"Domowe" sposoby na kołatanie serca

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 21

11. Data: 2008-04-12 08:13:50

Temat: Re: "Domowe" sposoby na kołatanie serca
Od: "Szczepan Białek" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tomek wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ftnm97$pvg$1@inews.gazeta.pl...
> Szczepan Białek wrote:
>
>
> A ja pytam - ile NaCl zjada dziennie szympans w swoim środowisku
> naturalnym?
> Ile goryl?

Trzeba zrobić dobową zbiórkę moczu i dać do analizy.
>
> Z innej beczki, ile te małpy, stworzenia o IDENTYCZNYM metabolizmie jak
> ludzie, zjadają białka?

To pewnie trudniej sprawdzić ale fachwcy pewnie wiedzą.
>
> Z jeszcze innej, do jakich to źródeł soli w swoim NATURALNYM środowisku
> mają
> dostęp trawożercy? Skąd zwierzęta leśne brały sól zanim ludzie zaczęli
> rozwieszać lizawki?

Zyły tylko tam gdzie były słone gleby. Teraz myśliwi mają zwirzynę gdzie
chcą.
>
> I ostatnie pytanie, jak wyjaśnisz to, że na diecie niskosodowej,
> wysokopotasowej znikają choroby uznawane przez współczesną medycynę za
> nieuleczalne? Dowody na to że faktycznie znikają są na MedLine.

Na pewno nie znikną u "salt loser" (traciciel soli). Taki zejdzie w kilka
dni. Dieta niskosodowa może być stosowana wyłącznie pod kontrolą lekarza.
>
> To, że medycyna wciska pacjentom sercowym sól wcale a wcale mnie nie
> przekonuje. Medycynę uważam za wypaczoną - i za taką będę ją uważał, póki
> ludzie nie zaczną płacić za wyleczenie choroby, a nie za proces leczenia.
> Tylko takie coś sprawi, że medycyna się zreformuje i faktycznie zacznie
> leczyć, zamiast doprowadzać ludzi do chorób.

Jeżeli pogotowie przywiezie pacjenta z migotaniem przedsionków to ratują go
paroma łyżeczkami soli. Kto jest winien że ten pacjent na co dzień oszczędza
na soli?

To są b.ważne sprawy. Zacznij od hasła "salt loser". Jeżeli zrozumiesz że są
ludzie którzy muszą jeść 15g soli + 3g na każdy litr potu dziennie to
zrozumiesz że reszta ludzi może jeść mniej. Ale ile? Taki z super nerkami
przeżyje na kilku gramach. Większość potrzebuje około 10 + te 3 na litr
potu.
Sprawa relacji sód potas jest też dość prosta. Są to pierwiastki podobne jak
chlor i brom. Jeżeli w diecie brak NaCl to organizm próbuje "chodzić" na
potasie i bromie. Próbuje ale skutki są opłakane.
Zdrowi ludzie mają tyle samo soli w moczu co we krwi. Ich nerki nie muszą
odzyskiwać soli z moczu i nie grozi im niewydolność.
W zywności jest mało NaCl ale mało jest również siarki i magnezu.
Nierafinowana sól morska to mięszanina soli kuchennej i soli gorzkiej w
proporcji 3/1 plus reszta pierwiastków w mniejszych ilościach.
S*
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2008-04-12 09:18:19

Temat: Re: "Domowe" sposoby na kołatanie serca
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Szczepan Białek wrote:

>
> Użytkownik "tomek wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ftnm97$pvg$1@inews.gazeta.pl...
>> Szczepan Białek wrote:
>>
>>
>> A ja pytam - ile NaCl zjada dziennie szympans w swoim środowisku
>> naturalnym?
>> Ile goryl?
>
> Trzeba zrobić dobową zbiórkę moczu i dać do analizy.

wystarczy sprawdzić, co takie zwierzę je. To mniej więcej wiadomo. Banany,
pomarańcze, pędy bambusa, czasem jakiegoś robaczka. Nic słonego, ani pół
grama. Dokładnych wartości nie podam, ale pewnie z 10krotnie mniej niż
człowiek.

>>
>> Z innej beczki, ile te małpy, stworzenia o IDENTYCZNYM metabolizmie jak
>> ludzie, zjadają białka?
>
> To pewnie trudniej sprawdzić ale fachwcy pewnie wiedzą.

Tu również bez dokładnych wartości, ale lekko licząc 5krotnie mniej.

>>
>> Z jeszcze innej, do jakich to źródeł soli w swoim NATURALNYM środowisku
>> mają
>> dostęp trawożercy? Skąd zwierzęta leśne brały sól zanim ludzie zaczęli
>> rozwieszać lizawki?
>
> Zyły tylko tam gdzie były słone gleby. Teraz myśliwi mają zwirzynę gdzie
> chcą.

O.o, chcesz powiedzieć, że moje miasto (jelenia góra), wzięło swoją nazwę od
znajdującej się kilkaset km dalej kopalni soli?

>>
>> I ostatnie pytanie, jak wyjaśnisz to, że na diecie niskosodowej,
>> wysokopotasowej znikają choroby uznawane przez współczesną medycynę za
>> nieuleczalne? Dowody na to że faktycznie znikają są na MedLine.
>
> Na pewno nie znikną u "salt loser" (traciciel soli). Taki zejdzie w kilka
> dni. Dieta niskosodowa może być stosowana wyłącznie pod kontrolą lekarza.

pytanie, czemu gość tyle traci? Czy przypadkiem nie rozregulował sobie
organizmu dietą zawierającą 10krotnie więcej sodu i 3krotnie mniej potasu
niż jest do tego przystosowane jego ciało?

>>
>> To, że medycyna wciska pacjentom sercowym sól wcale a wcale mnie nie
>> przekonuje. Medycynę uważam za wypaczoną - i za taką będę ją uważał, póki
>> ludzie nie zaczną płacić za wyleczenie choroby, a nie za proces leczenia.
>> Tylko takie coś sprawi, że medycyna się zreformuje i faktycznie zacznie
>> leczyć, zamiast doprowadzać ludzi do chorób.
>
> Jeżeli pogotowie przywiezie pacjenta z migotaniem przedsionków to ratują
> go paroma łyżeczkami soli. Kto jest winien że ten pacjent na co dzień
> oszczędza na soli?

wiesz, są ludzie dla których ratunkiem jest zastrzyk heroiny, ale to nie
dowodzi tego, że heroina jest niezbędna do życia.

>
> To są b.ważne sprawy. Zacznij od hasła "salt loser". Jeżeli zrozumiesz że
> są ludzie którzy muszą jeść 15g soli + 3g na każdy litr potu dziennie to
> zrozumiesz że reszta ludzi może jeść mniej. Ale ile? Taki z super nerkami
> przeżyje na kilku gramach. Większość potrzebuje około 10 + te 3 na litr
> potu.

Nie no, rozumiem że są ludzie którzy na sól reagują jak narkoman na heroinę,
ba, są tacy którzy się z taką wadą urodzili. Ale to wszystko nie zmienia
faktu, że drastyczne zmniejszenie ilości sodu w organizmie, wraz ze
zwiększeniem ilości potasu, spowoduje bardzo dużą poprawę stanu zdrowia.
Te "opłakane skutki" do których nawiązałeś to będzie np cofanie się
procesów nowotworowych, zanik chorób autoimmunologicznych i kilka
innych "strasznych" konsekwencji.

--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2008-04-12 16:45:49

Temat: Re: "Domowe" sposoby na kołatanie serca
Od: "Szczepan Białek" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tomek wilicki" >>
>> >
> Nie no, rozumiem że są ludzie którzy na sól reagują jak narkoman na
> heroinę,
> ba, są tacy którzy się z taką wadą urodzili. Ale to wszystko nie zmienia
> faktu, że drastyczne zmniejszenie ilości sodu w organizmie, wraz ze
> zwiększeniem ilości potasu, spowoduje bardzo dużą poprawę stanu zdrowia.
> Te "opłakane skutki" do których nawiązałeś to będzie np cofanie się
> procesów nowotworowych, zanik chorób autoimmunologicznych i kilka
> innych "strasznych" konsekwencji.

Zauważyłem że jest w sprzedaży sól zawierająca 70% chlorku potasu. Nie wiem
tylko od kiedy.
Wiem że tak (jak piszesz) działa Epsom salt (siarczan magnezu - sól gorzka)
znana i stosowana od 1618r.
Jest mało prawdopodobne aby cudowne własności chlorku potasu nie zostały
(przypadkowo) odkryte równie dawno. Jeżeli wiesz to napisz kto i kiedy to
odkrył.
S*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2008-04-12 17:09:51

Temat: Re:
Od: " " <k...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

c...@t...pl (rada) napisał(a):

> Na serce najlepszy jest Koenzym Q10, ale nie taki z apteki tylko w płynie.
> Można go kupić tylko w PM.
>
> Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim za cenne rady, nie liczyłam na taki
odzew, dziękuję. Mam putanie do Juanit, który napisał .że te kołatania przy
niedomykalności śladowej będą mnie męczyc całe życie.. Czy one nie są
naprawdę grożne?? można je sobie lekceważyc? PO prostu przyzwyczaic się do
nich?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2008-04-12 17:22:11

Temat: Re:
Od: " " <k...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Asia <k...@W...gazeta.pl> napisał(a):

> Witam. Męczy mnie kołatanie serca. niby wszystkie badania są ok. Sladowa
> tylko niedomykallnośc zastawki, ale lekarz mówi, że to taka uroda i żeby
tym
> się nie przejmowac. jednak tee ciągłe kołatania strasznie mnie wkańczaja
> psychicznie, po prostu się ich boję. Prosze , może ktoś ma jakieś sposoby
> jak można sobie pomóc.
>

Mam pytanie odnośnie tego koenzymu O10. Co to znaczymożna go kupic nie z
apteki tylko z PM. Co to jest PM?????

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2008-04-12 23:40:56

Temat: Re: "Domowe" sposoby na kołatanie serca
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Szczepan Białek wrote:

>
> Zauważyłem że jest w sprzedaży sól zawierająca 70% chlorku potasu. Nie
> wiem tylko od kiedy.
> Wiem że tak (jak piszesz) działa Epsom salt (siarczan magnezu - sól
> gorzka) znana i stosowana od 1618r.
> Jest mało prawdopodobne aby cudowne własności chlorku potasu nie zostały
> (przypadkowo) odkryte równie dawno. Jeżeli wiesz to napisz kto i kiedy to
> odkrył.

o chlorku potasu nic mi nie wiadomo, natomiast sama dieta niskosodowa
wysokopotasowa została odkryta przez gościa który nazywał się Max Gerson,
efekty jej stosowania w leczeniu czerniaka złośliwego są opisane na
MedLine. Mniej "naukowe" opracowania są wszędzie w google.

obecnie w Japonii 2 lekarzy prowadzi badania nad stosowaniem tej diety w
leczeniu nowotworów. Dodam, że 2 lekarzy którzy wyleczyli
sobie "nieuleczalne" nowotwory właśnie taką terapią. Jeśli Ci zależy mogę
wyszukać nazwiska, gdzieś miałem zapisane.

--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2008-04-13 09:02:41

Temat: Re: "Domowe" sposoby na kołatanie serca
Od: "Szczepan Białek" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tomek wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ftrhaa$jmc$2@inews.gazeta.pl...
> Szczepan Białek wrote:
>
>>
>> Zauważyłem że jest w sprzedaży sól zawierająca 70% chlorku potasu. Nie
>> wiem tylko od kiedy.
>
> o chlorku potasu nic mi nie wiadomo, natomiast sama dieta niskosodowa
> wysokopotasowa została odkryta przez gościa który nazywał się Max Gerson,

Czyli bez chlorku potasu: "Przy okazji zalecałbym dietę niskosodową, z
większą ilością potasu - tak
odżywiali się nasi przodkowie i do tego mamy organizmy przystosowane :)
Taka dieta to po prostu mało soli (w zasadzie w ogóle), dużo warzyw i
owoców. "

Czy to jest dieta lecznicza (na okres leczenia czegoś) czy do stosowania na
stałe?
S*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2008-04-13 12:44:40

Temat: Re: "Domowe" sposoby na kołatanie serca
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Szczepan Białek wrote:

>
> Czyli bez chlorku potasu: "Przy okazji zalecałbym dietę niskosodową, z
> większą ilością potasu - tak
> odżywiali się nasi przodkowie i do tego mamy organizmy przystosowane :)
> Taka dieta to po prostu mało soli (w zasadzie w ogóle), dużo warzyw i
> owoców. "
>
> Czy to jest dieta lecznicza (na okres leczenia czegoś) czy do stosowania
> na stałe?

do tej pory nikt nigdzie nie wydał zgody na badania nad taką dietą (pewnie
bali się, że jest zbyt skuteczna), ale ludzie którzy uwierzyli specjalistom
z klinik Gersona stosują na stałe. Żyją, cieszą się doskonałym zdrowiem do
późnej starości, żadne choroby cywilizacyjne ich się nie imają. Dieta
niskosodowa nie oznacza wywalenia CAŁEJ soli z organizmu, po prostu
obniżenie jej podaży do takiej ilości, jaka występuje w naturalnym pokarmie
człowieka.

W praktyce wygląda to tak, że np toczeń układowy zanika na diecie, ale po
powrocie do diety "normalnej" - powraca z pełną siłą.

Przydałoby się zbadać, dlaczego tak się dzieje, ale jakoś nikomu się do tych
badań nie spieszy. Badania byłyby o tyle ważne, że dieta nie działa w
każdym przypadku - niektórzy chorzy w ogóle na to leczenie nie reagują.

Odsyłam do google i do MedLine, jest tam trochę o terapii Gersona.

http://en.wikipedia.org/wiki/Max_Gerson

a tutaj cała historia związana z "odkryciem" tej diety, jakże skomplikowanej
(dieta, jaką stosują wszystkie niemal naczelne oprócz ludzi i może 2-3
gatunków małp)

--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2008-04-13 19:48:50

Temat: Re: "Domowe" sposoby na kołatanie serca
Od: "Szczepan Białek" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tomek wilicki"
>
> Odsyłam do google i do MedLine, jest tam trochę o terapii Gersona.
>
> http://en.wikipedia.org/wiki/Max_Gerson

"Gerson prohibited nearly all animal products and all fats and oils except
for flax-seed oil. All foods had to be fresh and organically grown, nothing
could be processed, preserved, canned, bottled, boxed, frozen. The diet is
salt-free, and avoids all supposed sources of "toxicity", including tobacco,
alcohol, fluoride, pesticides, food chemicals and all pharmaceuticals."

Nic nie piszą przez jaki okres można to stosować. Na dłużej możliwa tylko w
tropikach gdzie świeże owoce są dostępne przez cały rok.
Lepiej pozostać przy soli, ale tej nierafinowanej morskiej lub jej
substytucie: 2/3 soli kamoennej i 1/3 soli gorzkiej.
S*
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2008-04-13 23:11:41

Temat: Re: "Domowe" sposoby na kołatanie serca
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Szczepan Białek wrote:

>
> Nic nie piszą przez jaki okres można to stosować. Na dłużej możliwa tylko
> w tropikach gdzie świeże owoce są dostępne przez cały rok.
> Lepiej pozostać przy soli, ale tej nierafinowanej morskiej lub jej
> substytucie: 2/3 soli kamoennej i 1/3 soli gorzkiej.

no wiesz, Twój wybór. Są ludzie którzy stosują to całe życie, są ludzie
którzy w wieku 40 lat umierają na chorobę cywilizacyjną.

Ja ze swojej strony tylko wyrażę nieutulony żal, że nikomu nie chce się tego
poważnie sprawdzić, ba, wręcz sprawdzanie jak to działa jest np w USA
nielegalne.

--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P