"Dynia słodka" - co to?
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 24
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2011-05-07 18:47:23
Temat: Re: "Dynia słodka" - co to?Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Sat, 07 May 2011 10:34:18 +0200, medea napisał(a):
> Dzięki, spróbuję wykorzystać Twoje pomysły. W realu znalazłam tej samej
> firmy nasiona arbuzów, tej dyni już nie było.
Na Allegro jest ta dynia.
A co do arbuzów... hm, jeśli chcesz je uprawiać tak pod gołym niebem, to
raczej nic z tego nie wyjdzie.
> Pomyślałam sobie, że to nawet lepiej, bo w sumie wolę arbuzy od dyni. ;)
Trudno je porównywać ze wzgl. na zupełnie inne właściwości i zastosowanie.
Arbuzów nie znoszę - mdłe, wodniste, no i te pestki - ble :-)
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
12. Data: 2011-05-08 05:33:01
Temat: Re: "Dynia słodka" - co to?Od: "michalek" <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
>W dniu 2011-05-06 23:00, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 05 May 2011 22:18:01 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-05-05 19:05, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Thu, 05 May 2011 19:00:22 +0200, Aicha napisał(a):
> Dzięki, spróbuję wykorzystać Twoje pomysły. W realu znalazłam tej samej
> firmy nasiona arbuzów, tej dyni już nie było.
> Pomyślałam sobie, że to nawet lepiej, bo w sumie wolę arbuzy od dyni. ;)
>
> Ewa
Według mnie marne masz szanse na sukces z arbuzami (chyba
że w szklarni). U siebie 2 razy próbowałem i z trudem dojrzewały
i były mało słodkie (wodniste w smaku).
Ale polecam melony. W ubiegłym roku miałem 2 odmiany (melba
oraz jakiś drugi, którego nie pamiętam nazwy) bardzo podobne
do siebie i obie bardzo sie udały. Dojrzałe słodkie, już od sierpnia
miałem i przez cały wrzesień. Uprawa "w gruncie" z sadzonek
wyhodowanych samodzielnie z nasion.
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2011-05-08 08:13:22
Temat: Re: "Dynia słodka" - co to?Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2011-05-08 07:33, michalek pisze:
>
> Według mnie marne masz szanse na sukces z arbuzami (chyba
> że w szklarni). U siebie 2 razy próbowałem i z trudem dojrzewały
> i były mało słodkie (wodniste w smaku).
Hm, a ja bym głowę dała, że w zeszłym roku w polu niedaleko mnie rosły
sobie arbuzy, wielkie zielone. Jak smakowały - nie wiem, bo nie
zdecydowałam się podwędzić żadnego, a nikogo w pobliżu nie widziałam,
żeby ewentualnie kupić, czy poprosić. ;)
> Ale polecam melony. W ubiegłym roku miałem 2 odmiany (melba
> oraz jakiś drugi, którego nie pamiętam nazwy) bardzo podobne
> do siebie i obie bardzo sie udały. Dojrzałe słodkie, już od sierpnia
> miałem i przez cały wrzesień. Uprawa "w gruncie" z sadzonek
> wyhodowanych samodzielnie z nasion.
O, to też jest myśl. Może faktycznie melon to lepszy pomysł. Kiedy
wysiewałeś i jak długo czekałeś na sadzonki? Zdążę jeszcze?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2011-05-08 10:28:10
Temat: Re: "Dynia słodka" - co to?Od: "michalek" <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
"medea" <x...@p...fm> wrote in message news:iq5jb3$jva$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-05-08 07:33, michalek pisze:
>>
>> Według mnie marne masz szanse na sukces z arbuzami (chyba
>> że w szklarni). U siebie 2 razy próbowałem i z trudem dojrzewały
>> i były mało słodkie (wodniste w smaku).
>
> Hm, a ja bym głowę dała, że w zeszłym roku w polu niedaleko mnie rosły
> sobie arbuzy, wielkie zielone. Jak smakowały - nie wiem, bo nie
> zdecydowałam się podwędzić żadnego, a nikogo w pobliżu nie widziałam, żeby
> ewentualnie kupić, czy poprosić. ;)
W polu? To może były dynie, jest kilka odmian zielonych dyń :)
>> Ale polecam melony. W ubiegłym roku miałem 2 odmiany (melba
>> oraz jakiś drugi, którego nie pamiętam nazwy) bardzo podobne
>> do siebie i obie bardzo sie udały. Dojrzałe słodkie, już od sierpnia
>> miałem i przez cały wrzesień. Uprawa "w gruncie" z sadzonek
>> wyhodowanych samodzielnie z nasion.
>
> O, to też jest myśl. Może faktycznie melon to lepszy pomysł. Kiedy
> wysiewałeś i jak długo czekałeś na sadzonki? Zdążę jeszcze?
>
> Ewa
>
Wysiewałem gdzieś ok.końca kwietnia, a wysadzałem bardzo nieduże
pod koniec maja. Na bardzo żyznym gruncie. U mnie jest taka górka
"kompostowa" - od kilku lat wyrzuca się tam wszelkie roślinne odpady,
(bez mieszania i odwracania tego jak przystało na kompost).
Po kilku latach jest dość duża ale niepiękna. Więc sadze na to dynie
i w ubiegłym roku te melony. Dynie rozrastają się straszliwie rozłożyście
ale te melony to rośliny mają dość nieduże a owoce ok.1kg (takie jedna
do dwóch duużych męskich zaciśniętych pięści).
W tym roku zasiałem melony kilka dni temu (jeszcze nie wzeszły) ale myślę
że zdążę z owocami.
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2011-05-08 10:32:43
Temat: Re: "Dynia słodka" - co to?Od: "michalek" <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
"michalek" <m...@g...com> wrote in message
news:iq5rno$6pl$1@mx1.internetia.pl...
>
>>
> Wysiewałem gdzieś ok.końca kwietnia, a wysadzałem bardzo nieduże
> pod koniec maja. Na bardzo żyznym gruncie. U mnie jest taka górka
> "kompostowa" - od kilku lat wyrzuca się tam wszelkie roślinne odpady,
> (bez mieszania i odwracania tego jak przystało na kompost).
> Po kilku latach jest dość duża ale niepiękna. Więc sadze na to dynie
> i w ubiegłym roku te melony. Dynie rozrastają się straszliwie rozłożyście
> ale te melony to rośliny mają dość nieduże a owoce ok.1kg (takie jedna
> do dwóch duużych męskich zaciśniętych pięści).
> W tym roku zasiałem melony kilka dni temu (jeszcze nie wzeszły) ale myślę
> że zdążę z owocami.
>
> M
No i koniecznie polecam dynię piżmową. Czasem spotykana pod nazwą
dynia butternut. Taka kształtu orzeszka ziemnego wielkości 20-40cm
długości. Bardzo smaczna, ma mało przestrzeni nasiennej, dużo miąższu
dość słodkiego, bez "mączystego" posmaku jaki mają niektóre dynie.
Tak smacznego, że według mnie można ją jeść na surowo (zawsze
podczas obierania do obiadu podjadam).
Jeszcze zdażysz wysiać, a można nawet wprost do gruntu jak ogórki.
Tylko nasiona w sklepie trudno spotkać.
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2011-05-08 10:33:03
Temat: Re: "Dynia słodka" - co to?Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2011-05-08 12:28, michalek pisze:
>
> "medea" <x...@p...fm> wrote in message
> news:iq5jb3$jva$1@news.onet.pl...
>>
>> Hm, a ja bym głowę dała, że w zeszłym roku w polu niedaleko mnie
>> rosły sobie arbuzy, wielkie zielone. Jak smakowały - nie wiem, bo nie
>> zdecydowałam się podwędzić żadnego, a nikogo w pobliżu nie widziałam,
>> żeby ewentualnie kupić, czy poprosić. ;)
>
> W polu? To może były dynie, jest kilka odmian zielonych dyń :)
Niewykluczone, chociaż wydaje mi się, że dynie od arbuzów potrafię odróżnić.
>
> Wysiewałem gdzieś ok.końca kwietnia, a wysadzałem bardzo nieduże
> pod koniec maja. Na bardzo żyznym gruncie. U mnie jest taka górka
> "kompostowa" - od kilku lat wyrzuca się tam wszelkie roślinne odpady,
> (bez mieszania i odwracania tego jak przystało na kompost).
> Po kilku latach jest dość duża ale niepiękna. Więc sadze na to dynie
> i w ubiegłym roku te melony. Dynie rozrastają się straszliwie rozłożyście
> ale te melony to rośliny mają dość nieduże a owoce ok.1kg (takie jedna
> do dwóch duużych męskich zaciśniętych pięści).
> W tym roku zasiałem melony kilka dni temu (jeszcze nie wzeszły) ale myślę
> że zdążę z owocami.
Hm, ja nie mam takiego fajnego miejsca. Muszę nad tym pomyśleć.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2011-05-08 10:34:31
Temat: Re: "Dynia słodka" - co to?Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2011-05-08 12:32, michalek pisze:
>
>
> No i koniecznie polecam dynię piżmową. Czasem spotykana pod nazwą
> dynia butternut. Taka kształtu orzeszka ziemnego wielkości 20-40cm
> długości. Bardzo smaczna, ma mało przestrzeni nasiennej, dużo miąższu
> dość słodkiego, bez "mączystego" posmaku jaki mają niektóre dynie.
> Tak smacznego, że według mnie można ją jeść na surowo (zawsze
> podczas obierania do obiadu podjadam).
> Jeszcze zdażysz wysiać, a można nawet wprost do gruntu jak ogórki.
> Tylko nasiona w sklepie trudno spotkać.
>
Dzięki! poszukam, może mają w naszym ogrodniczym.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2011-05-08 15:27:56
Temat: Re: "Dynia słodka" - co to?Od: Marsjasz <h...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2011-05-05 19:05, Ikselka pisze:
>
> Dzieki Ci, Pani :-)
> Późna odmiana, zatem zdążę jeszcze zamówić i posiać. No to lecę pod link
> zakupowy :-)
Witam,
kiedy to sie wlasciwie wysiewa i czy 15 maja nie bedzie za pozno ???
Marsjasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2011-05-08 19:08:29
Temat: Re: "Dynia słodka" - co to?Od: Marsjasz <h...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2011-05-08 17:27, Marsjasz pisze:
> W dniu 2011-05-05 19:05, Ikselka pisze:
>
>>
>> Dzieki Ci, Pani :-)
>> Późna odmiana, zatem zdążę jeszcze zamówić i posiać. No to lecę pod link
>> zakupowy :-)
>
> Witam,
> kiedy to sie wlasciwie wysiewa i czy 15 maja nie bedzie za pozno ???
> Marsjasz
juz sprawdzilem - nie bedzie za pozno:
"Około 10 maja wsiewamy fasolę, dynię oraz późne odmiany grochu. Jeśli
nasze doniczkowe rośliny są mocne możemy wsadzić je do ogródka, tu
zwłaszcza pomidory oraz selery.
Aby nasze rośliny nie zmarzły, bo w maju można spotkać się jeszcze z
nocnymi przymrozkami, nasze plony na noc możemy przykryć folią, która
ochroni przed zmarznięciem roślin."
http://www.badz.pl/dom/ogrod-miesiac-po-miesiacu.htm
l
ps. ciekawe jak Nam te dynie wyrosna??? - oczywiscie zakupilem nasiona...
pozdrawiam
Marsjasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2011-05-09 07:35:55
Temat: Re: "Dynia słodka" - co to?Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
medea wrote:
> W dniu 2011-05-08 12:28, michalek pisze:
>>
>> "medea" <x...@p...fm> wrote in message
>> news:iq5jb3$jva$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Hm, a ja bym głowę dała, że w zeszłym roku w polu niedaleko mnie
>>> rosły sobie arbuzy, wielkie zielone. Jak smakowały - nie wiem, bo nie
>>> zdecydowałam się podwędzić żadnego, a nikogo w pobliżu nie widziałam,
>>> żeby ewentualnie kupić, czy poprosić. ;)
>>
>> W polu? To może były dynie, jest kilka odmian zielonych dyń :)
>
> Niewykluczone, chociaż wydaje mi się, że dynie od arbuzów potrafię
> odróżnić.
Mogły być arbuzy. W końcu kupowałam na drodze wracając od teściowej, spod
Wrocławia, zarówno arbuzy, jak i piękne brzoskwinie.
Tam jakieś cieplarniane zagłębie jest.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |