Data: 2011-05-22 21:27:50
Temat: Re: Droga do raju
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-05-22 23:15, performerka pisze:
>
> nie odpowiadacie, wiec napisze co sadze.
Było się nie kąpać w gorącej wodzie. Ludzie mogą mieć jeszcze inne
problemy, poza odpowiadaniem Tobie. :)
> sadze, że obie jestescie tak zblazowane
> swoim spokojnym i ustatkowanym normalnym zyciem
> o ktorym niektore kobiety tylko moga pomarzyc
Hm, miłe, że tak mnie odbierasz, chociaż nic nie wiesz. :)
> wzgledu na dawna autopsje, ale wasza aprobata jego zachowania
A jak sobie radzisz z aprobatą tych, którzy mają go za autorytet? Musi
Cię jeszcze bardziej boleć, prawda?
> dziwi mnie dosc powaznie. tacy jestescie niby lepsi, wykrztalceni;
> nauczyciele, psycholodzy, lekarze, informatycy a zachowujecie
> i tolerujecie zachowania wlasciwe dzieciom... e dzieciom bahorom .
> on mi slowo to ja mu piec. takze ten... zal mi was bo jak byscie nie
> wiedzialy, ze ognia nie zagasza sie oliwa, a z drugiej strony czuje
> pewna dziwna satysfkcje, ze jednak nic nie stracilam konczac jedynie
> zawodowke.
> ale wasze gruntownie wyedukowane umysly sie tego domagaja- jesli nie
> chora ambicja. ;)
Idę dać wypocząć mojemu wyedukowanemu umysłowi, co i Tobie radzę.
Pa
Ewa
|