Data: 2004-11-09 11:37:30
Temat: Re: Dwie kobiety i ja jeden
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cmoqss$gq7$1@news.onet.pl...
> po drugie- boje sie, że wiążąc sie ze starszą kobietą mogę pewnego dnia
> usłyszeć, że chciałaby miec dziecko etc. Jej wiek na rodzenie dzieci juz
> dawno i bezpowrotnie minął.... A ja do roli ojca sie na razie nie
> nadaję....
Ja czytam i nie wierzę - czy Ty faktycznie piszesz o osobie raptem 4 lata
starszej od siebie? 8-0
Ja rozumiem takie rozterki jakby ona była starsza 15,20...40 lat.
Ale CZTERY?!
Mam wrażenie, że większa różnica tkwi między Wami mimo wszystko w
dojrzałości. 26 letni facet , a pisze : "Dziewczyna, podobnie jak
ja, mamy dobre zawody i niezłe perspektywy (finansowe) na przyszłość."
Czyli jak ona dziewczyna, to ty _CHŁOPCZYK_ , jak rozumiem?
Może przemyśl sobie, co właściwi chciał byś mieć za 10- 20 lat - żonę na
którą patrzeć nie możesz, ale ona dobrze zarabia, czy żona, która być może
zarabia przeciętnie, albo wcale ale jest dobra w łóżku i kochasz ją.
A co do dzieci - ta młoda tez może nagle zechcieć mieć dziecko, a nie czekac
do 40stki, bo mężuś wciąż postrzega siebie jako chłopczyka - do tego nie
wiek jest potrzebny a _chęć_ właśnie.
Sowa
|