skrzacik napisał(a):

> nikt na ciebie nie krzyczy, naprawde.

Nie? ok, no to tylko ma prentesje

> a rozmowy w toku nagrywane sa w krakowie, co pewnie i tak nie zmieni tematu,
> ze nie mozna dzieci odlozyc na polke na jeden dzien zbys mogla przyjechac do
> nas na nagranie i wszyscy to rozumiemy.

No to okolica ladniejsza, ale jak dla mnie jeszcze dalej i dojazd 2x
dluzszy ;)

Tak sobie mysle, ze moze by sie zglosilo wiecej osob, gdyby zostal
podany juz konkretny termin - wtedy ci z dalszych stron moga pozalatwiac
sobie urlopy, opieke do dzieci itp. Ale gdy wiadomo tylko, ze bedzie to
kiedys tam za kilka miesiecy, no to wybaczcie, ale skad mam wiedziec,
czy akurat nie wypadnie wtedy jakis egzamin, uroczystosc rodzinna, maz
nii bedzie mogl wziac urlopu czy wypadnie jakas inna zupelnie prozaiczna
rzecz. A skoro mialybysmy sie deklarowac, to wypadaloby obietnicy dotrzym
ac.


th