> > Macie problem czy nie?Bo ja tak:staniki i te teraźniejsze bluzeczki na
> > anorektyczki.....Szkoda mówić.
>
> A ja problem ;-((( Zero prawie mozliwosci kupienia czegokolwiek, bo wybor
w
> sklepach na "kobiety-wiieszaki",

ja mam problem z odwrotnej strony: z malym biustem nie mozna zadnej sukienku
kupic, bo wszystkie zle leza i to ja mam wlasnie wrazenie, ze wszystkie
zostaly uszyte tak, jakby kobiety z mniejsza miseczka niz C nie istnialy.
Wiekszosc ciuchow musze przerabiac.
Co do bluzeczek na kobiety - wieszaki: zgoda o tyle, ze robia je w
rozmiarach od xs do m, a L trudniej utrafic, ale ja mam wrazenie, ze sa to
bluzeczki na bardzo drobne kobietki ze slusznym biustem. Na mnie tez zle
leza.
Jak widac jestesmy po przeciwnej stronie "barykady", ale skala problemu jest
mniej wiecej ta sama.
Mapetka
PS. Moze biore wszystko za bardzo do siebie, ale okreslenie kobieta-wieszak
mnie zabolalo.
--
"Primum non stresere..."