> > U mnie Ph. aureosulcata aureocaulis zieloniutki, nawet Ph. nigra punctata
> bez
> > zarzutu. Vivaxy niestety liscie maja zeschniete [...] ale to
> > ich pierwsza zima w gruncie a zdzbla wygladaja zdrowo.
>
> Moze to regula, ze pierwsza zime po posadzeniu rosliny te znosza zle (?)
> Widac, musze poczekac do przyszlej wiosny, by moc sie wypowiedziec na tamat
> P. aurea.
> Nie spodziewalbym sie tak dobrego wyniku po P. nigra punctata :o
> Przypomnij mi, z jakich okolic kraju jestes? Jakie bylo tegoroczne (tj.
> minionej zimy) minimum temperaturowe u Ciebie?
>
> Pozdrawiam,
> Bpjea

Mieszkam na obrzezach Warszawy. Nie mam termometru za oknem, wiec dokladnych
temperatur za oknem nie podam ale ubiegla zima sroga byla. Nigra tamtej zimy
stracila wszystko do ziemi, ale to byla tez jej pierwsza zima w gruncie a w
momencie zakupu tez chyba nie byla w najlepszej formia. Kupilem w pewnej
kwiaciarni w Niemczech rok po tym, jak ja pierwszy raz tam zobaczylem (cena!!!
ale sie jednak zlamalem) i wciaz byla w tej samej, dosc malej doniczce, z tym,
ze wygladala troche gorzej - mniej zdziebel i lisci. Nie wiem wiec, czy zle te
ubiegla zime zniosla z powodu samej srogosci zimy, czy tez ogolnie slaba byla.
Po tej zimie jest w jakis 80% zielona i chyba bardziej to wynika z cyklicznosci
wymiany ulistnienia niz uszkodzen. Na jesieni widzialem tez pierwsze wedrujace
klacza pomulkowo wychylajace sie z ziemi. Inna rzecz, ze rosnie przy samym domu
u wylotu rynny a ja zarowno w upalne letnie dni, jak i plusowe, suche zimowe -
podlewam. Przed zima przysypalem tez na jakies 20-30 cm suchymi liscmi.

Pozdrawiam
Michal

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl