Data: 2011-07-03 20:42:55
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzo
Od: "R" <r...@p...interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea"napisała w wiadomości news:iuo3be$j0a$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-07-02 23:27, R pisze:
>>
>> Użytkownik "medea" napisała w wiadomości
>> news:iul1u5$non$1@news.onet.pl...
>>> W dniu 2011-07-01 09:56, R pisze:
(...)
>>>> I właśnie te osoby postulowałabym nieco ku ziemi ściągnąć zanim same o
>>>> tę ziemię pacną lecąc z dużej wysokości. Bo tak właściwie to osobom
>>>> mocno po ziemi stąpającym to wszystko nie jest potrzebne - im by się
>>>> przydało aby czasami sobie pobujały w obłokach ;).
>>>
>>> Ale po co ściągać ich na ziemię i odbierać im te jedne z niewielu
>>> beztroskich i radosnych w życiu chwil?!
>>
>> Aby nie pacnęły potem mocniej. Chyba nic tak bardzo nie boli jak
>> zawiedzione nadzieje.
>
> Hm, ale jak dalece możemy ingerować w imieniu rzekomej ochrony?
Wg. mnie do momentu uświadomienia.
> Tym bardziej że wcale nie mamy pewności, że ten nawet idealny (formalnie,
> wg wymogów "ankiety") przyszły małżonek, wcale nie musi być dla kogoś
> lepszy od kandydata z "defektami".
Zgoda. W moim zamyśle ankieta taka miałaby tylko służyć sprawdzeniu czy
kandydaci wiedzą o ewentualnych defektach tej drugiej osoby (bo być może
gdyby wiedziały to nie zdecydowałyby się na małżeństwo i jeżeli defekty
wyjdą po ślubie będą chcieć rozwodu/unieważnienia itp).
> I wcale nie eliminuje to zawiedzionych nadziei, a wręcz może zwiększyć
> oczekiwania.
Czy ja wiem. Np. (zupełnie z księżyca - nie wiem czy to jest możliwe) może
gdyby jedna z osób od czasu do czasu miewała epizody manii w której
próbowałaby zabijać domowników (tak raz na parę lat) to ta druga osoba
uświadomiona jakoś by się przed tym zabezpieczała/wiedziała co robić w
takich wypadkach po rozmowie z lekarzem i nie była zdziwiona gdy do tego
dojdzie (lub zrezygnowała ze ślubu). Ale jeżeli nie wie, że tak jest, sądzi
że bierze ślub z kimś zupełnie standardowym i pewnego razu ukochana osoba,
której ufa przystawia jej nóż do gardła/próbuje odrąbać głowę siekierą -
wrażenia bezcenne i raczej nie bez wpływu na dalsze losy małżeństwa.
Lub inaczej - jedna strona marzy o dzieciach, druga ma podwiązane
jajowody/nasieniowody lub jest z innych powodów bezpłodna i o tym wie.
Myślę, że ta chcąca mieć dzieci powinna się o tym dowiedzieć itp.
W tym kierunku krążą moje myśli o uświadamianiu.
--
Renata
|