski
}<_(> (Rzym.8,31)
http://msk-system.pl/majkowscy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2007-09-14 08:37:30

Temat: Re: Do rodziców warszawskich uczniów
Od: "Szpilka" <s...@s...tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
news:fcdg9q$56k$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Szpilka pisze:
>>
>> Użytkownik "Piotr Majkowski" <w...@g...com.invalid> napisał w
>> wiadomości news:fcda5c$dgr$1@news.onet.pl...
>>
>>> Dodaj jeszcze, że powinni także zrozumieć, że dzień na opiekę to jest
>>> dla rodziców nie dla dzieci. I ze mogę sobie go wykorzystać np. na
>>> wyjście do kina i należy się to jak psu miska.
>
>> co tak szybko zdanie zmieniasz?
>
> To chyba ironicznie było.

Możliwe :-)

> Bo dziecko przecież na przedłużonym weekendzie nie skorzysta z całą
> pewnością.

Ale rodzic korzysta, może i nawet z korzyścia dla dziecka :-)

Tak czy inaczej mnie nic nie obchodzi na co ktos inny wykorzystuje swoje
urlopy czy wolne dni, i chcę by kogos innego nie interesowało na co ja je
wykorzystuje.

Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 14


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Obowiązek przedszkolny dla pięciolatków
Iwonko poradz:Dentysta w szkole
pomysły na energię czterolatka poszukiwane
(IVÁN): DECLARADO SANTO PARA DIOS
Jak kontrolować dostęp do internetu?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »