Data: 2010-06-13 17:43:03
Temat: Re: Dobra, to jak już zajmujemy się "Ponurą Trójcą", to teraz Ikselcia, czyli narcyzm.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sender napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
> >> Chocia� narcyz mo�e wedle swojego wyboru sta� si� czaruj�cy, r�wnie
> >> dobrze mo�e si� zrobi� nieprzyjemny. W najmniejszej mierze nie poci�ga
> >> go blisko�� emocjonalna, jest za to nad wyraz ch�tny do rywalizacji,
> >> cyniczny i nie ufa innym, a przy tym ch�tnie wykorzystuje innych,
> >> wywy�szaj�c si�, nawet kosztem kogo�, kto jest mu bliski. Mimo to
> >> uwa�a si� za osob� lubian�.
> >
> > Czy wiesz, �e mog� teraz pope�ni� samob�jstwo z powodu u�wiadomoenia
sobie
> > w�asnej pod�o�ci?
> > :-D
>
> W zasadzie glob m�g�by mie� nawet racj� gdyby chodzi�o o idiot�w,
> kt�rych jako� ogarnia poj�ciem dzi�ki temu, �e z nimi koresponduje,
> natomiast w przypadku ca�ej pozosta�ej reszty pope�nia jeden zasadniczy
> b��d, a mianowicie reszta ma to gdzie�, czy jest lubiana,
> czy nie i nie jest to dla niej �adnym kryterium ich �wietnej
> i satysfakcjonuj�cej egzystencji ani relacji.
> S.
Nie o to chodzi, chodzi o to, że fałszuje, np; będąc szefową bedzie
uważała, że pracownicy ją lubią, przypisuje sobie, że napewno jest
lubiana, gdy tak naprawdę pracownicy nie mogą jej znieść, ale może
doprowadzić do tego, że jak ktoś powie jej prawdę, uzna to za atak i
go wywali z pracy, więc inni zaczynają funkcjonować na zasadzie
wazeliniarstwa i w taki sposób firma odrywa się od rzeczywistości i
podobno to jest przyczyna kryzysu na świecie, stracili kontrolę nad
sobą i korporację pozamieniały się w kościoły uwielbienia na swoim
punkcie. Na świecie postępuje depersonalizacja człowieka, jego
mechanizacja, korporacje stają się systemami...do celu po trupach.
|