Data: 2013-09-27 17:59:19
Temat: Re: Dobra katolicka mamusia, ona też widzi szatana.
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:5245365b$0$2221$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>>> Dobra- spróbuję tak:
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Na pregierzu nie dawno bylo o roznicach miedzy kobietami i
>>>>>>>>> mezczyznami.
>>>>>>>>> Ktos podal dowcip, ze faceci sa kompilowani, a kobiety leca na
>>>>>>>>> wirtualnej
>>>>>>>>> maszyne. Jesli masz pojecie o informatyce, ktore ciagle
>>>>>>>>> deklarujesz, to
>>>>>>>>> wiesz co to garbage collection. Zgadnij czym u czlowieka jest
>>>>>>>>> odpowiednik
>>>>>>>>> garbage collection?
>>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Czytałem odpowiedź Iksełki- ale mnie się nie kojarzy z żadnym
>>>>>>>> procesem u człowieka. Ważna rzecz, o której Małgosia pisała: o
>>>>>>>> którego konkretnie człowieka chodzi. Można to jakoś dopasować do
>>>>>>>> czegoś- tam u kogoś- tam. Pytanie: po co?
>>>>>>>
>>>>>>> Znaczy nie chce Ci sie zgadywac. A szkoda.
>>>>>>
>>>>>> Wiesz co- ja na prawdę nie znalazłem podobieństw- przynajmniej jeśli
>>>>>> chodzi o większość ludzi. Może po prostu napisz- a ja Ci odpiszę, z
>>>>>> czym się zgadzam lub nie.
>>>>>
>>>>> "mozna to jakos tam dopasowac" zmienilo sie w "na prawde nie znalzlem"
>>>>
>>>> No tak. Zobacz:
>>>> pytanie: "Zgadnij czym u czlowieka jest odpowiednik garbage
>>>> collection?"
>>>> Na tak postawione pytanie można udzielić odpowiedzi twierdzącej
>>>
>>> Na "zgadnij czym?" odpowiedzi twierdzacej? I jak Cie traktowac powaznie?
>>>
>>>> A "jakoś dopasować"
>>>
>>> No i dowcip brzmi: dopasuj jakos - wszak kazdy dowcip, jest tylko
>>> czesciowo realistyczny.
>>>
>>> Zieeew, chyba wystarczy, bo zdaje sie, ktorys krag piekiel jest
>>> przeznaczony dla tlumaczacych zarty.
>>>
>> Ja to widzę tak: Ty po prostu nie przyjmujesz do wiadomości, że ktoś może
>> udzielić innej odpowiedzi, niż Ty byś zakładał. Czyli: zadajesz pytanie,
>> i niejako "wymuszasz" taką, a nie inną odpowiedź. Do głowy Ci nie
>> przychodzi, jak sądzę, że ktoś może pisać do Ciebie uczciwie- nie dając
>> spodziewanej odpowiedzi- bo po prostu uważa zupełnie inaczej. Tak to
>> widzę.
>
> Klopot w tym, ze nie udzielasz zadnej, jak to zwykle u ciebie, duzo
> paplania po proznicy i zero wkladu wlasnego. Nie zebym mnie to dziwilo.
> Nawet nie stac cie na probe interpretacji zartu. Ciagle uniki, byle tylko
> nie ruszyc mozgownica. Smutne.
No ale to Twoja interpretacja tej sytuacji. Przy okazji pojechałeś po mnie
po całości. Czy chociaż dopuszczasz możliwość, że możesz tu po prostu się
mylić?
> Nasuwa sie jeden z moich watkow o paranaukach. Osobiscie jestem
> przekonany, ze ciagna do nich ludzie oczekujacy bezwysilkowej "wiedzy",
> mozliwosci zmyslania bez myslenia ani uzasadniania. Dowod, falsyfikajca?
> Na co to komu? Magiczne "stoliczku nakryj sie" zawsze kusilo gawiedz.
>
> Heh, no i zrobilem z niepowaznego powazne. Az sie sam siebie boje.
No ok- to Twoja opinia o paranaukach. Moja jest zupełnie inna- pewno znasz.
Jak nie- moge oczywiście napisać
--
Chiron
|