Data: 2005-07-07 08:31:48
Temat: Re: Dowcip czy niebezpieczna szarlataneria?
Od: "tren R" <p...@b...plosze.nie.pieprz>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marcin Ciesielski" <m...@n...op.pl> napisał(a):
>
> Niedawno natknąłem się na taką oto stronę:
> http://republika.pl/marek_zawadzki/
>
> Cała sprawa wygląda na dowcip, ale:
> (1) komu chciałoby się tyle pisać
> (2) jest podany dokładny adres ,,gabinetu "psychologicznego" '' :
przed sekundą zadzwoniliśmy do pana.
(jestem dzisiaj z kumplem w pokoju, w tle muzyczka dj-a witusia z płyty
zakupionej w geancie za 3 pln z hiciorem "19 lat kradł, wsadzili go do
kicia, kicia, do kicia.." oraz " siwy koniu, kary koniu, miłość opętała
mnie" więc jest sprzyjająca atmosfera do pracy)
świętopełk niezwykle poważny.
po pierwszym pytaniu "czy to pan marek zawadzki"?
został poprawiony "świętopełk! świętopełk marek zawadzki"!
kolega zadzwonił z pytaniem - czy świętopełk mógłby mu pomóc, bo kolega
doświadcza lęków przeróżnej maści i natury, ale bliżej niesprecyzowanych, a
zainteresowała go świętopełkowa strona. ale że nie jest do końca
przekonany. etc etc.
świętopełk obcesowo: "jeśli pan nie jest przekonany, to proszę iść gdzieś
indziej. mam dużo pracy, gości ze stanów, poważnych naukowców. coś
jeszcze?"
finito.
wolne wnioski?
myślę, że on może mieć sukcesy w leczeniu.
bo z miejsca odrzuca tych, co nie są przekonani.
--
http://trener.blog.pl - przemoc, seks, krew
|