Data: 2010-02-18 11:33:36
Temat: Re: Dyskusje i rozmowy a wycieczki osobiste
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hlj6b2$372$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:hlj1c8$vel$1@news.onet.pl...
>
>> Muszę wam powiedzieć, że dopiero na tej grupie spotkałam się w tak dużej
>> skali ze zjawiskiem obrzucania różnorakimi epitetami innych uczestników
>> dyskusji, którzy nie podzielają czyichś ukochanych poglądów.
>>
>> (no może poza komentarzami do artykułów w sieci i polityką. Ale pierwsze
>> zawsze przypisywałam dzieciakom, a do polityki i związanych z nią emocji
>> zawsze podchodzę z pewnym dystansem).
>>
>> Czy jest to świadectwo słabości? Nieumiejętności komunikacyjnych? Czy
>> czegoś głębszego (np. pokłosie jedynie słusznej epoki socjalizmu, gdzie
>> obowiązkowe były jedne obowiązujące poglądy, a różnorodność ludzka była
>> niemile widziana)?
>
> Emocje, w tym te nieprzyjemne skutkujące epitetami, to jest własnie owa
> "człowiecza" strona przebywania tutaj. Piszesz do globa:
>
>> To pokaż mi tego człowieka!
>> Jak mam go poznać, jeśli mi go tu nie opiszesz? Nie pokażesz?
>> Tu nie ma informacji niewerbalnych - nie mogę sobie na Ciebie popatrzeć,
>> poobserwować.
>> Musisz mi sam napisać - innego sposobu nie ma.
>
> Tu nie ma co opisywać wprost, ani pokazywać - w ten sposób można sobie
> tylko słodko popitolić ;) Podam przykład niejako z Tobą związany. Nie
> ukrywam, że pasjonujące dla mnie było podglądanie Twoich wymian zdań z cb.
> I szczerze mówiąc mało dla mnie było istotne o czym wy tam sobie
> konkretnie pitolicie. Nie wiem, czy byłem w stanie poprawnie odczytać grę
> emocji jaka między wami się odbywała. Mniejsza z tym, ale uwierz, że
> właśnie ta gra a nie konkret waszych rózmów doskonale oddaje Ciebie jako
> człowieka. Nie czuję się uprawniony do pisania tego co tam
> wyempatyzowałem, nie mniej z Twojej strony tam aż iskrzyło, w róznych
> emocji znaczeniach. Pamiętasz Twój skok na mnie za "czepianie" ? Z mojej
> strony wtedy to była zagrywka niechcący. Ale miała związek z waszą
> interakcją z cb ... i to mi szczerze powiedziawszy dosyć ostro podniosło
> wiarygodność odczytu Twej osoby ;)
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
Hmmm, co ja mam na to powiedzieć? Sama nie wiem.
Poczucie bycia obserwowanym.... Nie masz na co marnować czasu??? :-))))))
MK
|