Data: 2006-05-22 22:17:14
Temat: Re: Duza nadwzrocznosc i zaswiadczenie o zdolnosci do pracy :(
Od: "creed" <c...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "casus" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e4t8eo$1iu$1@inews.gazeta.pl...
> No wlasnie, masz spatrzone pojecie istnienia prawa. Wlasnie ustawa
nakazuje,
> aby ja respektowac, bo nierespektowanie jest lamaniem prawa. Skoro nie
> zgadzasz sie z decyzja to sie odwoluj, a nie oskarzaj bezpodstawnie. I nie
Mam takie jakie widze a nie jakie powinno byc- opisane sytuacje, przeze mnie
i poprzednikow nijak sie maja do twojego "nie spaczonego" pojecia prawa.
> wciskaj tu kitu o wolnym zawodzie w przypadku orzecznictwa, bo nie
rozumiesz
> pojecia wolnego zawu.
To ty uzyles tego pojecia nie ja :/
> ja laurki nie wystawialem, tylko usilowalem Ci grzecznie wytlumaczyc, ze
> jestes w bledzie oskarzajac osobe orzekajaca zgodnie z prawem.
Masz problemy z okreseniem tego co przeczytasz? NASPIALEM CI ZE OKULISTA
PODEJMUJE OWA DECYZJE! Twoj widoczny kompleks staje sie nie do zniesienia.
Nikt nie oskarzal okulistow za to czy tamto :/ Tzn przynajmniej ja nie.
Jednym slowem, nie ten adres.
Teksty z prokuratorem tez sobie daruj, bo ani slowa nie bylo o jakiejs
blednej decyzji z mojej strony, wiec moze zacznij czytac to co ja pisze.
Opisalem historie goscia niewidzacego motylka, i naswietla ona fakt, ze
okulista zadecydowal o jego przyszlosci a rola lekarza medycyny pracy to
czysta formalnosc. Nie wiem tez skad dziwny domysl, ze to ja np. zostalem
pokrzywdzony przez jakiegos okuliste...
--
Pozdrawiam serdecznie!
Jacek W.
c...@t...pl
|