Data: 2000-03-27 19:19:35
Temat: Re: Dulczkowi
Od: "jerz" <j...@p...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Duze straty w Srodowisku zaczynaja sie z
> malych nierozwaznych krokow.
>
> Ho , ho widzę że zaliczyłeś mnie do dewastatorów środowiska?
Droga Dulczku [Dulczko], przepraszam, ale Paweł tego nie napisał. On tylko
ci mówi "nie popełnij błędu". Zastanów się co robisz.
> Nawet po "małym nierozważnym kroku" mam nadmiar wody.
Przeczytaj co ci wcześniej napisałem. Nawet dobrze wykonane systemy [w
sensie sztuki wykonania] nie gwarantują sukcesu, jeśli nie uwzględniają
warunków danego terenu.
Idzie po prostu o to, że wysuszona glina jest zdecydowanie gorsza od
wilgotnej gliny [a nie stale mokrej].
> Gdyby nie odwodnienie to moglibyśmy założyć naokoło domu ogród wodny i
> taplać się w wodzie i błocie.
Piasek, piasek i mieszać.
> Bardzo wątpię że moje odwodnienie spowoduje duże straty w środowisku.
W środowisku minimalne, ale w supermikroskali?
> Ja mieszkam w mieście. Nie na jakichś cennych bagnach.
I masz prawo walczyć z nadmiarem wilgoci!
> Tworzenie ogrodu z drzewami , krzewami i inną roślinnością w miejscu gdzie
> przedtem był tylko zaśmiecony trawnik i zero drzew i krzewów chyba jest
> bardziej sprzyjające dla środowiska.
Jakim, cudem na takiej glebie rósł trawnik?
> Nie sądzisz że moje miniaturowe "zielone płuca" są dla otoczenia lepsze
niż
> śmietnik i ,za przeproszeniem,wychodek dla psów?
<>
> A grzybki hodowane na ścianach chociaż naturalistyczne podobno nie są
> zdrowe.
Tutaj wybacz, ale nie na tę grupę. Chociaż ci powiem, że masz tzw. złą
izolację przeciwwilgociową fundamentów i brak odwodnienia.
> Z poważaniem
> zmeliorowany Dulczek.
miałem wrażenie, że zmeloirowana Dulczek.
[krzakami itp. powinnam sobie na całości założyć ogród błotny?]
pozdr jerz
|