Data: 2012-02-13 14:44:16
Temat: Re: Dobro kobiety???
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 13 Feb 2012 06:12:10 -0800 (PST), glob napisał(a):
> Ikselka napisał(a):
>> Dnia Mon, 13 Feb 2012 00:46:17 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
>>
>>> za��cony napisa�(a):
>>>> W dniu 2012-02-13 03:02, Ikselka pisze:
>>>>> Mo�esz sobie gada�. Sama znam kobiet� z dalszej rodziny, kt�ra razu
pewnego
>>>>> przyzna�a mi si� do aborcji. Aborcji W MA��E�STWIE!
>>>>> Jest to dzi� wrak psychiczny, bo nie ma si� dok�d uda� z tym. Gdyby
chociaďż˝
>>>>> wierzy�a w Boga, to w KK s� metody pracy z kobietami po aborcji, one mog�
>>>>> jako� to sobie pouk�ada� w g�owie wtedy, znale�� relacj� z
problemem.
>>>>> Tymczasem po prostu jej odbija - pije, psychicznie rozklekotana,
ma��e�stwo
>>>>> jej siďż˝ rozlatuje, bo maďż˝ jej siďż˝ brzydzi (po tej aborcji).
>>>>
>>>> Nie ma sie gdzie udaďż˝ ... Bo psychoterapii to jej nie polecisz, prawda ?
>>>>
>>>> Spr�buj pouk�ada� tu skutki z przyczynami i nie nazywaj syndromem
>>>> poaborcyjnym faktu odrzucenia przez jej kochaj�cego m�a.
>>>> Dlaczego w dobrym ma��e�stwie, przy 'kochaj�cym' m�u kobieta decyduje
>>>> siďż˝ na aborcjďż˝ ???
>>>
>>> Gdyby j� wys�a�a do psychoterapeuty to tamten by jej powiedzia�, �e
>>> nie ma �adnego syndromu a jedynie histeri� wywo�an� przes b��dne
>>> informacjďż˝.
>>
>> Oczywiscie! - on po prpstu wytlumaczy�by kobiecie, �e powinna dalej zabija�
>> swoje dzieci - i MA CZUďż˝ siďż˝ wspaniale.
>>:->
>>
>> --
>>
>> XL
>
> Ona nie zabija żadnych dzieci, a ulgę odczuwa że przyszłe dziecko nie
> będzie miało okrutnego losu.
Oczywiscie - przy boku TAKIEJ matki miałoby właśnie taki, skoro już na
wstępie zdolna jest zabijać.
--
XL
|