Kilka osobistych wtracen, do calej tej dyskusji

1. Bardzo niepodoba mi sie to, ze sa pewne fragmenty wiedzy do ktorych nie
ma sie dostepu
Dlaczego mam marnowac 5, 6, 7 lat swojego zycia na studiowanie by sie czegos
tam dowiedziec. Cala ta wiedze mozna ogarnoc szybciej.
Jesli chodzi o testy - tez mnie to ciekawi, nie po to by sie tym bawic,
tylko po to by wiedziec i rzucic na polke. Przewinelo sie przez moje rece
kilka takich i teraz .......... po co mam marnowac cenne godziny na lamanie
kodow, gdy ktos juz to zrobil i moge to sobie przeczytac, zrozumiec i
przejsc dalej.
Ale przeciez nie moge.........
i to mnie drazni
MARNOWANIE CZASU

2. Do FASTO-DORIT
Zastanawiasz mnie..........
Wiele epitetow polecialo w Twoja strone, ale Ty (o dziwo) nie jestes im
dluzna. Twoja argumentacja troche mnie zabija, ale to przeciez nie ma
znaczenia. Potraktuj sobie mnie jak dziecko - nic nie wiem, nic nie umiem,
jestem nikim i odpowiedz mi na takie pytania:
- Czy zeby byc psychologiem trzeba posiadac jakies predyspozycje ?????
- Jesli tak to jakie?
- I jakie wykluczaja ?
- Polec mi kilka pozycji z Twojej dziedziny (najlepiej Twojego autorstwa)

narazie
parmi