Data: 2002-06-08 20:35:00
Temat: Re: Do tych, którzy wyjechali
Od: "Madzik (bylo: anyia)" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Ania Björk (sveana) <a...@s...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:adsieu$imc$...@n...onet.pl...
> Nie wiem, jak to jest gdzie indziej, ale wiem, jak to jest w Szwecji. Nie
> moge w tej chwili sciagnac obydwojga rodzicow, bo sa - wlasnie - we
dwojke,
> czyli maja siebie nawzajem. Czyli nie sa samotni. Szwecja nie dopuszcza
> takiego rozwiazania. Dopiero w przypadku owdowienia jednego z nich,
przyjazd
> na pobyt staly tego drugiego jest prawnie dozwolony, ale tylko w wypadku,
> kiedy w Polsce nie ma nikogo bliskiego (ich potomka), kto moglby sie tym
> rodzicem zajac. Ja akurat mam taka sytuacje (nie mam rodzenstwa), ale
ludzie
> z rodzenstwem w Polsce niestety nie moga na te mozliwosc liczyc.
> Natomiast pobyt turystyczny takiego rodzica u mnie jest bardzo ryzykownym
> przedsiewzieciem, bo nie jest on wowczas osoba ubezpieczona, i w przypadku
> choroby ponosze pelne koszty leczenia, co wykonczyloby mnie finansowo po
> tygodniu.
Kilka pytan, Aniu (wiesz, dlaczego pytam ;-) ):
1. Czy nie mozna wykupic ubezpieczenia zdrowotnego (polisa z Polski) i z
niego pokryc koszty leczenia?
2. Czy jakby np. moj brat "sie wypial" na nasza mame, to ja nie moge jej
sciagnac do siebie do Szwecji? A jak prawo szwedzkie podchodzi do kwestii
rozwodow? Czy osoba po rozwodzie jest traktowana jak samotna, czy nie?
(ojciec zyje w nowym zwiazku, rozwod z jego winy; w mysl polskiego prawa
mamie przysluguje alimenty).
napisalam tutaj, bo moze jeszcze kogos zainteresują rozwiazania z innych
krajow....
--
Pozdrawiam jak zwykle niezwykle cieplutko,
Magda
|