Data: 2012-02-16 17:38:44
Temat: Re: Dobro kobiety???
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-16 18:31, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 16 Feb 2012 10:09:46 +0100, zażółcony napisał(a):
>
>> W dniu 2012-02-15 17:56, Ikselka pisze:
>>
>>>> Statystycznie rzecz biorąc - nie masz racji. Ponieważ ludzie chorujący
>>>> od urodzenia żyją długo dzięki medycynie,
>>>
>>> ...i dzięki niej dozywajac wieku dojzrałego przekazują potomkom swoje
>>> dziedziczne choroby, powodując lawinowy wzrost notowań tych chorób w
>>> populacji.
>>>
>>>
>>>> podobnie ludzie starzejący
>>>> się. Np. mój teściu i moja teściowa w tej chwili żyją dzięki lekom
>>>> nasercowym, a nie dzięki temu, że myją ręce przed obiadem.
>>>> Teściowa po dwóch zawałach, teściu po bypasach i poważnym złamaniu
>>>> kości udowej.
>>>
>>>
>>> Gdyby mieszkali w szałasie i byli wygłodzeni, nie mieliby szans na
>>> wyzdrowienie.
>>
>> Czyli co, zaproponujemy jakiś rodzaj eugeniki, ale bez użycia tego
>> fuj-słowa, a zamiast niego coś w rodzaju "kalendarzyk śmierci",
>> lub jakieś "naturalne odstawianie leków" ?
>
> Dlaczego stwierdzanie faktów uważasz za wstęp do dalszych działań,
> propozycji, planów, przedsiewzięć?
ja szukam konstruktywnych wniosków w tym całym biciu internetowej piany.
Patrzę, czy ludzie marudzą na to, że jest źle, wykazują choć ślad
myślenia 'co zrobić, żeby było lepiej' - i cieszę się, kiedy rozwiązania
są realne.
Zauważyłaś problem tego, że medycyna pozwala ludziom z wadami przeżywać
a Ci przekazują swoje geny dalej. Jest to jakiś problem, np. koszt
dla służby zdrowia. Pytanie: co proponujesz poprawić ?
|