Data: 2006-04-01 19:11:44
Temat: Re: Dręczące wspomnienia
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
mr.Chaos; <e0leuj$nm8$1@news.onet.pl> :
>
> >> A może jakaś czarownica się nademną znęca?
> >
> > I tu miałem problem - pierwsza część napisana dosyć rzeczowo, druga nie
> > z tej "bajki" [czarownica]. Albo se jaja robisz, albo jesteś na
> > "rozdrożu" i usilnie poszukujesz wyjaśnienia.
> >
> hej,
> wiesz, ja jestem ateistą oraz zatwardziałym sceptykiem,
> ale to co się ze mną dzieje jest na tyle niezrozumiałe, że dopuszczam już
> każdą możliwość :)
Inaczej i bardzo trywialnie, choć w uproszczeniu - doświadczasz wiedzy,
którą posiadasz. Mz. to coś w rodzaju algorytmu genetycznego -->
załadować wiedzę, "podnieść temperaturę" i zobaczyć, co z tego wyniknie.
Akurat z wiedzy o czarownicach nic nie wynika. ;) Niestety nie jesteś w
stanie zanegować treści własnej pamięci, więc nie tyle walcz z myślami o
"czarownicach", co je ignoruj, ale nie zwlaczaj zbyt mocno.
> Mój wiek to 26.
No to możesz się jeszcze "załapać" na pewną jednostkę chorobową. ;)
> Dzięki za odpowiedź.
> A co do tego szkoku o którym napisałem to jest to takie dziwne napięcie
> nerwowe chwilowe 'otelepanie' i wenętrzna ucieczka prze tymi myślami,
> często
> wydaje jakiś dźwięk z siebie , żeby zagłuszyć tę myśl :|
W większym nasileniu przybiera to postać np. histerii/ataku.
> pozdrawiam
> Chaos
Nie to, żebym miał coś przeciw radom vB, ale sądząc z twojego wieku i
zgadując, pewnie niedawno skończyłeś studia i zacząłeś pracę zawodową?
EEG może coś wykazać [przyczynę endogenną], a może wykazać tylko efekt
tej sytuacji [skutek endogenny przyczyny egzogennej]. Jeżeli zgadłem, to
przystopuj.
Flyer
|