Data: 2008-02-14 11:22:33
Temat: Re: Do tych rodzicow, ktorzy chca poprawic relacje z dziecmi
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Gosia" <G...@B...com> wrote in message
news:viGsj.243200$X56.15998@fe06.news.easynews.com..
.
(mam nadziej ze w poprzednim poscie za ostro nie pojechalem.)
Ok, rozumiem o czym piszesz.
> Problem w tym, ze w dzisiejszych czasach, nawet jesli nie ma potrzeby
> przerywania szkoly, rodzice nie dbaja o to, zeby zmotywowac latorosl,
> zaszczepiajac tego typu nasiona. Z drugiej stony, nie sa oni w stanie
> dokonac czegos tak dla niektorych 'abstrakcyjnego', poniewaz sami u siebie
> tych 'nasion' nie wychodowali ...
O to chodzi! o to chodzi! o to chodzi!
Zycie jest dosc trudne, rodzic stara sie jakos utrzymac rodzine,
jesli udalo mu sie to przez prace fizyczna, to taki sam sposob na zycie
stara sie dac dziecku. Bo innego nie zna.
A na *eksperymenty rodzic nie mam czasu*.
Tylko ze nie bardzo widze co ma do tego Matka Polka, sama masz dziecko
i faceta. Dlatego sie "czepialem".
To raczej zerwanie z tradycja pracy fizycznej i nauczenie sie nowego stylu
zycia.
Z drugiej strony sama tej nauki (w przeciwienstwie do pracy fizycznej) nie
pochwalasz bo jak dalej piszesz - edukacja uczy czesto encyklopedycznych
regulek.
Zgadzam sie!! No ale sama widzsz ze edukacja to tez nie wszystko!
Wiec co?
Prawdopodobnie chodzi Ci o szeroko rozumiana Madrosc Zyciowa.
Ale tego musimy sie uczyc sami. Dobrze wiem o co chodzi.
Dodatkowo swiat sie przez ostatnie 20 lat mocno zmienil i to tez problem.
Byc moze chodzi Ci o to ze przez z góry ustalone rozwiazania Twojej mamy
(ktore sie dotychczas sprawdzaly)
dostep do madrosci zyciowej i innych rozwiazan mialas utrudniony,
przyblokowany.
To rozumiem.
I jeszcze ciekawostka - jesli chodzi o Wielka Brytanie - tam szkolnictwo
(publiczne?) jest
na niskim poziomie, nizszym duzo niz w Polsce. Taki paradoks.
UK ma slaby system edukacji.
Pozdrawiam,
Duch
|