Data: 2011-07-03 21:38:11
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzo
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 03 Jul 2011 15:02:57 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Po prostu SAMA dajesz sobie takie przywolenie wtedy, kiedy akurat ocenisz
>> czyjeś wypowiedzi jako mundrości 3333-)
>
> Zatem nie robię nic innego, niż Ty zwykle. Nie powinno Cię to więc
> bulwersować.
A bulwersuje?
3-)
>>> Nie wymaga. Wystarczy zamieszkiwać pod tym samym adresem. W miejscu
>>> odebrał wpisuje się tylko pokrewieństwo łączące adresata z odbiorcą.
>
>> List polecony? - baardzo ciekawe.
>
> Nie przypominam sobie, żeby odebranie zwykłego listu/kartki pocztowej
> wymagało podpisu adresata.
List polecony. Polecony!
>
>>>>> prawo do odbioru wynagrodzenia za pracę
>>>>> partnera,
>>>> Tego prawa nie mają współmałżonkowie. Czyżby partnerzy nieformalni mieli
>>>> otrzymac specjalne przywileje?
>>> Zgodnie z art. 31 § 2 pkt 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego do majątku
>>> wspólnego należą w szczególności pobrane wynagrodzenie za pracę i
>>> dochody z innej działalności zarobkowej każdego z małżonków.
>>
>> Owszem, należą, ale to nie znaczy, że można wchodząc z ulicy odebrać pensję
>> współmałżonka z kasy w zakładzie pracy. Nawet do podjęcia jej z konta
>> trzeba mieć UPOWAŻNIENIE lub być oznaczonym w DOKUMENTACH BANKOWYCH jako
>> współwłaściciel. Tak po prostu nikt pieniędzy nie wyda.
>
> Czy pisząc 'prawo do odbioru wynagrodzenia za pracę partnera' jest
> gdzieś napisane, że wchodzisz z ulicy i domagasz się wypłaty?
A jak inaczej miałby wyglądać "odbiór wynagrodzenia za pracę partnera?" -
możesz opisać?
> Masz jakieś kłopoty ze wzrokiem, że istotne wg Ciebie elementy
> wypowiedzi musisz pisać drukowanymi literami? Czujesz, ze wtedy są
> bardziej widoczne, czytelne?
Nie ustosunkowałaś się do nich, wiec chyba jeszcze większą czcionkę
zastosuję...
>
>>>>> prawo do wspólnego opodatkowania partnerów, obowiązek
>>>>> alimentacyjny, prawo do renty bądź emerytury po zmarłym partnerze, prawo
>>>>> do dziedziczenia ustawowego po zmarłym partnerze
>>>> O tym pisałam przecież.
>>>>
>>>>> czy choćby prawo do
>>>>> organizowania pochówku partnera i innych. (Źródło Wikipedia)
>>>> Prawo takie ma każda osoba, która uiści stosowne opłaty. Mogę zorganizować
>>>> pogrzeb pani z kiosku, o ile zapłacę za wszystko.
>>>> Organizowaliśmy pogrzeb "cioci" - samotnej osoby z domu opieki. Nikt nam
>>>> nie zabronił - była TYLKO kwestia opłacenia pochówku. W szpitalu też nie
>>>> mieliśmy trudnosci z uzyskaniem informacji i doglądaniem. Ciocia
>>>> stwierdziła przed lekarzem, zę jesteśmy jej jedyną rodziną. lekarz nas nie
>>>> legitymował :->
>>> http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=439
>>>
>>> Weź trochę poczytaj, zanim zaczniesz wypowiadać się na tematy, o których
>>> nie masz pojęcia.
>>
>> Mam pojęcie oparte na MOJEJ praktyce. I innych w podobnych sytuacjach.
>
> Wypłacono Ci zasiłek pogrzebowy za organizację pochówku samotnej
Nie była samotna w sensie braku rodziny. Po prostu jej najbliższa rodzina
się nią nie interesowała, bo pani ta była bez grosza. My byliśmy w całym
domu opieki znani jako jej najbliższa rodzina - a łączyło nas tylko dalekie
pokrewieństwo ze strony MŚK. :-/
> kobiety
> z domu opieki. Jasne.
Tak, wypłacono. Stosownie do przedstawionych rachunków.
Zasiłek pogrzebowy otrzymuje się PO opłaceniu pogrzebu.
Podstawą były przedstawione rachunki do wys. kwoty ok. 4000 zł czy jakoś
tak - wtedy.
http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=439
"Zasiłek pogrzebowy przysługuje osobie, która pokryła koszty pogrzebu.
Zasiłek pogrzebowy przysługuje także pracodawcy, domowi pomocy społecznej,
gminie, powiatowi, osobie prawnej kościoła lub związku wyznaniowego, jeżeli
pokryły koszty pogrzebu."
Dom pomocy społecznej sfinansował tylko przewóz zwłok z kaplicy u siebie do
zakładu pogrzebowego. Nie pokrył kosztów trumny, autokaru, grabarza,
karawanu na cmentarz itp. Msza, kwiaty, ksiadz na cmentarzu itp oprawa była
sfinansowana też przez nas, extra, już poza kosztami objętymi zasiłkiem.
>
>>>> I w moim pprzednim poscie nie zajmuję się, CZYM są i jakie będą miały
>>>> przywileje związki nieformalne, tylko tym, czym się stają po PISEMNEJ
>>>> DEKLARACJI pozostawania w związku - która się równa rezygnacji z
>>>> NIEFORMALNOŚCI.
>>> Nie musisz używać caps locka. Nikt tutaj nie jest głuchy.
>>> Przede wszystkim nie rozumiesz dlaczego ludzie nie chcą brać ślubu,
>>
>> Wyjaśnij.
>
>>> dlatego nie
>>
>> Ależ cały czas podkreslam tę właśnie różnicę! Coś chyba pokręciłaś.
>>
>>
>>> Jeżeli stałoby się kiedyś tak, ze jakimś cudem zauważysz
>>> różnicę, to wtedy na swoje pytania cudownie znajdziesz odpowiedź.
>>>
>>>> Jakbyś nadal nie rozumiała, to wyjaśniam z grubej rury: TO W KOŃCU CZEGO
>>>> ONI CHCĄ - MIEĆ CIASTECZKO I ZJEŚĆ CIASTECZKO? - NIE DA SIĘ.
>>>> Nie da się być w zwiazku nieformalnym, czyli z WŁASNEGO założenia nie
>>>> podlegać żadnym formalnościom (szpital, dziedziczenie itp), a jednoczesnie
>>>> podlegać tymże formalnościom :->
>>> J.w.
>>
>> J.w.
>
> Zacznij jakoś normalnie ciąć cytaty albo zapytaj wprost. Nie chce mi się
> zastanawiać, co miałaś na myślisz.
Wyjaśnij, dlaczego ludzie nie chcą brać ślubu.
--
XL
Prawda o GMO:
http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172
,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1Pr
YQPpgy
|