Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsfeed.tpinter
net.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Dręczące wspomnienia
Date: Sat, 01 Apr 2006 09:25:44 +0200
Organization: zzz
Lines: 51
Message-ID: <e0l9sv$3ev$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <e0kr31$gfl$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: clq242.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1143876320 3551 83.31.118.242 (1 Apr 2006 07:25:20 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 1 Apr 2006 07:25:20 +0000 (UTC)
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:341432
Ukryj nagłówki
mr.Chaos; <e0kr31$gfl$1@news.onet.pl> :
> Witam,
>
> Objawy:
> - powracające myśli z przeszłośći , wspomnienia dziwnych sytuacji, które
> wywarły na mnie wpływ - głównie moje głupie zachowania.
Zależy w jakim jesteś wieku. Jeżeli w wieku 16-25 lat, to lepiej idź do
psychiatry, bo możesz sobie nie dac z tym rady i pewnego dnia dostaniesz
ataku, po którym miły pan/pani w białym kitlu wystawi diagnozę
"zaburzenia osobowości" [ot, bardzo politycznie poprawna diagnoza -
kiedyś psychiatrzy przy ataku z omamami i urojeniami diagnozowali
schizofrenię prostą, a teraz "zaburzenie osobowości" ;)]. Jeżeli jesteś
w wieku 40-60 lat, to masz "kryzys wieku średniego", a w wieku 70-90
depresję starczą. Niestety, nasza kultura nie wypracowała jeszcze nazwy
dla tego stanu dla wieku 25-40 lat i 60-70, więc jeżeli łapiesz się do
powyższych, to śpieszę poniżej poprawić to niedociągnięcie. ;)
No więc - nazwę to po swojemu - stan psychotyczny, coś a'la
doświadczanie lekkiej manii, mogący rozwinąć się w pełnoobjawową
psychozę manikalno-depresyjną. Można tez podejść do sprawy rozumowo i
przepracować poszczególne wspomnienia - to już psychoterapeuta. Niestety
z psychoterapeutami jest ten problem, że czasami sami próbują narzucić
tok myślenia/racjonalizacji pacjentowi, zgodny z ich "szkołą", który
czasami wywołuje w pacjenie fizologiczne "olśnienie" vel euforię i za
sprawa tejże myślą, że są "wyleczeni" - to już lepiej pastylki łykać.
Pacjeci zresztą też mają nawyk nieprawidłowej racjonalizacji -->
"przepracowanie" nie powinno polegać na znalezieniu "winnych".
> - toważyszy temu dziwny szok, kiedy sobie coś przypominam - tak jakby mnie
> ktoś walnął w łeb
Normalne - zapis każdego elementu wspomnień związany ze stanem
emocjonalny, więc wywołując je doznajesz emocji.
> Czy ja już zwariowałem?
Eee - nie. Można tak mieć xx lat - to kwestia odpowiednich technik.
> Powinienem iść do psychologa czy psychiatry?
Już napisałem. Żeby nie było, to specjalistą nie jestem.
> A może jakaś czarownica się nademną znęca?
I tu miałem problem - pierwsza część napisana dosyć rzeczowo, druga nie
z tej "bajki" [czarownica]. Albo se jaja robisz, albo jesteś na
"rozdrożu" i usilnie poszukujesz wyjaśnienia.
Flyer
|