Data: 2011-05-29 22:17:18
Temat: Re: "Drobna, urocza wpadka"...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 29 May 2011 17:30:05 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2011-05-29 11:59, Chiron pisze:
>>
>> N o dobrze. Tylko ja się zastanawiam, co się stało w USA, że z tak
>> bardzo na ten urząd nieprzygotowanej osoby zrobiono prezydenta?
>> Zachodzę w głowę, czy przed nim też był ktoś podobny- ale chyba nie?
>
> No fakt, Bushowi się wpadki w ogóle nie zdarzały. ;>
> I w ogóle żadnym przywódcom europejskim się nie zdarzają wpadki.
Pojedyncze i owszem, ale nie seryjne podzcas jednego "seansu". I nie w TAK
oficjalnych sytuacjach. Dziwię się, bo taki prezydent USA to przecież na
pewno ma cały sztab doradców od protokołu dyplomatycznego i od etykiety -
człek na tyulerozumny, że mógłby się choć z grubsza przygotować, także i
jego żona powinna być uświadomiona, że się królowej brytyjskiej (ani
zresztą żadnej innej głowy państwa, a nawet najzwyklejszej nie-głowy)
podczas rozmowy nie maca, nie klepie, nie szarpie za guzik czy inny krawat.
To są wg mnie podstawowe zasady savoir vivre.
> Tylko
> paczpan, przyleciał murzyn i dżunglę robi. :>
>
Obama jest Murzynem, nie "murzynem". Za to Ty możesz się np opalić na
murzyna, robić za murzyna...
http://www.sjp.pl/co/Murzyn
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
|