Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Dorastający terrorysta emocjonalny
Date: Mon, 27 Sep 2004 16:17:26 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 35
Message-ID: <cj97fa$nub$1@inews.gazeta.pl>
References: <1...@s...nextwave-networks.com>
<cj4bid$g3e$5@nemesis.news.tpi.pl> <cj5uc0$ned$1@inews.gazeta.pl>
<c...@h...h6707e268.invalid> <cj72o5$9cm$1@inews.gazeta.pl>
<c...@h...h2f92dd64.invalid> <cj8jho$ft3$1@inews.gazeta.pl>
<c...@h...h224c25fe.invalid>
NNTP-Posting-Host: ariel.aster.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1096294698 24523 212.76.32.5 (27 Sep 2004 14:18:18 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 27 Sep 2004 14:18:18 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-User: donewsow
User-Agent: Hamster/1.3.23.4
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:289252
Ukryj nagłówki
Użytkownik "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:cj9ccb.3vs4ljp.3@hr6k.h224c25fe.invalid...
> > Własnie to Ci imputuję :)
>
> No to się naciąłeś ;))... Nie ma to jak czytać słowa, bez rozumienia ich
treści :))
Wiesz co :) Mam wrażenie że ja o zupie a ty o d..., lub na odwrót. Wrócę do
domu i napiszę Ci wszystko od początku - ze szczególnym uwzględnieniem
miejsc - gdzie jak mi się wydaje opacznie mnie odbierasz i z tym "opacznym"
polemizujesz. Pasuje ? :)
> ;)). Wbrew wrednym insynuacjom, nie jestem wredotą wybierającą znaleziska
> na gościnnym terenie. Możesz mnie spokojnie zaprosić. Obawiam się jednak
> że zrywasz grzyby będące w okresie ochronnym, więc będę musiał zostawić
> w domu swą legitymację leśniczego, jak też bez wątpienia flintę
dwururkową.
A'propos lesniczego. Poznałem w wakacje pewnego gościa - fajny facet. Pił
bez opamiętania :) Mój znajomy znał miejscowego lesniczego. Znajomy ubierał
się w spodnie"moro" i ogólnie tak "wojskowo". Pojechał do leśniczego, a
lesniczy po 3 godzinach przywióżł go całkiem nieprzytomnego spowrotem. A
było to tak. Lesniczy jeździł tego dnia po ludziach i oni podpisywali mu
jakieś kwity - a jak wiadomo przy podpisywaniu kwitów trzeba lesniczego
poczestować ... lesniczy odpowiadał "Ja nie mogę, jestem na służbie, ale
kierownik nie odmówi". Z racji ubioru mój znajomy mógł być odbierany jako
kierownik leśniczego ... no a kierownika leśniczego to trzeba poczęstować
podwójnie ... :))
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
|