Wiesia Karpowicz pisze:

>A nie myslalas, zeby je posadzic tak troche na zmiane - wyzsze, nizsze - a
>nie tak w rzedzie pod wzgledem wysokosci, wowczas wszystkie mialy by dostep
>do slonca i byly widoczne z kazdej strony.

Aż takim skrupulatnym rządkiem rosnąć chyba nie będą, reprezentują
bardzo różne gatunki i odmiany ( aksamitek będzie ze trzy odmiany, to
samo z szałwią i paciorecznikiem), a za nimi już tylko brzydkie
ogrodzenie i jeszcze mniej atrakcyjna droga. Owszem, żywopłot
powolutku się podnosi, ale ma przed sobą jeszcze wiele lat wzrostu
(utworzony jest przede wszystkim z żywotnika Szmaragd i rozłożystej
odmiany ostrokrzewu). Sadzonki były dosyć drogie, stąd i niewielkie
ich rozmiary przy zakupie, a i teraz im nie spieszno.....Stąd moja
desperacja i chęć ukrycia pewnych rzeczy przy jednoczesnym
wyeksponowaniu pełni wdzięków roślin, które w większości własnoręcznie
wysiewałam już od początku lutego.


--
Pozdrowienia

Ewa