Data: 2011-06-20 10:25:18
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzo
Od: zażółcony <r...@x...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "performerka" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:e4ba1b92-026c-4986-b0fc-a9c3ff84e717@i4g2000yqg
.googlegroups.com...
>hm, dobre pytanie.
>na dwie osoby to ziemniakow starcza 6 sredniej wielkosci
>wiec nie ilosc mnie przerazala. raczej bezsens totalny, gleboki,
>permanentny
>bezsens ich obierania, jedzenia a co za tym idzie dalszego
>podtrzymywania zycia.
>nie wspominajac juz, ze przy depresji cfs to w zasadzie normalka.
>to jest stan tak glebokiej apatii przemieszanej z czarnowidztwem, ze
>poprostu nie jestes w stanie wzbic sie ponad to ot tak jakby to bylo
>otrzepanie sie z pasku po upadku.
>nie cieszy zupelnie nic, nawet gdyby ktos obsypal cie tym co dotad
>wprawialo w euforie.
A powiedz, czy w Twoim wypadku widzisz jakiś związek z przebywaniem
w szarym, ciasnym środowisku miejskim, bez dostępu do soczystej zielenii itp
?
Czy np. możesz powiedzieć o sobie: "jak przebywam na łonie natury,
otoczona drzewami, kwiatami, dźwiękami owadów, czy nawet zapachem
wysuszonej trawy - to mi lepiej ?"
|