Data: 2007-12-03 13:45:54
Temat: Re: Dochody i ich podział w zwiazku
Od: "jangr" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dorota ***" <d...@W...op.pl> napisał w wiadomości
news:fis0dt$8pc$1@news.onet.pl...
U nas każdy ma swoje pieniądze (konta bądź gotówkę). Wszystkie opłaty
płacimy proporcjonalnie do zarobków. Większe zakupy czy remonty (jeśli
wspólnie na nie się godzimy) płacimy również proporcjonalnie. Jeśli mi na
czymś zależy a żonie nie, mogę sam w całości sfinansować ze swojej puli. W
ten sposób mamy możliwość wydawania, na co tylko chcemy, bez pretensji z
drugiej strony. A dysponowanie pieniędzmi jest przyjemne i tej przyjemności
jest po równo. Oczywiście wchodzą w grę prezenty oraz wydatki ekstra. Zawsze
zdarzy się jakiś wyjątek.
Ja jestem b. oszczędny, a mojej żony pieniądze się raczej nie trzymają.
Zbytnio rozrzutna nie jest, ale - powiedzmy - ma trochę inne priorytety.
Ale - w takim systemie nie zastanawiam się nad szczegółami. To jej sprawa.
Na koniec najlepsze. Jesteśmy w związku 35 lat.
Pozdrówka.
J.
|