In article <e...@p...google.com>,
F...@t...net says...
>
> > Drogi Jacku - z Twoich wypowiedzi wynika, ze psychologia i filozofia
> to Twoje hobby. W porzadku. Dopusc wiec laskawie do swiadomosci, ze
> tu sa 2 osoby, ktore znaja sie na Twoim hobby lepiej jak Ty. Moim
> hobby jest m.in grafika komputerowa i ogrod. Nie bede sie wiec spierac
> z ludzmi reprezentujacymi te profesje, tylko pokornie przyjme to ,co
> maja na ten temat do powiedzenia. Ale z hobbysta bede juz rozmawiac
> jak rowny z rownym.

Z moich postow wynikalo tylko tyle by byc scislym:
1. filozofia jest moim hobby w wolnych chwilach
2. szanuje twoja wiedze z psychometrii (choc szczerze - bylbym rad
wiedziec co faktycznie robisz).
3. ze drazni mnie twoj brak poczucia humoru
4. nie jestem psycholgiem
5. oraz to ze nie lubie jak uzywasz w argumentacji ozdobnikow majacych
podbudowac twoja powage (po grzyba powolujesz sie na EEG o ktrym sama
piszesz ze nie masz pojecia? - jako pierwszy z brzegu przyklad - tylko
po to by sie pochwalic ze znasz jakiegos neurologa z II stopniem
specjalizaji ktory to umie?)

Co do psychologii - czy ty aby nie masz sie za jedynego psychologa na
swiecie? A juz na pewno w internecie? A jakze bys to poznala jakby sie
taki tu pojawil? Moze pisalby wspak? Albo grzecznie przyszedl i
powiedzial "Nazywam sie kowalski, jestem psychologiem"?
A moze hamuj bo brniesz w slepa uliczke?

> > A co do ciebie i Doritt - po prostu nie rozumiem dlaczego tak sztywno
> > wlaczycie o dokladnosc i profesjonalnosc wypowiedzi na tej grupie. To
> > troche odstrasza - a skoro np. Doritt pisze ze robi to dla rozrywki - to
> > po co odstraszac?
>
>
> Bo Nina jest z zawodu filozofem, wiec jezeli pisze o Nietzschem, to ma
> wiedze z tego zakresu w malym palcu i nie bedzie - celem oswojenia
> dyskutantow-hobbystow - potakiwac czemus, co sie ani z Jej wiedza, ani
> nauka filozofii nie zgadza. Ja jestem psychologiem i chyba drazni mnie
> to samo co wyzej. Natomiast zasady kazdej rzetelnej dyskusji wymagaja
> precyzji i dokladnosci uzywanych pojec. Inaczej zamieniane zostana na
> bezowocna paplanine.

Wiedzy Niny nie kwsetoinuje - tym zarabia na zycie i jak to robi mi
powiewa. Ja jako amator moge spokojnie mowic o naszym bohaterze Nicki i
twierdzic ze lubil jablka.
Za to ty powolujesz sie na to co mi nie powiewa.
Szkoda ze nie zastanowilas sie co moze np. kogos o podobnym poziomie
wiedzy i doswiadczenia, ale innych pogladach w tobie draznic.
A na razie napisalas tylko ze Nina jest osoba zamknieta na innych i ty to
pochwalasz i tez preferujesz.
A moze jest tu na grupie kilku lepszych niz ty specjalistow ktorzy po
prostu boki zrywaja z twoich przechwalek, a ty ich "oczyma duszy" nie
zauwazylas?